Witam.

Jak w temacie. Mam punto II, z 2002 roku i kapie mi niestety trochę z prawej strony, patrząc od kierowcy.
Samochód był już dwa razy u mechanika, uszczelniali newralgiczne miejsca, ale wciąż kapie. UIkład chłodzenia, bo niestety wcześniej dopuściłem do tego. że w środu nie było płynu i mi się zagrzał kilka razy na krótkich odcinkach. Ma może ktoś jakieś doświadczenia z taką sytuacją...ską może ciec ? .proszę o info.

A tak dokładniej troszkę
Jak z chłodnicy to nie ma wyjścia, tym bardziej że już była uszczelniana więc trzeba kupić nową.

Ciec może z chłodnicy, z węży, spod węży, z nagrzewnicy, spod termostatu ( ten akurat bardziej z lewej jest ), spod pompy ...

Miałem podobną sytuację. Płyn ubywał ,pod autem plamy.Wymieniłem pompę cieczy (z prawej od strony kierowcy), uszczelniłem na nowo termostat (z drugiej strony silnika), sprawdziłem wszystkie węże objemki i chłodnicę. Plamy nadal się pojawiały. Okazało się ,że płyn wycieka z rury ,która wchodzi w blok silnika za kolektorem wydechowym.Na wejściu do bloku silnika jest oring,który się zużył. Po wymianie oringu płyn przestał wyciekać.

[ Dodano: 16 Maj 2013 23:12 ]


Mnie też kapało z prawej strony ,chociaż pompa była wymieniona. Jakimś sposobem ,płyn ze stalowej rury wchodzącej do bloku silnika ,uszczelnionej uszkodzonym ohringiem ,ściekał właśnie od strony pompy cieczy.

Po jeździe, na zgaszonym silniku zobacz czy foltr oleju z góry nie jest mokry tz czy nie ścieka po nim płyn, jeśli tak jest to prawdopodobnie uszkodzony oring o którym napisane jest wyżej, sam go ostatnio wymieniałem bo właśnie tam mi kapało ;\
Pozdrawiam

Z dużym prawdopodobieństwem w samochodzie żony jest to samo - topic41634.html Wyczyściłem filtr oleju, pod osłoną rozrządu itd. Na postoju wygrzaliśmy samochód, ani kropelka nie spadła. Nie był to olej jak pisałem w swoim temacie, okazało się, że płyn chłodniczy sobie kapie, ale tylko wtedy, kiedy auto jest w ruchu, to może tłumaczyć nieszczęsny oring.

Zależy na ile oring przepuszcza ;p na ciepłym silniku zaraz to wysycha ale łatwo zauważyć za filtrze zacieki, a zaraz po jeździe może być mokre, tak było u mnie. Z powodu tego oringa mechanik założył mi nową pompę wody po czym dalej lało bo stara pompa była dobra (miała przejechane 20tys)

U mojej żonki niecały litr w gorący tydzień Poziom płynu był znacznie poniżej MIN, tak w połowie metalowej blaszki/oznaczenia na tym plastikowym wlewie. Nie potrafię tego określić, ale każdy kto zaglądał, to będzie widzieć poniżej MIN takie prostokątne miejsce, po prawej stronie wlewu, chyba to oznaczenie chłodnicy? Nie sprawdzałem aż tak głęboko co to jest

Wlałem uszczelniacza, jak na razie trochę pomogło, "obserwuję temat". Wiem, że uszczelniacz należy z głową wlewać, dlatego albo chłodnica albo właśnie oring jest podejrzanym.
Wrzucam z mojego tematu topic41634.html tutaj zdjęcia, zanim się za to zabrałem, tzn. czyszczenie oraz szukanie "dziury w całym", widać rzadką plamę na kostce, półprzezroczystą od płynu chłodniczego, oraz cały filtr i okolice "zasmarkane" płynem chłodniczym:



Przy okazji zauważyłem, że wszędzie jest mnóstwo kropek tłustych, to również może potwierdzać, że podczas jazdy po naszych dziurawych polskich drogach, w środku wszystko jest usyfione, roznosi się to kropelkowo w całej komorze silnika. Dlatego że kropelkowo, szybko to odparowuje, dopiero jak się schładza, fizyka robi swoje i się skrapla. I tak w kółko....