nie no pełna kultura..

Bunia rozmawiała z paniami, które tam obsługiwały. Nie ma żadnego problemu, możemy się tam pojawić ponownie. Najlepiej jednak wcześniej zarezerwować miejsce, żebyśmy nie musieli komuś ustępować sali.

się wie!




czyli miejscówę na przyszłość mamy

My to z ŁĄciatym wiedzieliśmy... ale za mało czasu było żeby się zorganizować i zebrać zaliczkę na sale i żarełko... ale i tak mieliśy wielkie szczęście że na tych schodach nie zostaliśmy i akurat sala była wolna

Fuks jak nie wiem z tą salą

Było ciepło i miło

ale niech palący wychodza na fajke na zewnatrz
momentami dla niepalacych byla taka siekera ze oczy szczypaly

czyli wszyscy by musieli prawie wyjsc:E:E

ieeeeee tam

Tyś prawdziwej siekiery jeszcze chyba w życiu nie doświadczył

jeszcze chyba nigdy w życiu się tak biernie nie narajałem

na trzeźwo - fakt, nie

A wszędzie wisiały tabliczki zakaz palenia. I nikogo nie zastanowił brak popielniczek.

_wladimir_ zakaz był tylko na prawo od lady na lewo nie było zakazu palenia

niedziu zgadza się. My siedzieliśmy w części dla palących. Niestety.

noo powrót był suuper
ee no nie przesadzaj jakos konkretnie to w palnik chyba nie daliscie bo odjechac to jakos szczegolnie mi nei mogliscie a jak startowalismy spod bramek to było równo z ernim do jakis ~110;E:E

A spocik jak dla mnei tez naprawde udany byle by do grudnia:D :)

No i ja tez juz jestem w domu

Musze Was przeprosic ze szybko sie zwinalem - po 2 godzinkach... ale tak wyszlo niestety (sila wyzsza)... Dla usprawiedliwienia mam to, iz prawie jak Wladymir zrobilem ponad 800km w ten weekend samochod bez zarzutu

I moje trzy fotki:

Widzisz, zawsze to jakieś nowe doświadczenia

ma ktoś jeszcze jakieś foty ??

Fotek było mało bo sprzętu szkoda. Dlatego fotki są takie na szybko i mało dopracowane.

Święte słowa _wladimir_

ja nie mowie, bo ja mialem to co zawsze - lustro, a tym razem jeszcze dodatkowo wzialem kamere bo mowie kurnia taka ekipa sie szykuje to trzeba zrobic konkretny filmos, ale jak przyjechalem na miejsce to nawet sie nie oplacalo jej wyciagac.

Aj, nawet ja i mój kropek (osobno) na dwóch fotkach się załapaliśmy, mimo dość krótkiej obecności. Ale i tak było warto choćby dla samej wycieczki spod SCC Oby do następnego, na którym będę już mógł być do końca i jeszcze dalej

Się zerwał z łańcucha

... nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam

Panie i Panowie dotarłem cało i zdrowo do domku, i w końcu mam dostęp do neta i melduję swoją obecność Bunia dzięki za lepke , i ogólnie wszystkim wielkie dzięki za spotkanie Kilka moich fotek już wkrótce

marcin186, czekamy, czekamy ze zniecierpliwieniem