Kwestii obniżki cen niestety nie da się potraktować liniowo. Największy spadek cen jest w pierwszych latach po kupnie. Z kolei dalsze tempo utraty wartości zależy w dużej mierze od wersji samochodu (silnika i wyposażenia).
Jeśli miałbym prorokować, to PII 8v we w miarę dobrym stanie z pierwszych lat produkcji (do 2002) i za ok. 6000 zł powinno być za mniej więcej 3-5 lat.

To czemu sobie nie kupisz Audi A4 ino jezdzisz Puntem?:).

W takim razie nie rozumiem.

Skoro nie o grubość chodzi, nie o ocynk, to co jest nie tak z blachą w Punto II? Nie wiem, pęka, jest ze złej mieszanki czy co?


A i skoro tak wspomniałeś o jakości karoserii tego A4, bynajmniej nie mam zamiaru wchodzić w polemikę bo z A4 nie mam styczności, ale polecam Ci, sprawdź sobie które huty są dostawcami "rulonów" blachy dla danych fabryk, na przykład wspomnianych Audi i Fiata. Myślę, że mógłbyś być zaskoczony.

uczę się niestety na swoich błędach.

[ Dodano: 04 Maj 2010 14:57 ]


Jak oglądam różne fiaty to dochodzę do wniosku, że fiat nadal ma dostawców tych samych co za czasów ritmo. Reasumując na przykładzie audi, nawet na egzemplarzu 20letnim (stare 80tka) nie znajdziesz na listwach progowych rdzy (oczywiście zakładając brak uszkodzeń mechanicznych) w punto jest to sprawa normalna. Warsztat który mi teraz wymienia progi w cinquecento kilka razy do roku wymienia progi w punto II o czymś to świadczy. Całe szczęście podproża są lepiej wykonane bo tak nie korodują. Ja systematycznie co 6mc robię inspekcję endoskopem w poszukiwaniu korozji, i coś czuje, że gdyby nie kilogramy fluidolu w progach i podłużnicach i mojego zakrawającego na zboczenie dbania o auto miałbym już problemy z progami i podłogą. W 10 letnim aucie takie coś nie ma prawa mieć miejsca. Właśnie takie szczegóły świadczą o jakości. Miałem wcześniej golfa 3 który nie słynie ze zbyt dobrych blach, rocznik 93 i jedyną korozję jaką w nim miałem to tylnia klapa, profile zamknięte, podłużnice były zdrowe. Lubię fiata za jego styl, ale nie mogę polecać czegoś co do czego mam tyle zastrzeżeń. Gdyby nie to że moje auto jest moim oczkiem w głowie i zawsze musi być sprawne nie wiem jakby wyglądało po 100tyś przebiegu u kogoś innego.

Nie rozumiem CIe tak narzekasz na te auto dlaczego Go nie sprzedasz?
I nie kupisz sie Audi?:)

Ja nie narzekam, ale przestrzegam innych przed zakupem, bo po niektórych opiniach z tego forum ktoś nowy może wywnioskować, że to super auto najlepsze na świecie mimo iż to do końca nie jest prawda. Ja sobie wszelkie naprawy robię sam, może oprócz blacharki dlatego dla mnie nie jest ważne, czy padnie to czy tamto bo wiem, że kosztów robocizny nie ponoszę nigdy żadnych Reasumując:

wady punto:
niska jakość blach
skrzynie biegów nie należą do trwałych (dla mnie trwała to taka co przejedzie 300-500tyś bez remontu lub wymiany a nie 100tyś bo to o niczym nie świadczy)

plusy:
-fajnie się prowadzi
-jest w miarę ładne (to już rzecz gustu)
-ma korzystny stosunek ceny do wyposażenia (ale nie ceny do jakości)

Hmm z tymi progami się zupełnie nie zgodzę, moje auto mam 9lat, dopiero od dwóch jeździ z "chlapaczami" co za tym idzie były liczne odpryski na czole progu, ale rdzy brak. Codziennie przechodzę koło PII po "L" które porzucone stoi od 2óch lat na pobliskim parkingu zupełnie ogołocone z farby na progach, z licznymi wgnieceniami, rysami, obiciami itp - rdzy brak. Ode mnie z pracy, ktoś przyjeżdża czerwoną Fl'ką z lakierem w stanie opłakanym, zmatowiały, poobijany itp, na nadkolach i progach farba zdarta jest do gołej blachy, złuszcza się, ale również nie ma rudej, nawet rdzawego nalotu.

PII jest ocynkowane dwustronnie a Fiat dawał 8lat gwarancji na blachę więc jeśli auto nie ma jakiejś powypadkowej przeszłości i powłoka nie została uszkodzona to nie ma prawa się biodegradować.


Wspomniałeś tam też, że 8v to straszna lipa, dlaczego?

a zaglądałeś do progu? Rdza pojawia się od wewnątrz zwykle.



ale do profili nie zaglądałeś, nie dotykałeś progów ręką?


to nie ocynk świadczy o trwałości karoserii a jakość spasowania i jakość samych blach.


dla mnie za słaby, poza tym skrzynie do trwałych nie należą, plus za to, że bezkolizyjny.

Jak mi pokażesz auto bez wad i które sie nie psuje kupie je od CIebie !!

Nie auto bez wad natomiast jest bardzo wiele aut wolnych od wad które nękają punto, wszak naprawy karoseryjne raz, że są nieopłacalne to i nie dają chociażby małej szansy na brak powrotów korozji.

To w końcu warto kupić punto I lub II czy nie krótko i na temat obecnie posiadam Forda Fiesta rok 93 nie narzekam wszystko jest ok oprócz gnijących progów i wlewu paliwa

a inne marki i modele mają inne wady których nie ma Kropek
akcja Toyoty z pedałem gazu, od padający lakier podczas mrozu w golfie między drzwiami, toporna skrzynia biegów w którymś modelu z leksusa gdzie drobna kobieta ma problem ze zmiana biegów i takich usterek, wad można w każdym modelu szukać, sorry mam kropa 5mc i nie dam nic złego o nim powiedziec, wystarczy poczytać fora innych marek i tak różowo nie jest jak piszesz. Pisałem już w jakimś temacie że wolałem Punto niż golfa lub polo których trochę obejrzałem i ogólnie nawet gorsze punto było lepsze od tych fur z Rajchu. Znajomy kiedyś kupił 5 letnie audi sprawdzone niby w bdb stanie i skończyło się wybuchem silnika, wyszło że ma więcej przelatanie niż wskazanie licznika wiec w tą wytrzymałość nie wierze

Ja bym na Twoim miejscu kupił:).Jestem bardzio zadowolony z tego auta:).Szukaj a znajdziesz dobre autko:)

warto

Nie rozumiem jednej rzeczy tak narzekasz na te auto a jezdzisz nim po co?. Kup sie Audi albo Bóg wie jakie.

może doradzisz coś z rocznikiem czy twoim zdaniem punciak 1999r 1998 warto kupować lub poczekać dozbierać kasy i zakupić np rok 2000 ?

Ja jak bym mał kupowac to punto II. Wolał bym dozbierac kase:).Zalezy ile chcesz przeznaczyc kasy?:)

U siebie zaglądałem, jest czysto.

Skoro u Ciebie zgniły to może pogubiłeś zaślepki od spodu progu i woda się tam wlewa? Jedyne co mi przychodzi do głowy.

Co do spasowania to co jest nie tak w spasowaniu poszczególnych elementów i co to ma do gnicia blachy? Karoserie składają maszyny/roboty tak jak u wszystkich innych producentów.


O jakości blach wspomniałem Ci już wcześniej. Siedzę trochę w tym temacie i uwierz mi że 3/4 aut rożnych producentów składane jest z tych samych rulonów o takiej samej gramaturze i mieszance.


Polecam przejechać się 45konnym ogierem 1.0 (1.2 ? ) w Corsie B.


8V jest silnikiem do jazdy miejskiej, jest ekonomiczny, tani w produkcji i eksploatacji, prosty i mało awaryjny. Tyle.

Jak szukasz wrażeń kupujesz bogatsza wersję. Ciężko żeby za 34tyś zł mieć pod maską 130KM.



Moja jak narazie ma prawie 83tyś km i działa. To tyle co mogę w tym temacie powiedzieć.

Nie narzekam uzmysławiam tym którzy nie wiedzą, jak wygląda kwestia blachy w punto.

Masz to auto od nowości?

U mnie nie zgniły, zaślepki mam, a wilgoć w progu zawsze jest dlatego ważne jest aby był on od wewnątrz zabezpieczony, fabrycznie nie jest niczym zabezpieczony.



podłoga fiata punto pełna jest bubli technologicznych, zresztą tutaj akurat wielu producentów daje dupy



Zgadzam się, ale w przypadku punto jakoś chyba ta blacha wcześniej leżała na dworze przez długi czas, nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć.




83tyś to nie jest przebieg, mam nadzieje, że przy przebieg 200-300tyś będzie sprawowała się tak samo.

[ Dodano: 04 Maj 2010 21:41 ]


nie jestem drugim niestety właścicielem, gdybym miał od nowości już by na szrocie stało bo robię dosyć spore przebiegi i chyba, żadne auto by nie wytrzymało 10lat w moich łapkach.

Te auta generalnie nie gniją, blacha zwykle jest magazynowana nie pod chmurką, ciężko mi się ustosunkować, moje nie gnije, ludzie generalnie też raczej nie narzekają.



Okaże się. Punto to auto budżetowe więc i sama naprawa/wymiana owej skrzyni będzie tańsza niż np we wspomnianym a4, tak samo zresztą jak i całe auto było tańsze.




Był na forum kiedyś kolega który skończył licznik (przekroczył 399tyś km) poruszając się PII jako samochodem nauki jazdy więc bez obaw.


I tak połowa aut którymi ludziska się poruszają ma przebiegi które mogły by zaskoczyć ale w Polsce kupując używkę przebieg (prawie) zawsze jest zaniżony niestety, także myślę że jest spora grupa kopek, nawet tych forumowych które maja nastukane 300tyś km i więcej, co moim zdaniem przy aucie za ~30tyś zł jest sporo, szczególnie, że naprawy w tych autach nie należą do drogich.

Jaki jest Twój przebieg miesięczny?:)

pyz3rs

wiecej szczegolow prosze, ktorys z listy czy jakis zupelnie inny

[ Dodano: 05 Maj 2010 08:49 ]
widac ze user pyz3rs po kupnie kropa sie zalamal, bo ani widu ani slychu

Różnie bywa, ale minimum 3tyś, czasami nawet więcej niż 10, w okresie letnim każde wolne dni manatki do auta i za granice kilometry się nabijają.