To na tym forum ich nie znajdziesz... Takie opony na zimę wymusza tylko Abarth, a te można policzyć na palcach jednej ręki... reszta wybiera mniejsze rozmiary...

IMO: kup opony znanej marki, bo i tak w codziennej jeździe nie zauważysz różnicy. Czy to będzie Falken, czy Nokian czy inna podobna guma... Ważne, abyś po prostu nie kupował wynalazków...

Romson znajdź testy opon NCAP i będziesz wiedział które są najlepsze. Potem wymyśl ile kasy możesz max dać i wybierz odpowiednie
z moich dywagacji wyszło że najlepiej cena do jakości mają opony Uniroyal i takie kupiłem.

K3 Falken to też Tajski wynalazek i raczej opona klasy chinskiej
Romson
http://www.oponeo.pl/artykul/test-opon- ... 225-45-r17

Ostatnie pytanie Panowie, bo potrzebuję szybkiej odpowiedzi.
Opony już są, felgi także, ale potrzebuję pierścienie do otworów centrujących. Juro idę do tokarza i mam mały dylemat jaki mu podać rozmiar do wytoczenia.
Byłem zmierzyć średnicę u znajomego mechanika (acz średniego specjalisty) i powiedział, że średnica pierścienia w moim AGP po zmierzeniu przez niego ma 56,7 mm. I żebym u tokarza wytoczył sobie takie ze średnicą 56,8 mm, bo zawsze zostawia się milimetr różnicy.
A mnie się wydaje, że fiatowska średnica to 56,6 mm. Mylę się?
Jakie pierścienie mam wytoczyć?

tak 56,6 taka jak w oplu.
Pierścienie kup plastiki, nie ma sensu dotaczać.
właśnie nie zostawia się ani milimetra różnicy, ma być wszystko dopasowane idealne, ew dozwolone jest max 0,5mm.
tutaj masz pierscienie
http://allegro.pl/okazja-pierscienie-ce ... 56121.html

Dotoczę sobie jednak aluminiowe, bo mam znajomego speca, co zrobi mi to za bezcen, a do plastikowych to mam średnie zaufanie - plastik czasem może pęknąć z różnych dziwnych przyczyn.
Wytoczę sobie 56,7, bo na styk może czasem potem ciężko felga schodzić z koła po zimie, nie uważacie? Ten 1 mm to powinna być jeszcze bezpieczna granica, prawda? Czy mam toczyć na równo 56,6??
Jak mi ten mechanik sprawdził w katalogu centrę do grande punto to miał tam 56,7 mm, sam się trochę zdziwiłem, ale było czarno na białym, hmm..

Tocz równo albo kup gotowe ale o dokładnym wymiarze, bo pierścienie centrujące bez dokładnego wymiaru nie spełnią swojej roli.
A plastikowych pierścieni się nie bój, u mnie już 3 lata takie są i zero problemów.

Romson
Te plastikowe będą pewniejsze niż wytoczone przez twojego kumpla.
Nic tam nie popęka nie róbmy jaj.
a aluminium ci się zapiecze z felga i z ośką to dopiero będziesz miał gnój.
poza tym to nie jest 1mm tylko 0,1mm

[ Dodano: 20 Lis 2010 15:15 ]
Ale rób jak uważasz, twoje auto twoja sprawa

też mam plastiki.
A wogóle po co te pierścienie? one przenoszą jakieś naprężenia? przecież teoretycznie felga na śrubach sie nie rusza.

ja tez mam plastiki i są ok,sadoo ma rację,jak sie zapieką to ich nie ściągniesz ,a jeśli sie już upierasz na te dotaczane to pzred założeniem posmaruj smarem miedzianym,uchroni od zapieczenia.

ja miałem pierscienie centrujace - plastikowe z allegro to po jednym sezonie wszystkie 4 pekły !! potem kupiłem stalowe wytoczone idelanie - posmarowałem olejem i jeźdzą juz 3 rok troche rdzy maja ale to jednak jest 6mm stali a rdze usuwam papierem

yacub przyznam się że pierwszy raz spotykam się z taka opinią.
Ja od tylu lat jeżdżę na takich pierścieniach do tego moi znajomi też od wielu lat jeżdżą na plastikach i nigdy nie spotkałem się że coś było nie tak, i to nawet w autach dużo szybszych niż GP Abarth.
może kupiłeś tania tandetę, a nie firmowy pierścień.

własnie ze nie były najtansze, te pierscienie da sie nadal używac tylko ze jest przerwany obwód( moze jakies felerne trafiłem) przy sciaganiu fajna sprawa bo podwazysz troche - rozegnie sie i schodzi fajnie ale wolałem kupic stalowe gdzie miałem pewność ze nie pekna

Mam plastykowe pierścienie z Allegro za 15zł/kpl. i przejechałem na nich ~10.000km - na torze i w trasie (często 200+). Kilka dni temu zmieniałem koła i są całe i zdrowe.
Ale, zrób jak uważasz

no tylko ze ja na tych stalowych juz 3 rok jeżdze wiec nie bede kupował ponownie plastikowych