Witam. Jestem tu nowy. W przyszlym tygodniu odbieram moje GP. Jest to wersja Energy, tylko taka dziwna 5 drzwiowa bo produkowana na rynek austriacki. Auto w kolorze zoltym, bardzo bogato wyposazone. Z jednej strony nie moge sie doczekac, ale z drugiej, po przeczytaniu tego watka, zaczynam sie bac czy byl to dobry wybor.
Moze ktos, kto sie orientuje, powiedziec czy ten problem stukajacych odbojnikow dotyczy tylko modeli Estiva?? Czy ktos w Energy mial cos podobnego, lub w innych wersjach?? I czy dotyczy to tylko drugiej polowy 2008 roku?? Moje auto zostalo wyprodukowane w 2008 roku.

Pozdrawiam wszystkich posiadaczy GP

olos47 dotyczy to prawie wszystkich grande punto kupionych w polskich salonach , ja , mój znajomy , mamy auta z niemiec i tych problemów u nas po 60 tys km sie nie pojawiły

U mnie (jak na razie) ani nie stuka, ani nie puka... tylko ten dźwięk a;la gumowa piłka ;p nie jest jakiś straszny... może nawet normalny...

To już przerabiałem. Pierwsze co zrobiłem po odebraniu auta z salonu to zabrałem stukający pakunek z gaśnicą do domu, rozebrałem go i "wyciszyłem" trójkąt papierem toaletowym, bo to on był przyczyną głośnych stuków. Jak wyciszyłem trójkąt, to okazało się, że z tyłu stuka coś jeszcze. I tak - tylna kanapa góra i dół, lewa strona i prawa ( mam dzieloną ) - wyciszone przez ASO taśmą izolacyjną, tylna półka - wyciszona taśmą, tylna klapa - wyregulowana, tylne drzwi -wyregulowano. Po regulacji zaczął ścierać się lakier na nadkolach, bo jak się okazało w MY 2008 drzwi tylne albo stukają albo nie. Jak nie, to w promocji ściera się lakier.

Na temat stuków i trzeszczenia tylnego zawieszenia pisałem tu:

http://fiatpunto.com.pl/post197356.html#197356

kolejny błąd z deski kreślarskiej. Tak jak spryskiwacze, klapa podszybia i wiele innych.

Z przodu poza felernym zawieszeniem trzeszczały w ujemnych temperaturach nadkola plastikowe. Sposób naprawy ? Tak, tak, SILIKON w spreju.

Stukała i pukała sobie beztrosko pod maską skrzynka bezpieczników ( w pionie). Widocznie chciała spierdzielić z tego gówna w którym sie znalazła. Została przyszpilona w ASO czym ? Tak, Tak, taśmą izolacyjną.

Instrukcje serwisowe bardzo często jako sposób naprawy przewidują użycie taśmy izolacyjnej lub jakiegoś kleju lub smaru. Gdy ASO już zacznie cos naprawiać to następne naprawy danej części lub zespołu to już nie problem fabryki tylko ASO a więc taka "naprawa" na tydzień jest korzystna dla fabryki.

Ciekaw jestem czy ktokolwiek z Fiat Auto Poland czyta ten wątek

Bo przecież stuki, spryskiwacze, trzeszczenie z tyłu, parowanie reflektorów itp itd to są problemy jednostkowe.

Serdecznie pozdrawiam Pana, którego słowa brzmiały coś w ten ton

Mi odpisali z FAP na moje zgłoszenie olewającego emaila, że sprawę przekazują do mojego ASO, które nawiąże ze mną kontakt. Nie odnieśli się w żaden sposób do meritum opisywanego przeze mnie problemu.

Śledzę sobie ten wątek i mam mieszane uczucia. Jedni rzeczowo przedstawiają swoje przypadki oraz ich rozwiązanie podczas gdy inni wylewają żale na cały świat... Dla mnie sprawa jest jasna. Coś stuka w zawieszeniu -> gwarancja -> naprawa do skutku -> nic nie stuka w zawieszeniu. Proste, zgodne z prawem i skuteczne. Po to kupiłem nowy samochód, zeby mieć gwarancję. W samochodzie 4-5 letnim po zakupie większość macha ręką na takie pukanie (chyba, że u niektórych jest to jakieś wredne walenie - u mnie nie) a tu dzięki gwarancji egzekwujemy do skutku i słusznie! I z tego co czytam tak własnie się dzieje. Czyli powoli problem jest rozwiązywany. Są jednak osoby, które w swoich problemach zaszły juz tak daleko, że zaczynają wychwalać inne marki lub (co gorsza...) odwołuja sie do analogii gastrycznych - patrz nadużywanie słowa "gów......o". Komu to potrzebne? Tego naprawdę nie czyta się dobrze a przede wszystkim nie wnosi to niczego do sprawy. Przeciez ja także mogę napisac, że Skoda czy Opel to taczki nadające sie do wożenia liści (i podać na to przykłady) a np. Wołga GAZ 24 to znakomity wóż potrafiący jeździć przez 20 lat, którego naprawa jest banalnie prosta i tania. Tylko po co? Pozdrowienia dla zawieszeń Waszych i Naszych GP

Dzisiaj byłem w serwisie na wymianie odbojników amortyzatorów przednich w GP Blue@Me. Wprawdzie przejechałem niewiele ale skusiłem się na przejażdżkę po tzw. "drodze utwardzonej" - cisza, żadnego kłapania. Jutro zrobię trochę km po mazurskich dziurawcach to dam zanć czy dalej jest tak pięknie. W trakcie wizyty ładnie przyparowany był prawy tylny klosz świateł - wymianka bez żadnego zgrzytania, że TTTM, mrugający przebieg kilometrów od kilku dni - potrzebne przeprogramowanie centralki B@M, ale te dwie usterki usunięte będą dopiero przy kolejnej wizycie, dla mnie potrzebny był samochód, im jeszcze jeden dzień na wgranie softu i ściągnięcie klosza. Moje ASO nie robi większych problemów - chyba powiniem być zadowolony.

Dokładnie, jak byście poczytali fora innych marek, to nie tylko w Fiacie (GP) są takie rzeczy. Większość aut ma swoje fabryczne wady które w 100% naprawiają w ASO.
Mówicie, że są stuki i przez to nie nazywacie Grande Punto tylko "g***o".
Wystarczy skorzystać z gwarancji i naprawić. Owszem, dopóki nikt nie umiał tego naprawić problem wydawał się dziwny, natomiast teraz, gdy wszyscy wiedzą 'o co kaman' nie powinno to wywoływać takich emocji. To jest tylko samochód.

Takie jest moje zdanie...

Dziś dzwonili do mnie z ASO twierdząc, że FAP już zajął się problemem stuków w zawieszeniu - zamówiono nową partię niestukających odbojników --są one w drodze i mają być u mnie wymienione. Mówili też, że Fiat wydał dla wszystkich ASO "specyfikację" rozwiązania tych problemów.

A nie lepiej, bezpieczniej, szybciej, taniej, mniej nerwowo, ... , odpowiedzialnej było by przeprowadzić akcję serwisową?

Jest w ogóle taka możliwość ze strony Fiata?

Jest ale to kosztuje pod przynajmniej dwoma wględami:
1. Finansowy- wysłać list do każdego użytkownika
2. Prestiżowy- FAP pewnie uważa, że takie rozwiązanie sprawy nie ujmie mu prestiżu. Moim zdaniem jest zupełnie odwrotnie.

Nie zgodzę się z tymi stwierdzeniami. Fiat jak inne firmy motoryzacyjne ogłasza akcje serwisowe tylko w przypadku wystąpienia wad bezpośrednio zagrażających użytnikom samochodów. Tylko wtedy rozsyłane są pisemne zaproszenia do serwisów. Chodzi o zdrowie i życie użytkowników ich produktu. Stuki i trzeszczenie zawieszenia do takich nie należą. W przypadku tych niedogodności opracowują strategie naprawy i powiadamiają serwisy które przy okazji przeglądów serwisowych nieodpłatnie usuwają te wady. Nawet po okresie gwarancji. Wychodzą z założenia, że wszyscy nawet po okresie gwarancji korzystają z ASO.

U mnie to już chyba wszystko stuka

Dzisiaj auto zostalo odebrane z salonu i chyba tez mam ten problem ze stukaniem. W ASO, w ktorym byl odbierany, twierdza, ze nie slyszeli o problemie. Takze pewnie trzeba ich naprowadzic co to moze byc bo pewnie sami to w zyciu na to by nie wpadli. A poza tym wydaje mi sie ze udaja glupka... Auto ma narazie 90 km przebiegu takze moze cos jeszcze wyskoczyc.

Ogólnopolskie akcje serwisowe przeprowadza sie gdy problem jest łatwy do usunięcia i najczęściej nieznaczący. Takie działanie ma na celu przekonanie nabywcy auta o tym że jego auto jest pod stałą i fachową opieką. Takie naprawy są wykonywane sprawnie a użytkownik auta jest pod wrażeniem fachowości serwisu. Poważniejsze sprawy są naprawiane bardziej po cichu, nawet często się zdarza że w ASO mówią "to pierwszy taki przypadek" a codziennie przyjmują kilka. Dla ścisłości nie jest tak tylko we Fiacie w serwisach innych marek to też norma. Podstawą każdego ASO jest stwarzanie dobrego wrażenia....

Oto tylko jedna akcja serwisowa fiata:
Fiat Grande Punto
Polski dystrybutor samochodów Fiat poinformował, że w niektórych samochodach Fiat Grande Punto połączenie górnego odcinka wałka kierownicy z przegubami krzyżakowymi zostało wykonane w niewłaściwy sposób, co może utrudnić kierowanie pojazdem.
Wada dotyczy samochodów Fiat Grande Punto o numerach nadwozia z zakresu: 00105778-00169447; 01078325-01156208 oraz 02000001-02009229, wyprodukowanych w czerwcu, lipcu i sierpniu 2006 r. we Włoszech. Kampanią serwisową na rynku polskim objętych jest 730 samochodów.
Jśli wg. Ciebie pajaczek jest to nieznaczący problem, a w ASO pracują tylko statyści którzy poważne sprawy załatwiają po cichu to masz problem. Musisz chyba serwisować swój samochód u tzw. fachowców "Mietków"

Sprawa nie jest jasna. Moje GP stoi 14 dzień w ASO bo po wymianie odbojników nie chce jechać prosto. Poza tym, na gwarancji nieusuniesz błędów konstrukcyjnych - patrz mocowanie tylnego zawieszenia. Ja kupiłem nowy samochód po to, żeby woził moja żonę i dzieci. Codziennie, bez problemów. Jak bym chciał gwarancję, to bym ją sobie kupił na Allegro. Na razie korzystam z rękojmi.



I tu leży pies pogrzebany. Wiesz jak boli badanie po usunięciu np. "fisura ani" ? Jak faceci mdleją lub wyłamują sobie palce zaciskując je na stole zabiegowym ? Nawet gdybyś widział to na własne oczy i tak nie zrozumiesz. Tak jak nie rozumie tego moja żona wykonująca kilka takich operacji tygodniowo. Bo sama tego nie przeszła. Więc, wybacz, ale jak Ci "nie stuka" to się nie wypowiadaj. W moim GP nie hałasuje aktualnie tylko koło kierownicy.



Fakt, zapomniałem, że forum jest ogólnopolskie a może i zagraniczne. Na Śląsku, poza tym co myślisz, znaczy także coś innego. Przepraszam wszystkich zniesmaczonych.




Zgadza się, mój przeszedł do historii. Była krótka i burzliwa.

[ Dodano: 10 Lut 2009 22:18 ]


Widzisz, bo to jest tak, wiedzą ale nie powiedzą bo:
- powiedzą Ci przed zakupem, że stuka, to byś nie kupił, stracą klienta,
- powiedzą Ci przed zakupem, a mimo to kupisz - tracisz prawo skorzystania z rękojmi na te usterki, o których Ci powiedzą, ale będziesz głosno dochodził swoich racji więc raczej Ci nie powiedzą,
- powiedzą Ci bezpośrednio po zakupie - wtedy masz prawo skorzystać z rękojmi i wymienić auto lub rozwiązać umowę bo sprzedawca wiedział o wadzie przed sprzedażą i ją ukrył,

Więc siedzą cicho. Jak powiedział pewien polityk, rżną głupa.

Świętych nie ma nigdzie "fachowcy Mietki" poprawiają po fachowcach z ASO i odwrotnie, tym bardziej że większość fachowców z ASO po pracy zamienia się w fachowców Mietków...ale to już inna sprawa.

Witam serdecznie wszystkich użytkowników GP mam taki sam problem ze stukami zawieszenia (z przodu i z tyłu) byłem z tym ostatnio w ASO stukanie z tyłu usunięte (posmarowali jakieś plastikowe elementy amortyzatora) z przodu odbojniki amortyzatora do wymiany (podobno zmienili dostawcę przez to problem) napiszę w najbliższym czasie na forum czy wymiana coś dała

Po pierwsze... 14 dni w ASO! Ja nie zostawiłem tam ani jednego samochodu dłużej niż 1 dzień. Może zmień ASO? Po wymianie odbojników nie jedzie prosto? Matko! Spadł im z podnośnika czy co!!?? Po drugie... nie słyszałem o wadzie konstrukcyjnej tylnego zawieszenia. Może ktoś mnie oświeci? Po trzecie... Nie wchodzę w zawiłości prawne ale ja dostałem książkę gwarancyjną i dlatego nazywam to gwarancją (nie kupowałem na Allegro)

Po pierwsze... No to Kolega łaciną postraszył A właściwie szczeliną odbytu Dalszy ciąg wycieczek z dziedziny medycyny... Po drugie... Mnie stuka również tylko (jak wyraźnie napisałem) nie tak bardzo (czyli nie wali jak młotem). A już całkie poważnie to naprawde współczuję. Jesteś chyba trzecim userem GP na tym Forum, któremu "zepsuło się wszystko". Należy jednak pamiętać, że GP wyprodukowano już ponad milion sztuk...

I tu się zgadzamy! Przetestowałem to na spryskiwaczach. Przed zakupem "nic nie słyszeli i takie tam". Po zakupie " ten problem jest znany i częsty" No ale to jest zabawne i dotyczy wszystkiego włącznie z chlebem i masłem.
Jutro wybieram się na wymianę odbojników. Jeżeli chcecie to zdam relację z przebiegu naprawy oraz wymiernych (mam nadzieję) efektów Pozdrawiam!

A masz 100% pewności, że zbyt twardy odbojnik (ewentualnie zbyt krótki) w przypadku gdy z ogromną siłą nacisku trafi nań tłoczysko amortyzatora czy jak to tam się fachowo nazywa nie rozwali całej kolumny McPhersona a w efekcie np wjechanie do rowu, dachowanie i good bye?

Ja słyszałem o dwóch akcjach serwisowych FAP na GP- kolumna i listwa wtryskowa. Tyle w temacie poza tematem. Uważam, że ta usterka, pomijając fakt, że dotyczy ogromnie dużej ilości aut sprzedanych w PL, powinna zostać objęta kampanią nawrotową. Jak widzisz niektóre serwisy nadal nie wiedzą "WTF is this"?

Dave

Na temat wady tylnego zawieszenia odpisałem Ci tu:

http://fiatpunto.com.pl/post217866.html#217866

żeby mnie Yoka nie zabanował offtopem albo zaofftopował bananem, czy jakoś tak.

Auto stoi tak długo w ASO bo nie mam zamiaru go odebrać. Ile razy można jeździć do ASO i się prosić, żeby auto jechało prosto ?

Czy ktoś może mi powiedzieć, które ASO we Wrocławiu lub w Siedlcach i okolicy znają problem stukania zawieszenia i wadliwych odbojników?? Chciałbym uniknąć kilku wizyt w ASO (nie mam na to czasu) i załatwić temat za jedną wizytą, najszybciej jak się da.