Kolego pierwsze słyszę że są one nie wymienialne, proszę tu łącznik .. http://moto.allegro.pl/lacznik-stabiliz ... 50196.html , tu proszę stabilizator.. http://moto.allegro.pl/drazek-stabiliza ... 86880.html , obie te rzeczy są rozbieralne i zamienne wedle potrzeby i zużycia danego elementu.

MARINESKU tam chyba chodziło o te gumki na stabilizatorze

dziś będę wiedział od kumpla z ASO

MARINESKU mi o co innego chodzi. Wciąż mylę te rzeczy. Chodzi mi o te gumy na stabilizatorze-są nie wymienialne. Choć to się może zmieniać.

ok a co to może być - ostatnio zauważyłem stojąc w korku na wiadukcie...

ruszam z jedynki - pod górkę - daję więcej gazu i ruszam, nagle wciskam sprzęgło żeby zahamować bo dojeżdżam do innego samochodu i w tym momencie coś mi stuka- raz! - jak by z przodu z prawej strony - samochód ma przejechanie 21 tyś... nie wiem czy z tym jechać do ASO

cos moze byc nietak z podusza silnika albo skrzyni. ja bym jechal do aso, jak jest gwara to pff

Sprawdź czy masz luzy na łącznikach stabilizatora, jeśli stuki pochodzą od tego to powinno się dać ręką wyczuć te luzy.

u mnie zauważyłem dziwną prawidłowość jak mam założone stalówki na zimę to stuka. Jak jestem na letnich 16" to cisza jak ręką odjoł... Zawieszenie sprawdzałem, zero luzów. Czasem też jest tak, że siedząc w środku pobujam autem na postoju i stuka w prawym przednim kole. Na 99,9% nie jest to nic z zawieszenia. Myśle że jakaś osłona lub coś podobnego się obija...

Mi też stukało na letnich, a na zimowych nie, później zaczęło i na zimowych, wymieniłem łączniki i zapanowała cisza. Stuki było słychac głównie podczas ruszania i hamowania. Po dziurach, nic nie słyszałem.

U mnie jest dokładnie tak samo... wkurza mnie już to stukanie ale czekam jeszcze jak założe alusy to powinno przestać. Coś czuję że kupie zimówki na 16" i bedzie spokój.
I jeszcze jedna sprawa, mój GP jest z 2006 roku i też stuka. Byłem z tym w serwisie w 2007r. i też nie wiedzieli dokładnie co to i mówili że nie jestem sam z tym problemem. Wymieniali łączniki, końcówki drążków, odbojniki i na krótko pomogło. Wydaje mi się, że nie jest to problem aut tylko z 2008 roku.

waq, sprawdzałem zawieszenie i wszystko jest sztywne. Żadnych luzów. Moja teoria jest taka, że na alufelgach masa nieresorowana jest dużo mniejsza niż na stalówkach a co za tym idzie siły działające na zawieszenie są mniejsze. Zauważyłem ze na amortyzatorach, tak jak wchodzi tłoczysko, jest taki krążek z twardego tworzywa sztucznego o który amortyzuje odbojnik amortyzatora (bałwanek). W zimie ten krążek robi się twardy i sztywny (takie właściwości tworzyw termoplastycznych) co powoduje hałas gdy "bałwanek" dobija do tego krążka. Na alufelgach ten efekt jest mocno ograniczony.

olos47, ciekawa teoria... przy najbliższej okazji sam muszę się temu przyjrzeć.

Witam serdecznie,

to moj pierwszy poscik w tej czesci forumowiska, od wczoraj jestem posiadaczem GP z 2006r, jak go troche ogarne, to na pewno zaprezentuje . Mam jednak na poczatek pytanie i prosze o w miare szybka odpowiedz, tutaj, badz na pw. Otoz chodzi o stukanie w przednim zawieszeniu. Podczas jazdy sciaga mnie lekko na prawa strone, przy hamowaniu i jezdzeniu po nierownosciach lub podjezdzaniu pod kraweznik wyczuwam stukanie i telepie mi kierownica, poza tym wyczuwam chyba lekkie luzy w kierce, chociaz to moze jeszcze brak przyzwyczajenia. Powiedzcie co moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy, co jak najszybciej nalezy wymienic i zrobic. Z dostepem do czesci i warsztatow nie mam zadnych problemow, takze prosze tylko dajcie znac co to moze byc. Z gory dzieki za odpowiedz,

pozdrawiam,


Lukasz

z tego co piszesz to sprawdź sworznie wahaczy i łączniki stabilizatora oraz końcówki drążków. Napisz jeszcze jaki masz przebieg.
U nie w zeszłym tygodniu zaczeło mocniej pukać z prawej strony. Zdjąłem koło no i co się okazało - lącznik stabilizatora kompletnie wybity. Zmieniłem, założyłem letnie alu i cisza jak ręką odjoł.

Dokladnie kolego szanowny 71 800 km

lukanio87, no to trzeba by zobaczyć jeszcze tuleje met-gum wahaczy. W GP zawieszenie jest tak proste, ze każdy mechanik sprawdzi ci to za symboliczną zł.

Mam model Grande Punto 5-D Estiva Blue&Me 1,4 8v 77KM, kupiony w salonie w grudniu 2008. Od początku było słychać "klikanie" na nierównościach, ale nie monitowałem w tej sprawie do ASO. Stwierdziłem, że tak musi być w samochodzie za 40 tys (pewnie niesłusznie). Parę tygodni temu (ok. 51 tys. km) zaczęły być słyszalne stuki z przodu przy nierównościach, z dnia na dzień coraz częstsze. Podjechałem do ASO, popatrzyli, pogrzebali i stwierdzili, że do wymiany są łaczniki stabilizatorów. Nie mieli ich na stanie, więc na wymianę umówilismy się za kilka dni. Po wyjechaniu z ASO stukało już z byle powodu, nie tylko na nierównościach, ale także przy przyspieszaniu i zwalnianiu. Coś tam rozlegurowali, wytrzymałem jakoś. W końcu byłem na wymianie, stuki zniknęły. Zobaczymy na jak długo.

Tak i zaraz powiedza, ze gwarancja nie ma tu zastosowania bo to element "sie zuzywajacy". Mialem ostatnio z tym przepaly ze rece opadaja. W pewnym serwisie nic nie zrobia bo ...im Bielsko nie zaplaci.
1. Szuraly mi z tylu hamulce, zwlaszcza w czasie deszczu. Pojechalem do ASO, zdiagnozowano zabrudzone bebny i szczeki i za 55 zl wyczyszczono tylne hamulce.
2. Kilka dni temu zaczelo cos piszczec przy puszczaniu hamulca (recznego tez). Jade wiec do ASO a oni, ze to trzeba bedzie zaplacic bo trzeba przeczyszcic. Mowie, ze juz bylo czyszczone (2 tyg.wczesniej) a oni, ze to byl czyszczony syf a teraz cos tam zardzewialo i wg nich rdza na elementach typu szczeki i sprezyny to...zuzycie elementow nie podlegajace gwarancji.
P.S. A hamulce z tylu jak szuraly tak szuraja dalej.
Coz, nie bede juz odwiedzal tego ASO na gwarancji bo boja sie czegokolwiek ruszyc bo sie boja, ze im fiat nie zaplaci.

Witam.

Wczoraj byłem na diagnostyce z powodu stuków, które są mi znane i lubiane

Diagnoza: luźne odbojniki z przodu. Autko ma przejechane 29500km.

ASO zastanawia się czy nie będą MUSIELI mi tego zrobić odpłatnie gdyż owszem posiadam gw 3 letnią ale autko ma 2,5 roku a w 3 roku WYŁĄCZONE jest zawieszenie

Ja im dam odpłatnie............ znowu zawieszenie rozbierać......tylko czekać jak się auto na drodze rozkraczy.

To już naprawdę nadaje się do gazet.....................

Miałem podobną sytuację, dotyczyło to łączników stabilizatorów (3 posty wyżej). Zastanawiali się, ale w końcu zrobili za friko.

Zrobią na gwarancji. Ale co z tego. Wolałbym gdyby mi zawieszenia nie ruszali n-ty raz! Tymbardziej, że problem tej usterki (odbojniki) NIE powinna mieć w ogóle MIEJCA!

BTW stoję na salonie i czekam, aż zdiagnozują usterkę. Oglądam sobie różne różne FIATY i ALFY, podchodzi Pani i opowiada o autkach. Mówię, że czekam na swojego GP, który stoi w serwisie po raz kolejny z zawieszeniem.

A Pani na to: "no wiem Pan to dlatego, że w GP jest takie KOMFORTOWE zawieszenie i dlatego tak często klęka....."

Ubaw po pachy

Kazali jej tak gadać, to gada idiotka.

Jak u mnie pierwszy raz wymieniali w pewnym ASO łącznik stabilizatora (nie wiem po co!) pytam kierownika serwisu: Te łączniki często padaja w GP? A on na luzie: rzadko. U nich pewnie rzadko bo rzadko w GP maja u siebie ;-)

FIAT powinien zapytać się "DUREXA" jak się robi dobre gumy......

Odbojniki do d........y, to samo z łącznikami a O ODMIE to już nawet nie wspomne...........

Na dohamowywaniu trzesie mi lekko kierownica (nie za kazdym razem), mechanik powiedzial, ze to wina klockow i tarcz, ktore trzeba bedzie wymienic. Ok, to moge zrozumiec, ale dlaczego takie same objawy mam w momencie, kiedy wjezdzam/zjezdzam z kraweznika i kiedy jezdze po nierownosciach?? Co moze byc tego przyczyna??