sluchaj a nie da to sie samemu jakos miernikiem zmierzyc zeby kosztow nie bylo bo gdzies chyba czytalem ze mierza napiecie przed odpaleniem i po odpaleniu

[ Dodano: 17 Lis 2008 19:24 ]
abo z kasa cienko teraz stoje, a mam ttam wojka co sie troche z na to moze on mi jakis pomiar zrobi. a jesli nie to dopiero wtedy jak jakas kasa wpadnie bede myslal o elektromechanikach

Oczywiście, że kazdy kto ma przyrząd i trochę się zna pomierzy napięcie ładowania.W Twoim przypadku wystarczy zmierzyć tylko to napięcie.Nie jestem elektrykiem, ale prawdopodobnie można zmierzyć jaki jest pobór prądu na postoju, aby stwierdzić czy wpływa to na szybkie rozładowanie akumulatora.

Można, nie pamiętam dokładnie jak to się mierzy, ale wiem, że to się jakoś sprawdza.

Upływ prądu można zmierzyć włączająć szeregowo do układu miernik natężenia prądu:

Aku (klema +) ---> miernik natężenia ----> układ elektryczny auta ---> Aku (klema -).

Chyba tak to się mierzyło, ale ja też elektrykiem/elektronikiem nie jestem więc...

w weekend dopiero pojade i bedziemy to mierzyc to wam napisze co wyszlo narazie dzieki

Ja jeżdżę na krótkich trasach i elektryk poradził abym kpił Centrę Futurę 50/520. Kupiłem za 199 zł, chodzi mi jak malina . Polecam.

Elo. Mam zamiar wymienić akusia, tylko nie wiem o jakiej mocy (mocy czy to to tam jest... chodzi mi o te wszystkie wartości liczbowe, które powinnam uwzględnić przy zakupie). W tej chwili mam 75.
1. Na infolinie fiata już nie dzwonie, nie zawsze wiedzą co mówią.
2. Mechanik powiedział, że powinnam kupić 55
3. Na forum czytam, że wystarczy 40-50...
Dodam, że z autka korzystam kilka razy w tygodniu więc o porządnym ładowaniu na długich trasach nie ma mowy, mam sprzęt grający który w moim przypadku pewnie trochę będzie obciążać akumulator... no i nie wiem cóż kupić by to jakoś dopasować? Z góry dziękuję za jakiekolwiek info i pozdrawiam.

Teoretycznie im większy, tym lepszy. Aczkolwiek przesadzać też nie można, bo gabaryty też są ważne - od czołgu nie wstawisz
W Twoim przypadku chyba bym zaufał mechaniorowi, skoro nie ma szans na częste ładowanie. Pytaniem jeszcze jest, jak bardzo rozbudowany masz ten sprzęt audiofilski

Więc jednak rozmiar ma znaczenie Sprzęt grający: radyjko, głośniki "jajka" na półce, skrzynka basowa, malutki wzmacniaczek no i to co seryjnie jest w puciaku czyli chyba jakies tam przednie głośniki. Sprzęt nie jest z wysokiej półki (raczej ta średnio średnia) zatem pewnie klasy energetycznej A mieć nie będzie pytam o akusia, bo inaczej mówi mechanik, inaczej na infolinii fiata, inaczej mam w aucie i inaczej na forum... a jako kobieta jestem niezdecydowana aczkolwiek wolę znać wszystkie możliwości i głowić się która prawidłowa...

Ja do 1.2 75KM ostatnio miałem wrzucone 55Ah i dopieru tego sobie chwaliłem. Mniejsze przy radyjku za szybko leciały.
Wg książki zalecany jest 40Ah przy silniku bez klimy i 50Ah przy silniku z klima.

lottunia: 44-50 będzie optymalny, jak jeździsz na krótkich trasach to większy byłby ciągle niedoładowany i długo by nie pochodził.

misiek99lg przyjmuje się że akumulator ma być o 10% słabszy od alternatora.

iNTER, jak ma być 10% słabszy od akumulatora? Akumulator ma być ładowany prądem 10 razy słabszym niż pojemność jaką posiada.

dzikidaniel: może iNTEROWI chodziło o to, że w książce podane jest coś takiego jak "maksymalny prąd alternatora" i dla silników 1.1 i 1.2 (60 i 75) wynosi on 65A?
Tylko że to mi dalej nie pasuje, bo dla silnika 1.1 fiat daje aku 32Ah (z prądem rozruchowym 150A ) a optymalny jest te 40-44Ah, czyli nijak mi to pod te 10% nie podchodzi.
Może iNTER wyjaśnisz?

Aż się dołączę do dyskusji.
W HGT fabrycznie alternator ma 100 A (słownie: sto amperów).

Nie pamiętam jaki mam akumulator (teoretycznie powinien mieć 90 Ah ), ale idąć tropem STaxa to raczej lepiej mieć choćby odrobinę więcej (zwłaszcza przy krótkich przebiegach i intensywnym wykorzystaniu elektroniki) prądu w akumulatorze.

Pawian bardzo dobre podsumowanie

Już po ptokach, kupiłam od razu zaznaczam, że burżujem nie jestem więc nie besztać mnie za szczegóły w tesco marny wybór... same bosze i centry i nie ma mojej wielkości (zakładam, że "moja" wielość to jednak około 55) a ceny lecą od 300 zł. w górę... Kupiłam w realu... miałam opory bo jakiś Car Jack (znam firmę z kosmetyków samochodowych więc coś z autkiem wspólnego mają a to już plus) ale małymi literkami pisałao, że producentem jest Centra a cena ok. 200 zł. więc kupiłam. Jeżeli chodzi o moc? to 54, czegoś tam 520 i jakieś 12V... nie wiem czy to ładować czy wsadzić w autko i jeździć... kiedyś tam napiszę jak się sprawuje ten akumulatorek dziękuję za info

54Ah to spory akumulator, obawiam się, że długo ci nie posłuży, skoro jeździsz na krótkich trasach i jeszcze CA będzie go rozładowywać...
Prąd rozruchowy 520A... sporo, ale to akurat nic nie szkodzi.

Chyba popadam w jakąs psychoze... nie przejmowałam się tak moim pierwszym autkiem jak tym puciakiem... opony mam za duże i za wąskie, akumulator też nie ten... ufff... czy ten 54 naprawdę jest taki straszny bo zaczyna mi się poważny schiz i rozważam (jeśli jest taka możliwość) zamianę na mniejszy.
Zrozpaczona

lottunia niepotrzebnie taki duży, ale jak się zmieścił, to może być! Nic mu nie będzie, nie przejmuj się tak, to tylko auto

lottunia to że aku jest troche większy to nie problem. Sam mialem 55Ah i nie było żadnych negatywnych skutków.
STax, a nierzesz pod uwagę że większy aku w porównaniu do mniejszego w mniejszym stopniu się rozładuje i mniej będzie musiał się podładować?

lottunia: jak będziesz mało jeździć, to taki akumulator jak masz teraz zmniejszy swoją trwałość (np zamiast 5 lat to pochodzi 3) ale to nie masz się co na zapas martwić teraz.

Przepraszam za panikę moja desperacja czasem nie zna granic. Nie wiem dlaczego mnie tak wzieło... zatem nic nie wymieniam, zostawiam te 54Ah (Amperogodzin ) i zdam relacje ze stosowania. Dziękuję za pomoc

Jeżeli ktoś posiada akumulator o większej pojemności i mało jeżdzi, to wystarczy go co jakis czas doładować prostownikiem i bedzie wszystko grało. Można profilaktycznie sprawdzać gęstość elektrolitu, żeby nie dopuszczać do zbytniego obniżenia.

Ja miałem 45 ah,a zmieniłem na 50ah. W sklepie gosciu zapytał sie tylko czt to moje punto to diesel,ale powiedział że problemu nie będzie.