Witam.
Mam zamiar dać do naprawy belkę przedniego zawieszenia, gdyż korozja mocno ją uszkodziła:



Byłem dziś u mechanika, powiedział, że koszt takiej naprawy to 200zł za belkę (używka) i około 250zł robocizna. Powiedział, że tego elementu nie powinno się spawać... Czy to prawda? Czy też po prostu chciał zarobić sobie na laiku takim jak ja? Co o tym myślicie? Jeśli faktycznie to jedyne wyjście, to oddam auto do naprawy, bo niebezpiecznie jeździć z takim zawieszeniem... Ale zanim to zrobię, chciałbym poradzić się Was. Bardzo proszę o pomoc.

no jezeli chodzi o spawanie to napewno nie powinieneś tego robić .W końcu na belce trzymają sie wahacze a co za tym idzie cały układ jezdny. Myślę ,ze powinieneś wymienić to sam bo to prosta sprawa. a belkę taniej dostaniesz jak poszukasz.

Ceny na Allegro już sprawdziłem - belkę taką można kupić już za 150zł. Jesteś pewien, że w domowych warunkach (lewarki + garaż z kanałem) da się to wymienić? Co oprócz wahaczy i McPhersonów należałoby zdemontować?

odkrecic tylna poduszke skrzyni

lukasz.mrozik jak sobie poradziłeś z tą belką,, wiesz kurde ja mam troche inną część do wymiany i niewiem czy to też jest ta belka, spójrz na mój temat bo pewnie masz już jakieś pojęcie co to tego..
http://fiatpunto.com.pl/post162350.html#162350
pozdrawiam

Zakupiłem belkę - koszt 40zł na szrocie. Trochę pordzewiała, ale tylko powierzchownie. Zakonserwuje się i można montować. Mam zamiar wymienić ją sam, brakuje mi tylko na to czasu.



Przepraszam za jakość zdjęcia, robione było telefonem.
Z tego co widzę, będziesz musiał wymienić tą samą część.

kupiłes za niezłą cene
nie wiem ale zobacz że na tych belkach jest jakby inne mocowanie do wahacza niż w orginale .. foto w moim temacie..
ps. jeździsz z taką przegnitą tą belką bo ja też mam niezły syf (pewnie widziałeś foto) i teraz to sie troche boje tak jeździć.

Krótko po odkryciu uszkodzenia zabezpieczyłem je wstawiając migomatem kawałek nowej blachy. Jest to jednak rozwiązanie tymczasowe, dopóki nie znajdę czasu na wymianę całości. Mam nadzieję, że we wrześniu się uda.

ps.: Niestety u Ciebie chyba takie rozwiązanie nie wchodzi w grę - belkę masz przegnitą tuż przy mocowaniu wahacza...