Tuleje nazywane przez niektórych naprawczymi nie służą do naprawy tylnej belki tanim kosztem tylko do zwiększenia trwałości głównych tulei .

Dokładnie wyjaśniam problem tutaj :

http://fiatpunto.com.pl/topic7874-15.html

80quattro , czy może wiesz dlaczego tuleje naprawcze zakłada się tylko na przód [tylna również dostaje luzu] i czy znasz sposób na szybką wymianę tulei w domowych warunkach. Ktoś opisywał, że wystarczy tylko obniżyć belkę.

a ja mam pytanie ino sie nie smiejcie:)

bo wiem ze mam z tylu wahacze i wymieniam czesto lozyska w nich.. co jak co ale belki to tam nie widzialem - oczywiscie pewnie nie wiem mozecie mnie oswiecic ktore to jest belka?

czech22 Przednie tuleje są bardziej obciążone . Przy hamowaniu występują siły które "odrywają" belkę od nadwozia .
Natomiast tylne są cały czas dociskane więc dodatkowe gumy dociskające belkę nie miałyby tutaj sensu .
Fiat zakładał te dodatkowe gumy tylko na przednie poduszki i mają one wymiary przystosowane tylko do przednich poduszek .

Ja akurat miałem belkę wyciągniętą z auta podczas wymiany tych poduszek . Miałem dotoczone tuleje do wyciskania starych i wtłaczania nowych . Miałem zrobiony taki prosty przyrząd z długiej i mocnej śruby i nim wciskałem poduszki .

Możliwe , że ktoś dorobił sobie przyrząd i wymieniał tuleje na opuszczonej belce ale na pewno nie jest to łatwe . Nawet przy wyciągniętej belce jest ciężko bo stare tuleje trzymają mocno .

Wklejam informację z książki o stosowaniu tych dodatkowych tulei .

80quattro dzięki za wyjaśnienie problemu. Teraz już wszystko rozumiem. slivka jeżeli zajrzysz pod spód samochodu z tyłu, to zobaczysz wtedy dosłownie okrągłą belkę, do której jest [bodajże dospawana] część, gdzie wciska się tuleje, które przykręca się do nadwozia.

dobra u mnie juz nic nie stuka i nie puka

150zl za silentblock'i i 200zl robocizna

ja ostatnio bylem u mechanika i za wymiante tulei i czegos tam jeszcze zabulilem 160 zl , 80 za robote i 80 za czesci ;/ robili to z 4 godziny . jak nie ma sie garazu to trzeba bulic zreszta ja sie nie znam i tak wiec nic bym nie zrobil

Jako, że sam szukałem, pytałem jak wymienić tuleje z tyłu i nie znalazłem nigdzie maluala, postanowiłem go tutaj umieścić.

WYMIANA BEZ DEMONTAŻU BELKI!!

1. Potrzebne będą dobre klucze, jakiś odrdzewiacz (u mnie nie był potrzebny), jakiś smar - tawot co by tuleja lepiej wchodziła i jeszcze kilka elementów "domowej prasy" o których poniżej:



2. Zaczynamy zabawę. Podnieść auto i pod tylną piastę/bęben podłożyć lewarek.



3. Odkręcić dużą tuleję tylną oraz odkręcić tuleję przednią (klucz 18, najlepiej nasadowy), tą którą wymieniamy. Następnie opuścić cały wahacz na lewarku tak, aby można było wybić/wyjąć od dołu starą tuleję (u mnie jedna wypadła praktycznie sama, drugą musieliśmy lekko wybić).



stare i nowa



nowa na miejscu przez wciśnięciem



4. Teraz potrzebne będą elementy "domowej prasy", zakładamy je na tuleję w takiej konfiguracji:







5. Następną czynnością jest wprasowanie tulei w otwór poprzez dokręcanie śruby od dołu, działa to na zasadzie ściskacza. Należy uważać, aby tuleja nie chowała się pod kątem, gdy tak się dzieje trzeba przesunąć płaskownik!

6. Finał! Tuleja na swoim miejscu.



W sumie czas wymiany samych tulejek nie przekracza pół godzinki, jednak trochę zajęło nam znalezienie odpowiednich elementów "prasy" Ale wszystko było pod ręką i poszło sprawnie. Wielkie podziękowania dla kolegi Dariusza za pomoc w robocie (nie pierwszą zresztą i pewnie nie ostatnią)

Jeśli macie jakieś pytania to zapraszam.

Napisz może, jakie są wymiary elementów "domowej prasy" i jaka długość śruby jest potrzebna

To zależy ile dasz podkładek itp. Pokazałem zasadę działania takiego przyrządu i wymiary muszą być takie, żeby weszły pod belkę.

kwiat bardzo prosto wyglada wymiana i chyba taka jest. Mimo to mam kilka pytań. Czy wystarczy odkręcić tuleje tylko z jednej strony, po której nastepuje wymiana, czy musza być odkrecone wszystkie cztery,aby móc obniżyc belkę.Poza tym co jeszcze należy przed opuszczeniem belki odkręcić,np. czy nie przeszkadza tłumik.

Przyłączam się do prośby. Ja dzisiaj się zabrałem do wymiany i okazało się że ten element wyglądający u ciebie jak uciętą rura, u mnie miałą za dużą średnicę żeby podłożyć pod miejsce w które wchodzi owa poduszka. Miałem też problem tylko że dużo mniejszy z dobraniem śruby (albo były za krótkie, albo nie gwintowane do końca i gwintu mi brakowało. a nie miałem tylu podkładek żeby podłożyć.), ale znalazłem coś i tą kwestię rozwiązałem. Skończyło się na tym że nie wymieniłem tych poduch i dalej szukam elementów na wykonanie tej domowej prasy, także wszystkie wymiary by się przydały, żeby wiedzieć z czym iść do jakiegoś znajomego żeby sprawdził w swoich zapasach czy czegoś takiego nie ma.

180 PLN za wymiane tulei to nawet by mi sie babrac z tym nie chcialo- szkoda czasu.

Mnie powiedzieli w warsztacie 100 zł za wymianę wszystkich 4 tuleji

oczywiscie że mozna TANIEJ- ja juz chyba taką max cene prawie podałem i dlatego wnioskuje że takie babranie sie w domu i domowymi sposobami to bezsens.

a ja w poniedziałek biorę sie za wymianę zamówione czekam aż przyjdą posiadam najazd i inteligentnego kolegę to na pewno damy rade

Mi mechanik naprawił te poduchy w 10min i nawet belki nie sciągał
Jest na to jakiś prosty sposób, proponuje zadzwonic do ASO bo coś mi się wydaje że oni mają na to recepte (czesci) ponieważ jest to bolączka mk1.
Jeździ do dzisiaj ponad rok bez najmniejszego stuknięcia.

devon58 prawdopodobnie zamontował tylko dodatkowe poduszki, bez wymiany starych. Osobiście wymienialem caly komplet i bez problemów, na spokojnie, zajęło mi to 4 godziny. Oczywiscie wcześniej przygotowałem sobie sprzet do wyciskania i wciskania tulei. Są różne opinie, czy wymieniać samemu, czy zlecić warsztatowi. Ja stwierdzam, że to żadna filozofia.

czech22 ściągałeś belkę czy nie ?

Witam ja u siebie wymieniałem podzuszki 4 szt i nie było problemu z nimi wcisnałem je na imadle belke wyciagałem całą bo nie dało sie wahacza sciągnąć z powodu zapieczonej sruby. Wiec w domowych warunkach da sie samemu wymienić czas wymiany poduszek i naprawa wahaczy 7 godz w domowych warunkach bez kanału

JVC_PL belka tylko opuszczona, podparta klockiem. wcześniej odczepiłem zaczepy plastikowe, mocujące przewody hamulcowe, znajdujące sie na belce. Obowiązkowo tył podparty na klockach. Oczywiście bez przyrządów nie ma mowy o wymianie. Mam na myśli wycięte z rury o róznych średnicach tuleje, do tego dwie blachy z wywierconym otworem, śruba 14 mm z całym gwintem i 2 nakrętki. Całość wykonana bez kanału. Nie było żadnych problemów. W razie potrzeby pytać. Dodam, że zamontowałem również dwie dodatkowe tuleje.

czech22 jakie miałeś średnice tych rur bo chciałbym wiedzieć jak coś nie pójdze to na co sie przygotować

Uważam, że bez sprzętu jaki wymieniłem , nie wymienisz tych tulei. Dwie rury zostały dopasowane do wielkosci tulei. Mianowicie rura musi oprzeć się na tej części tulei,która jest wciskana do belki. Wymiary to; dla mniejszej tulei średnica wewnętrzna 54mm, dla większej 69mm [o ile dobrze pamietam]Trzecia musi być większa, aby podczas wciskania tuleja chowała się w rurze. Do tego blacha o wymiarach 100x50x10, z wywierconym w środku otworem 15 mm, sruba 14mm o dlugosci 200mm, dwie nakrętki i klucze.

no i gumy wymienione czas pracy 2.5 h, najazd ja i kolega . Wszystkie śrubki bardzo ładnie się odkręcały nie było najmniejszych problemów. Wyciskanie starych gum --- dobry przecinak i porządny młotek przy wkładaniu pomogła i prasa hydrauliczna . Wywalilem cala belkę wygodniej i bezpieczniej przy najmniej się nie boisz ze auto ci na łeb zleci. pozdrawiam

Podepnę się pod temat, w zeszłym tygodniu wymianiałem wszystkie tuleje na belce a także kompletne zestawy naprawcze tylnych wahaczy (obie strony) koszt robocizny 400 pln niedaleko Krakowa. Części 400 pln ale teraz to się nieźle śmiga, autko już nie szaleje w zakrętach jak wcześniej miałem koła tak /-\ a teraz mam I-I duża różnica tylko, czy to musi tyle kosztować? Macie może jakiegoś dobrego mechanika do kropek w Krakowie (silnik 1,1).