Jakiś czas temu wpadł w moje ręce tico, który wymagał natychmiastowego leczenia. Silnik był bardzo głośny, palił olej. Samochód był u mechanika, który stwierdził zużycie UPG i... naprawił... Czego efektem samochód już dobrze palił olej, znikała woda, silnik pracował na bardzo wysokich obrotach i był bardzo, bardzo głośny. Więc właściciel przytachał to padło do mnie z nadzieją na wyzdrowienie
Moja diagnoza - zapieczone pierścienie sprawdziła się, ale teraz już doszły do tego problemy z gaźnikiem i uszkodzona pompa wody. A jakie cuda znalazłam po drodze Zaczynamy zwiedzanie:
1. przyjrzyjmy się głowicy - żeby odkręcić jej pokrywę trzeba było mieć sporo siły, a na imbusie zrobił się gwint, nieźle ktoś ją dojeb... a co tam czerwonego widać?



Uploaded with ImageShack.us

2. zapraszamy dalej, jak jest głowica, to musi być uszczelka(przypominam, że została (przynajmniej teoretycznie) wymieniona miesiąc wcześniej) tutaj też jakoś czerwono:



Uploaded with ImageShack.us

3. a tutaj kadłub i niespodzianka w drugim cylindrze (olej, woda - dobre auto, wszystko pali)



Uploaded with ImageShack.us

4. proszę dalej kochana wycieczko, oto popisowy numer mechanika - uszczelka kolektora wylotowego - poniżej (facet to coś też zakleił silikonem, a jakże, tylko, że zaraz się spalił), a powyżej oryginał, pytałam właściciela, czy przypadkiem nie śmierdziało spalinami w aucie, podobno tak



Uploaded with ImageShack.us

5. i jeszcze na zakończenie - pompa wody



Uploaded with ImageShack.us

A teraz kilka słów o autorze - mechanik skasował 400 pln za wymianę UPG, do tego dostał potrzebne części, prawdopodobnie wylądowały na allegro, wszystkie elementy były dokręcone na d strzępy silikonu znalazłam w misce olejowej i w cylindrach. Warsztat był gdzieś w okolicach Sosnowca i Mysłowic, nie istotne zresztą gdzie, bo już go nie ma. Właściciel auta zastał tylko właściciela budynku, który też ściga tego fachowca, podobno prawie codziennie zjawia się ktoś, kto szuka oszusta. I jak tu zaufać i oddać auto do naprawy?

chyba za przesmarowanie starej silikonem

Kupić nowe albo nauczyć się naprawiać, co z resztą nie jest specjalnie skomplikowane Tylko trzeba wiedzieć jak samochód działa

[ Dodano: 21 Maj 2011 23:04 ]
Ja uważam że swoją UPG zrobiłem niefachowo -> http://fiatpunto.com.pl/topic24699.html bo szpilki stare wkręciłem Ale heh silikon

ciekawe czy komuś udało się go dorwać

Znam takiegoo ,który kumplowi zimering w rozrządzie 4 razy wymieniał,i za kazdym razem gadał,że jak teraz bedzie cieknąć to nie wie co to jest <lol>.i że mozna tak jezdzić<lol2>.Pojechał do innego mechanika i zrobił mu to na miejscu.Jechał do starego mechanika i mu gada a on że to niemożliwe,że on to zrobił:D.Pewnie stało za każdym razem na placu,i nic nie robił:D

Pacjent przeżył? Czy operacja się udała ale pacjent zdechł?

Operacja udana (prawie) bardzo mozolnie mi to idzie, bo pracuję do późna i niestety brakuje mi czasu. Miałam go już we wtorek uruchomić i nadal stoi. Jak zdążę to dzisiaj zalewam i wyjazd (albo i nie)
Dam znać co z pacjentem po zabiegu.

Magdalena cierpliwie czekamy na diagnozę

Operacja udana, pacjent ... w agonii
Wczoraj pierwsze odpalenie - załapał od razu, wszedł na idealne obroty - muzyka normalnie (wcześniej był BARDZO głośny i miał BARDZO wysokie obroty) obawiałam się, że trzeba będzie regulować gaźnik a tu niespodzianka. Tylko problem, pochodził tak trochę, potem zaczął się krztusić i zgasł. Świeciła się rezerwa, więc mam cichą nadzieje, że po prostu brakło mu paliwa. Gdzieś przy gaźniku wydobyła się mała smużka spalin (nie wiem dokładnie skąd, bo tam jest bardzo ciasno). Dzisiaj dostanie papu i drugie podejście. Jeżeli nie to, to nie mam pojęcia o co mu chodzi. Gaźnika nie ruszałam w ogóle (oprócz tych przewodów, które musiałam zdjąć) wygląda na to, że założone są dobrze. Ktoś ma jakieś sugestie co do takiego zachowania?

[ Dodano: 15 Cze 2011 12:18 ]
Dostał papu i działa!

hehe no i super nie będzie przystanku autobusowego

Ani grillowanych żeberek Przez ponad miesiąc każdy wieczór w garażu, ale satysfakcja - bezcenna. Teraz jeszcze tylko trzeba wymienić łożyska w alternatorze, bo nawet nie drgnie. A tak wszystko pracuje lepiej niż się spodziewałam.