A chciałem uwierzyć że ten Fiat sie poprawił i że nie jest taka tandeta jak kiedyś,i teraz z czystym sumieniem stwierdzam że jest !!! Po 8 miesiącach mam tego klamota serdecznie dość,ma zdecydowanie więcej wad niż zalet,owszem nie psuje sie ale tych niedociągnięć wręcz czasem totalnie niezrozumiałych jest sporo.Czy w waszych GP macie problem z zbiorniczkiem spryskiwaczy,a mianowicie nie moge nalać płynu do pełna bo z rurki wlewowej poprostu wycieka,wymieniali mi go na nowy i dalej to samo,jak nie potrafią skonstruować szczelnego zbiornika na spryskiwacz to w jaki sposób składają całą reszte,o dyszach spryskiwacza to hmm...a kontrolka świateł drogowych nie irytuje was ? mogli zamiast tego niebieskiego neonu wsadzić xenon lepiejby dawał po oczach w nocy,i to nie tylko mnie drażni,kierownica wpada w rezonans miedzy 2200 a 2500 obr/min na każdym biegu,śmierdzi spalinami jak troche postoi i znów sie odpala a wentylator dmuchawy włączony (odma sprawdzona.)niechlujnie spasowane elementy karoserii,stukają zawiasy drzwi,itd,itd jeszcze możnaby powymieniać tych baboli ale zaczynam sie irytować a nie chce używać nie cenzuralnych słów.

Wyrazy współczucia.
Nie męcz się, sprzedaj to cudo, kup Hondę albo VW.
Na pewno będziesz bardziej szczęśliwy.

Może nie drobne niedociągnięcia, ale specjalnie po to stworzyłem niedawno taki temat: http://fiatpunto.com.pl/topic25011.html
daras mi przypomniał o tym

tres puntos kupowałeś nówke czy z drugiej ręki?

o to samo miałem zapytać

Jestem przekonany ze zakup przechodzonego Golfa Mk. III z pewnoscia usunie wszystkie problemy jak reka odjal.

Passat TDI, którym dziadek w Niemczech jeździł do kościoła. Najlepiej 2.0 z DPF. Wszyscy będą Ci zazdrościć nieruchomości.

Hehe jak to napisał domin45670...



...i nie ma co się spinać!

tres puntos czego oczekiwałeś, po zakupie GP? że będzie dopracowany niczym Bentley czy Maybach? to średnia półka, produkcja masowa, gdzie niedociągnięcia były, są i będą. Ja kupiłem GP bo był to samochód oferujący fajne wyposażenie i jakość za rozsądną cenę. Nie mam jakichś zastrzeżeń do auta, choć "pierdołki" są. Przyrównanie do "hinduskiego klamota", chyba nie jest odpowiednie, bo tak samo, jest to samochód, który w swojej klasie oferuje...to co może oferować w tej cenie Trzeba pamiętać, że FIAT ma ponad 100letnie doświadczenie w produkcji samochodów a "hinduski klamot" z 50lat.

Kolejna sprawa...Panowie...darujcie sobie wycieczki do innych marek - trzymajcie poziom. Mam i Fiata i VW ale nie pieprze głupot, że jedne jest cacy a drugie fuj. Miałem też Ładę, Forda, Renault i Audi. W każdym można było coś znaleźć i narzekać, ale po co? Auto ma przewozić DOOPĘ z miejsca A do B, a przy tym jeśli daje frajdę z jazdy to tylko plus. Na większości for moto jednak jest tak, że to czym MY jeździmy jest stawiane na piedestale, a reszta może spier****. Po co budować nienawiść? Może jeszcze niedługo będziemy mieli coś na kształt "kiboli" i będą ustawki maniaków różnych marek aut? Reasumując drugą część mej przydługiej wypowiedzi...
Apeluję - nie róbmy tego! (chyba, że ktoś osobiście został totalnie skrzywdzony przez konkretny samochód czy konkretną markę )
Dziękuję

tres puntos widocznie źle trafiłeś. Jak będziesz mieć pecha to i samochód uważany za bezawaryjny będzie się ciągle psuł.

[ Dodano: 22 Lis 2010 16:18 ]
Gdzieś na forum był link jak gość opisuje przypadłości związane z VW , nie pamiętam dokładnie o co tam poszło.

no ja wam moge opowiedziec moje doswiadczenia z 2,0 TDI PD 103 kW z DPF.
Zapewniam, ze wszelkie uwagi kolegi tres puntos do GP sa przy tym nic nie znaczacymi pierdolami. Z gory jednak powiem, ze gdyby nie ten silnik to auto naprawde super - mowa o skodzie SUPERB '06 (auto bylo kupione nowe w salonie CARSED)

Poczytajcie http://vwszrot.pl/

A dlaczego?
Powszechnie wiadomo, że jak VW albo Honda się zepsują to mniej boli.
A przede wszystkim, powszechnie wiadomo, że się nie psują.
Ja tylko niosę pomoc

Poza tym jak ktoś porównuje GPunto, jedno z najbardziej udanych aut segmentu B do hinduskiego klamota, to sam się prosi o adekwatną odpowiedź.

Jak dziecku kupuję misia za 100 zł i ono jest po chwili niezadowolone, to jeszcze potrafię zrozumieć.
Ale jak dorosły(?) facet(?), zakładam, że świadomie(?) kupuję sobie zabawkę za 40 000 zł. i narzeka to już tego nie kumam.

Dlatego napisałem: sprzedać to cudo, kupić z innym znaczkiem na masce i po problemie pt. FIAT.

jak to polak,musi narzekać zawsze jest źle chociaż jest dobrze,bo jakie środki pieniężne wkładasz w to auto tres puntos ? no jakie ?
miałeś jakieś poważniejsze naprawy,auto jeździć nie może czy co ?
nie przesadzaj każde auto ma denerwujące pierdoły,ale to są pierdoły mało istotne ...

Po za tym porównanie FIATA do VW jest śmieszne...można go porównać do SKODY,SEATA I OPLA

VW porównujcie do klasy LANCIA CZY ALFA, a AUDI I MERCEDESA do MASERATI...

Tylko mi nie piszcie, że SKODA i SEAT to VW bo Lamborgini i Bugatti to też VW.......

O to to nie zgodzę się z kolegą, świadomie wybrałem GP z dieslem, bo w Polo z benzyną się nie widziałem ze te pieniążki, a tak jak zatrzymuje się kolega swym Oplem Corsą (obecnie produkowana) to aż przyjemnie popatrzeć ŻE TYLE MAJĄ WSPÓLNEGO PO ZA CENĄ, pozdrawiam.

tutaj się grubo mylisz .... projekt wspólny z Fiatem

moim zdaniem tu nikt aut nie porównywał, tylko dyskusja toczy się na temat jakości aut kolega który założył temat uważa, że fiat to złom, niech go sprzeda i kupi coś innego - choć wcale nie musi być zadwolony z innego auta...
Dzisiaj niezawodność VW, Toyot i innych tego typu wynalazków to mit

No powinien być w takiej cenie, ale nie chce być...

Wg mnie porównanie fiata do hinduskich klamotów jest w pełni uzasadnione, ponieważ fabryka tata produkuje takie modele jak fiat 500, panda, czy punto na rynek azjatycki, a taty sprzedawane w Polsce już oficjalnie przyznają się do posiadania fiatowskich silników 1,2 i 1,4 fire (u taty nazwa safire) czy 1,3 multijet (u taty quatrojet)

Tylko cena u taty mniejsza o 10 kpln niż u fiata (porównywałem viste 1,3 quatrojet z pandą 1,3 multijet z podobnym wyposażeniem)

A wg mnie to porównanie Fiata z hinduskim "chłamem" jest smieszne. Fiat do tego daje tylko silnik :


A gdzie cała reszta? Zawias , wykonanie wnetrza i inne. Silnik niejest najwazniejsza częścią samochodu. Od pewnego czasu motor jest czescia wymienna a nie naprawianą

Mowicie zeby Fiata nie porownywac z VW. Qrde przeciez diesle Fiata sa o cala dekade lepsze niz VW. Zreszta sie je montuje np. w Saabach - marka premium; napewno duzo bardziej prestizowa niz VW. Od przyszlego roku wszystkie diesle w Mercedesach do pojemnosci 2,0 beda z Renault. Nissan, Suzuki - japonskie marki z silnikami Dci Renault, Volvo podobnie (obecnie PSA).
Albo dlaczego mamy porownywac ALfe do VW?? Przeciez MiTo to jest GP-tylko ma bude zmieniona...
Jak widac wywod kolegi jest troche bezpodsawny...

Masz pewnie na myśli silnik VW 1.2 htp, do którego nie przewidziano zestawów naprawczych, ani bloku jako części zamiennej. Nie mówiąc już o uszczelkach, które zastąpiono silikonem (z wyjątkiem UPG). W przypadku konieczności remontu - po ok 150 kkm jedyna możliwość oferowana przez ASO to wymiana na nowy w cenie od 6 do 20 kpln (w zależności od ASO)

Co do wykonania to Fiat dla Azji ma identyczne jak Tata - produkują go te same osoby w tej samej fabryce.

...z tymi 150 tys km to troche przesadziles. Osobiscie mialem okazje jezdzic fabia (i do tego firmowa-nieszanowana) z tym silnikiem, ktora ma juz grubo ponad 200 tys km i nic jej nie jest - silnik ok (bez LPG).

Historia zaczerpnięta z forum fabii, dotycząca silników z wszystkimi czarnymi literkami w htp - czyli 6-cio zaworowych. Nie mnie oceniać, czy to przesada, czy nie. VW szybko uciekł od tych silników i w swoich samochodach zastąpił je 12-sto zaworowymi z elektronicznie obniżoną mocą, tak aby "udawały" 6-cio zaworowe.

Widze że temat dość poruszający,zauważcie że nie starałem sie porównywać GP z vw czy skodą czy też toyotą poprostu oceniam nowy produkt jaki mi sie przytrafił,to jest mój drugi salonowy samochód.Jeśli chodzi o używane to również miałem m.in.Bore TDI,Golfa 3,itd.nieważne,ale kupując nowy samochód to jakie macie o nim wyobrażenie,to proste zapach nowego auta wewnątrz,i bezawaryjna jazda,ale czy w moim przypadku tak jest? Samochody produkują ludzie i też mają prawo do pomyłek,ale jeśli takie wystepują to po to są autoryzowane serwisy aby temu sprostać a nie wpierać klientowi że to taka praca silnika jeżeli chodzi o drżenie kierownicy w pewnym zakresie obrotów,to skoro tak ma być to ja oficjalnie twierdze że to jest fiatoski bubel,m.in.trzeszczy na nierównościach klapa z tyłu,nic nie da sie zabardzo zrobić bo jest niechlujnie spasowana karoseria,ustawiali mi 3 razy kierownice w innym serwisie bo zawsze była troche skręcona w prawo jak sie jedzie na wprost,według serwisu;"Panie na przyrządzie jest OK i tak musi zostać" więc pojechałem do zykłego warsztatu aby stwierdzili czy ja mam zeza czy rzeczywiście kierownica nie jest równo.Oczywiście diagnosta przyznał mi racje,i kierownice ustawił na ich przyrządach i jest teraz jak być powinno.I takich pierdół w GP jest naprawde sporo.