Zaczęła się zima i zaczęły się problemy gdzie rok temu w zimie nie miałem żadnego.

Dzisiaj po południu wchodzę do garażu wsiadam do kropka, kręcę kluczykiem, a rozrusznik ledwo ledwo kręci. Przekręciłem drugi raz i dalej słabo itd. coraz słabiej. Sprawdziłem ile ma aku i miernik pokazał 11.6 V...
Czy to akumulator do wymiany czy może coś z rozrusznikiem??

Szczerze to kropek nigdy nie palił za pierwszy razem, ZAWSZE za drugim. W tamtą zimę zawsze za drugim w lato też.... Ale na lato mierzyłem akumulator no to miał te 12.5 coś koło tego...

Białastrzała97S na poczatek musisz go odpalic i sprawdzic jakie jest ładowanie

dariuszs860 Aha, rozumiem Sprawdzę jutro jak podładuje dzisiaj akumulator... Jaki dać prąd ładowania? Mam zakres od 3-15A

Przede wszystkim ustaw 12V , no i jakis tryb w miare niski aby wolno sie ładowało , rozumiem ze zostawiasz na kilka godz/ lub na noc?

Tak na noc Czyli ile amper bo tego nigdy nie wiem kurde

Ustaw sobie na 3 lub 4 i za kilka godzin zobacz jak sie ładuje czy wskazówka opada

Dzięki

[ Dodano: 02 Gru 2010 17:56 ]
Naładowałem akumulator, podłączyłem, odpalił tak jak zawsze
Ładowanie 13.7 V Alternator kupiony luty-marzec firma Denso.

Pasek może ciutke za słabo naciągnięty lub stary albo muszę poprawić ładowanie czyszcząc kable między alternatorem rozrusznikiem i akumulatorem?

posprawdzaj bo w zimie wszystko wyłazi

Troche za słabe te ładowanie , posprawdzaj wszystko

Rok temu w zime NIC nickoo teraz w tym roku zima no i linka od biegów to co u Ciebie no i ten akumulator się przywitał z zimą he he Zima -10 i problemy choć mój stoi w garażu kurde

No posprawdzam dariuszs860 Dzięki

Białastrzała97S zmierz sobie ładowanie bezpośrednio na alternatorze i porównaj z pomiarem na klemach aku. Jeśli jest różnica, to trzeba oczyścić połączenie alternator – rozrusznik. Jeśli na alternatorze i klemach nie ma różnicy, to trzeba się będzie przyjrzeć alternatorowi ( mówimy oczywiście o Twoim przypadku, czyli tym co zmierzyłeś).

[ Dodano: 02 Gru 2010 20:47 ]
Ważne jest też to, by pomiar wykonać sprawnym przyrządem. Ważna jest też temp. otoczenia, bo i ona ma wpływ na to, co mierzymy. Wczoraj kolega przyniósł do mnie nowy miernik, który kosztował ok. 40 zł na giełdzie. Urządzenie na zakresie 20V DC oszukiwało o prawie 1V w stosunku do przyrządu po kalibracji. Na zakresie 750V AC przy pomiarze prądu z sieci ( 230V) było prawie 15V za mało. W przypadku aku ma znaczenie, czy widzimy 11,57V a 12,57V, to spory uchyb.

Rozumiem AndyPol Dzięki Tylko, że ja nie umiem mierzyć bezpośrednio na alternatorze Gdzie przykładamy czerwony, a gdzie czarny "palec" od miernika aby zmierzyć bezpośrednio na alternatorze?

Po drugie mam miernik z allegro za jakieś 15-20 PLN.... Więc możliwe, że te 0.5 V przekłamuje

Dlatego właśnie piszę o tym przypadku. Miernik z wadliwym pomiarem miał symbol DT 9205A, radzę więc uważać na ten model. Lub porównać go do innego wzorcowego.
Tu pisałem o prostym sprawdzeniu tego elementu instalacji:
http://fiatpunto.com.pl/post416169.html ... ht=#416169

AndyPol Dzięki!! Kumam wszystko. Jutro to sprawdzę Jeżeli napięcia ładowania będzie takie samo na alternatorze/ rozruszniku co na klemach akumulatora to znaczy, że miernik jest made in china no i oczywiście akumulator do wymiany w najbliższym czasie.

P.S Masą bliżej alternatora jest wszystko? Jakaś blacha tak? Troszkę kiepski jestem z elektryki wolę spytać

Wiesz, napięcie może Ci się nieznacznie różnić. Jeśli Masz jak pożycz, sobie lepszy przyrząd i sprawdź ponownie ładowanie na klemach. Jeśli na alternatorze będzie np. 14,2V a na klemach aku 13,7V, to jest spadek napięcia na zaciskach i kablach. Możesz spróbować oczyścić zaciski i skorodowane śruby.
Ważne jest, by aku był solidnie zamocowany i nie chwiał się podczas jazdy. Zaciski aku dobrze dokręcone i pokryte np. wazeliną techniczną, oczywiście z wyczuciem.

Ok postaram się pożyczyć miernik jakiś lepszy. Wszystko rozumiem
Akumulator naładowałem dzisiaj, wsadziłem do kropka, przykręciłem solidnie, nie chwieje się i zaciski posmarowane ładnie właśnie wazeliną techniczną

Możesz dotknąć do metalowej obudowy alternatora. Powinna być na niej „masa”. Albo jeśli dostaną Ci przewody, można spróbować bezpośrednio z aku, lub innego punktu „masy” na nadwoziu samochodu.

[ Dodano: 02 Gru 2010 21:41 ]
Jakie napięcie zmierzyłeś po naładowaniu aku? Oczywiście po jakimś dłuższym czasie po ładowaniu.

Od razu po ładowaniu to miał te 13.6 i powolutku spadało. Później podpiąłem itd. to ładowanie miał 13.7, a samego akumulatora nie sprawdzałem drugi raz niestety Jutro wszystko zobaczę i napiszę

Dzięki wielkie za odpowiedź z tą "masą"

Podepnę się pod temat bo nie chcę zakładać nowego.Otóż ostatnio jak u mnie było -18 (auto w drewnianym garażu - prowizorka) ledwo mi odpalił.W tamtym roku gdy były mrozy w zimie też miałem problemy.Poniżej minus 20 nie odpalał.Wystarczyło,że podpiąłem prostownik na ok 15 minut i zaskakiwał za pierwszym razem.Akumulator jest niby ok.Tak jak mówię włączę go na ok 15 minut volty podskakują do 15v ampery spadają prawie do zera.Akumulator ma prawie dwa lata.Z poprzednim (starym) miałem identyczne problemy dlatego kupiłem nowy.Nie wiem czemu ale mróz strasznie rozładowuje mi akumulator bo jeżeli poniżej -20 po przekręceniu kluczyka auto robi ''yyyy'' i nic się nie dzieje,to wystarczy prostownik tak jak napisałem na ok 15 minut,przekręcam kluczyk,nawet dobrze nie zakręci i od razu silnik zaskakuje.Dodam,że akumulator to centra 40 Ah.....Czyżby to była wina centry bo słyszałem,że są z nią problemy w puntach....W lecie nie mam żadnych problemów...przychodzi zima i klops...

Mi jak umarł z początkiem pierwszych mrozów, podładowałem go na maksa i do tej pory działa aż miło. Ładowania szczerze nie sprawdziłem bo strasznie ciężki dostęp, a wchodzić do kanału w taką pogodę i temperaturę to mi się nie bardzo uśmiecha Na razie jest wszystko OK!
Ale dziękuję za wszystko AndyPol Jakby co będę pisał.

julian77 pasuje skontrolować ten aku. Proponuje odłączyć go od auta i zabrać do domu. Sprawdzić poziom elektrolitu i podładować uważnie obserwując wskazania amperomierza na prostowniku. Po naładowaniu po kilku godzinach można zmierzyć napięcie spoczynkowe aku, lub posłużyć się areometrem i zbadać gęstość elektrolitu. Wtedy Będziesz wiedział w jakiej kondycji jest akumulator. Niestety na rynku jest sporo aku, które mają po kilka lat, teraz trudno odczytać datę produkcji. Często trafiają do sprzedaży. Sam się o tym przekonałem. Jak człowiek trafi na taki egzemplarz można się zrazić.

Białastrzała97S ok. Pozdrawiam.

Nie mam możliwości skontrolowania elektrolitu...areometr to bardzo dobry pomysł....tylko nie mam jak tego zrobić,akumulator jest całkowicie bezobsługowy.

julian77 czasem takie na pozór „bezobsługowe” akumulatory pozwalają na dostęp do korków nad celami, lub pokrywki. Przyjrzyj mu się dokładnie, czy nie ma naklejki, którą można podnieść, pod spodem są korki, lub pokrywka. Czasem pokrywa zachodzi nieco na boki akumulatora, wtedy nawet trzeba posłużyć się nożykiem i lekko ją nadciąć. Jakiego producenta to akumulator?

Centra Plus? Czy inny model? Chodzi mi głównie o korpus.

[ Dodano: 08 Gru 2010 12:13 ]
Czasem Centra Plus jest „brana” przez użytkowników za całkowicie bezobsługowy model. Korki do niej znajdują się pod plastikową przykrywką. Najpierw trzeba przeciąć naklejkę nożykiem a później szerokim śrubokrętem podważać od boku raz z jednej strony raz z drugiej. Przykrywka trzyma się mocno. Radzę uważać na oczka zwłaszcza w końcowym etapie podważania. Centra Futura zaczynała się chyba od pojemności 47Ah.