Tego problemu to ja nie mam bo City u mnie brak.

To problem moze sie pojawic w aku nie sadze by to byl rozrusznik, gdyz jak by to byla jego wina zaczelo by sie od dziwnych odglosow zgrzytow, badz tez ciszy i szumu sanej rolki przy odpalaniu, a skoro nie miales czegos takiego i z dnia na dzien tak sie pojawilo, wymien aku, pozycz od kogos na chwile i sprawdz
ps.zawsze mozesz kupic aku w hipermarkecie sprawdzic co i jak i zwrocic go mowiac ze zakupiles ale maja odwrotnie plus i minus i zwroca Ci kase

Marcin, zrób naszego manuala jak możesz

Jak już będę miał go wymontowanego i będę wymieniał szczotki to wymienię resztę za jednym razem. Kupiłem szczotki, tulejki i bendiks MM razem 70pln Może głupie pytanie ale jak są przymocowane szczotki w rozruszniku, bo ja kupiłem bez żadnego mocowania

[ Dodano: 29 Lis 2010 14:38 ]


Się zrobi

U mnie sprawa rozwiązana, kijowy akumulator był przyczyną, naładowałem go i auto odpaliło bez zająknięcia.

Zobaczymy czy tym razem aku wytrzyma dłużej niż 3 dni postoju w ogrzewanym garażu.

A jak wygląda pobór prądu na postoju? Może coś powoli rozładowuje Ci aku? Warto to zmierzyć.

Sprawdzałem wiele razy, pisałem w wielu tematach, po prostu akumulator zakupiony 27/12/2007 jest do du..., a padł po raz pierwszy miesiąc po skończeniu gwarancji, a auto stoi zawsze w ogrzewanym garażu.

Odpowiadając na pytanie, pobór prądu na postoju to 0,02A (mierzone profesjonalnym miernikiem, który jest sprawdzany pod względem dokładności pomiarów co kwartał).

Niska wartość poboru prądu na postoju. Jak dla auta bez alarmu, centralnego zamka, radia itd. Rzuciłem sobie z ciekawości okiem, jaki Masz aku i zauważyłem, że to 40Ah, nie za mały jak dla tego silnika. W swoim Kropku mam 44Ah a w Unie 1.0 45Ah ( Centra plus, zamontowana w styczniu 2008). Nigdy nie miałem problemu z ich niedoładowaniem. Wczoraj z ciekawości odpaliłem swoje Uno w nieogrzewanym garażu przy temp -6 st. C(temp. w nocy spadały u nas do poziomu -14 st.C) po 6 dniowym postoju. Odpalił od strzała, nie było problemu. Mam jeszcze jedno pytanie. Kiedy był ostatnio ładowany Twój aku przed awarią oczywiście? Pozdrawiam.

Mam jedynie radio i centralny zamek.

Co do aku to większy chyba bez przeróbek nie wejdzie.

Ostatnio akumulator był ładowany po zeszłorocznej zimie, a jeszcze wcześniej to w jej trakcie. To tyle.

[ Dodano: 04 Sty 2011 21:04 ]
No i dziś autko postało 8h na mrozie niewielkim i ledwo zakręciło. Akumulator ładowany tak jak to było opisane w tym temacie.

buladag ja mam wlozony wiekszy aku, a co do przerobek wystarczy podlozyc deske o gr 15mm pod aku i wszystko bedzie git
http://allegro.pl/akumulator-centra-fut ... 73596.html
mam u siebie cos takiego, a raczej ten aku

Eh ja również mam podobny problem. Najwięcej prądu z całego samochodu na postoju bierze wyłączone radio o czym już pisałem na forum. Ale nie w tym problem, ponieważ przy -15*C góra dwa dni postoju i przy rozruchu napięcie spada tak nisko, że gasną wszystkie kontrolki i spada na 0 wskaźnik poziomu paliwa. Teraz samochód stał tydzień czasu w garażu i dziś będzie mi potrzebny - boję się że nie odpali zwłaszcza że dziś się zrobiło znowu trochę chłodniej. Mój akumulator ma na oko tak ze dwa lata (był razem z samochodem) tylko, że to jakiś noname - france battery czy coś ma na boku napisane 50Ah. Niestety w moim przypadku, ładowanie akumulatora nic nie daje, bo w momencie jak akumulator zaczyna się ogrzewać, prostownik wskazuje prąd ładowania poniżej 2A i akumulator zaczyna gazować.

_marcin00_ a tak na marginesie, czy wyjmujecie koreczki z aku podczas ladowania?

Kolejna rzecza zakrecenia w niskiej temperaturze jest olej, jaki olej uzywacie (15W40) maja tedencje do przymarzania i jest tak gesty jak prawdziwa grochowka..

I teraz tak szybko, kup nowy aku, moj 45Ah padla po roku. byl jeszcze na gwarancji, ale Cie nie usprawiedliwi, bo oni zrobia tyle ze doleja elektrolitu i go naladuja, czas czekania 14dni czyli opcja zrob to sam, a sam to dolejesz wode do aku

Ja nie wykręcam, przecież akumulator ma odpowietrzniki



No kto jak kto, ale u mnie jest Selenia 20K 10W40 więc grochówką bym jej nie nazwał , chociaż czas wymiany już prawie nadszedł (13kkm od wymiany, następna wymiana u mnie max po 15kkm)

Też od nowosci zaleam PII selenią 20k.

mam podobny problem, w tamta zime mi sie zdarzalo i teraz tez.. ostatnio tak sie zbieglo ze akum mialem w domu, rano wlozylem przekrecam kluczyk a tu niespodzianka.. proboje obracic, cisza, resetuje zegar i nic.. dadm ze bylo okolo -10C.. myslicie ze olej tez moze miec tak istotny wplyw na taki stan rzeczy? mechanik powiedzial mi ze moze gdzies cos nie laczy, np.na klemach, sa zasniedziale.. w ostatecznosci podejmiemy probe przezcyszczenia rozrusznika.. na razie kreci, pewnie znow do jakiegos czasu.

po co deskę jak mozna było kupic wersję aku wysoką na 190mm a nie na 175mm

Nie zapominaj ze do doniczki z JTD wejdzie co najwyżej 55Ah (długość do 220mm) w innym wypadku trzeba uciać kawałek doniczki



Nie, aku ma odpowietrzniki.

Ale trzeba uważać, bo dupiate prostowniki nie maja ograniczenia napiecia i łądują aż do 18V wiec o przeładowanie i w konsekwencji zagotowanie aku nie trudno A jak aku zacząłby sie gotować z odkreconymi korkami to na wszystko do okoła zacznie nam pryskać kwas siarkowy Takze

Najpierw napiecie rozładowanego aku + ~0,5V (zależy jakim prądem ładujemy) i napiecie sobie powoli rośnie ;E az dojedzie do 14,4 i dalej w góre a prostownik powinien przy 14,4 wyłaczyc się i ponownie rozpocząć ładowanie jak padnie napiecie do ~13V i tak w koło.

No ale czego wymagać od prostownika który ma mostek prostowniczy i trafo w srodku tylko Także łądując czymś takim trzeba pilnować napięcia.... a jest tak ze napiecie jest niskie jak aku jest rozładowany a potem od 13V w góre bardzo szybko rośnie.

Witam,

potrzebuje Waszej szybkiej fachowej pomocy. Otoz mam problem, (tak przypuszczam) z rozrusznikiem. Podczas gdy przekrecam kluczyk rozrusznik wogole nie kreci, spod maski wydobywa sie jedynie dziwny dzwiek, cos w stylu takiego gluchego bzzzzyyyy. Wiecie co moze byc tego przyczyna? Wystarczy wyczyscic szczotki, czy rozrusznik jest padniety? W ostatnim miesiacu mialem taka sytuacje 3 razy. W swieta zalapal po jakikchs 20 min, z tydzien pozniej za ok 5 razem, a dzisiaj mi sie to nie udalo wcale. Prosze o szybka odpowiedz, z gory dzieki.

pozdrawiam, Lukasz

Automat rozrusznika albo zębatka "bendiks".

Ja bym stawiał na automat.
Miałem to samo, ale teraz mrozy puściły i się uspokoiło to mi się nie chce zaglądać
A jak znowu zacznie sie dziać to będzie zimno i też mi się nie będzie chciało

Automat, czyli??

Taki popychacz jakby...
http://allegro.pl/automat-rozrusznika-p ... 69569.html

U mnie się zawiesza w obu pozycjach - tzn. czasem słyszę, że się nie rozpiął rozrusznik od silnika już po zapaleniu. Podejrzewam właśnie zacinający się automat. No ale mój przejechał latem przez kałużę ~1m głęboką więc ma prawo

W takiej sytuacji istnieje jakas mozliwosc odpalenia samochodu? Z popychu?

z pychu odpalić odpali ale grozi to uszkodzeniem katalizatora

Czyli co byscie proponowali?

odpalaj z pychu. do mechanika, albo dlub samemu.

ewentualnie kat będzie to wymiany przez palenie na pych co kosztem nie małym jest