Witam wszystkich.Mam pewien problem i zapytanie do użytkowników punto II z silnikiem 1.2.Co prawda mam Punto I 1.1 ale kupiłem sobie jeszcze do pracy Fiata Doblo 2001 silnik 1.2.Niestety na stronie doblo chyba nikt nie naprawia sam.A w związku z tym ze mam cały układ napędowy identyczny z Punto II dlatego do Was pytanie.Kupiłem auto do remontu więc wcześniej tylko tyle co przyjechałem nim do domu.Raczej jechał normalnie.Teraz zrobiłem remont.Uszczelnienie silnika,sprzęgło,hamulce konserwacja.Silnik ładnie pracuje.Odpala od ręki.Zaraz po odpaleniu wyskoczył błąd czujnika położenia przepustnicy.Skasowałem bład. Poprawiłem wtyczkę przy czujniku położenia przepustnicy.Silnik odpalił i było wszystko ok.Po około 4 km znowu to samo.Znowu skasowałem bład poprawa znowu wtyczki.I na razie jest ok.Około 15km przejechane.Dodam ze po zakupie sprawdzałem kody błędów i nic takiego wtedy nie było.Ale jeszcze to nie to o co chciałem spytać. Chodzi o to ze silnik ma problemy z schodzeniem z wysokich obrotów. Depne gaz wchodzi natychmiast na obroty ale po puszczeniu gazu albo się zawiesza albo bardzo wolno schodzi na wolne. Auto posiada gaz ale na razie jeżdziłem na benzynie.Ale sprawdzałem go na gazie i chyba jest tak samo.Tak się zastanawiam czy własnie ten potencjometr(czujnik)połozenia przepustnicy nie szwankuje.W sumie auto nie jeżdziło ponad 6 miesięcy i jakaś korozja powoduje błędne odczyty.Miał ktoś podobny problem?
P.S.
Linka gazu się nie zacina.Odłączyłem ją i ręcznie dodawałem gazu i było to samo

Jeśli cały czas pojawia się błąd czujnika położenia przepustnicy, to w pierwszej kolejności ją przeczyść (samo kasowanie błędu nie pomoże).

co drugie PIIFL ma problem ze schodzeniem z obrotów

To ze co drugie ma problem ze schodzeniem z obrotów to nie znaczy ze u mnie tak ma być.Ja zawsze dążę do stanu jaki powinien być w nowym aucie jak nie lepszym.Problem musi zniknąć i basta!.Co do pierwszej odpowiedzi kolegi BogdanK to pisałem ze dwa razy czyściłem wtyczkę i styki.Dziś przejechałem 80 km i juz błąd nie wyskakuje.Jedyne co odczytałem z kompa to błąd czujnika prędkości auta.Ale to pewno przez to ze czasem zwalniałem już a silnik wciąż wył na wysokich obrotach,i pewno komputerowi wydawało się ze jadę szybko a licznik pokazywał np.tylko 30km/h.Więc tylko mnie ciekawi czy to ze silnik nie zwalnia to błędne odczyty z czujnika położenia przepustnicy?Nawet przy przyspieszaniu daje się odczuć ze silnik nie reaguje tak jak powinien na pedał gazu.Jak by czasem się wahał. Przy jeździe na gazie tak samo reaguje.I czy prubował ktoś rozebrać ten czujnik i naprawić.W końcu to zwykły potencjometr.

a jak tak to spoko będę bacznie obserwował temat ponieważ od kont kupiłem punto(3 lata) borykam się z tym samym problemem wymieniłem nawet przepustnicę z obudową i dalej lipa
tu jest nawet temat z nierozwiązanym po dziś dzień problemem topic33766.html

Myślałem raczej o takim czyszczeniu topic10725.html

Dzięki za podpowiedź.Nie czyściłem tego tak dokładnie. Będę musiał to zrobić.Wtyczkę poprawiałem bo po prostu uruchamiałem go kilka razy i nagle wyskoczył błąd.Błąd był na pewno z powodu złego kontaktu.Dziś zrobiłem 80km i juz się nie pojawił.Ale faktycznie może być zasyfione w środku jak i całe autko było nie żle zasyfione i zaniedbane.Mam jeszcze pytanie odnośnie samego montażu mieszalnika gazu.Jak to u Was wygląda?U mnie to wygląda dość amatorsko zrobione.nie mam zdjęć w tej chwili ale to jest tak.Sam korpus mieszalnika jest w obudowie filtra.Z niego wychodzi krótki węzyk moze 2-3cm dołączony do metalowej rurki(miedziana rurka/kolanko od co)kolanko przechodzi przez obudowę filtra uszczelnione blizej nieznaną substancją i na zewnątrz podpięty do tego wąz który leci do silnika krokowego i parownika.Jak dla mnie to wygląda koszmarnie.Nie mówiąc o tym ze droga od parownika do wlotu to wtrysku to około 50-60cm Mam zamiar to jakoś poprawić.Tylko potrzebuję całą obudowę filtra.Ta ma urwane jedno mocowanie i uszkodzoną pokrywę.Nie wiem co za burak to robił.

P.S.
A swoją drogą znalazłem jeszcze inny patent w aucie.Ktoś sztukował przewód antenowy.Dwa końce polutował pod kątem prostym do siebie.Zalał to epidianem,na to owinął kartką papieru i skleił izolacją. Myślałem ze spadnę z krzesła jak to zobaczyłem. Takich mamy specjalistów

Tak jak koledzy wyzej pisali wyczyszczenie przepustnicy czyni cuda. Swoja droga nie wiem czemu akurat kropkow tak bardzo dotyczy ten problem

Wystarczy zdjąć odmę i dać OCT i po problemie z czyszczeniem przepustnicy.

Co do problemu ze schodzeniem z obrotów i błędu czujnika położenia przepustnicy, to wskazują one, że TPS jest do wymiany. Czyszczenie przepustnicy to jedno, a błąd TPS to drugie. Auto trochę postoi na mrozie i problem wróci.

Po pierwsze błędu juz nie ma a po drugie auto nie ma szans postać.Jak zacznę nim jeźdżić na co dzień.Teraz jeżdżę Punto i dziennie robię od 150km do nawet 300 km dziennie.Więc zastać się nie będzie miał szans.na razie wyczyszczę wszystko i zobaczymy.