Miałem parę wgniotków został mi polecony Grzegorz Miljon

myślę ze można liczyć na jakiś miły raback jeśli powie się ze z forum ma się adres,

http://www.usuwanie-wgniecen.com.pl

Jak cenowo u niego to wygląda? Np. ten wgniotek na klapie

Dokładnie, jakie ceny?

za 2 wgniotki na drzwiach i ten na klapie powiedział cenę 250pln

nie ma źle bo an klapie trochę sie namęczył...



ofc warunek roboty to taki ze lakier nie popekany i auto nei bylo kitowane

Cena rozsądna a widzę, że ładnie zrobione. Jakby nie patrzeć 50% zostało w kieszeni w porównaniu do tradycyjnego szpachlowania i lakierowania oczywiście.

szczegolnei zoe to byly 3 elementy to jeszcze wiecej, a nie trzebabylo nic robic a roboty chyab bylo 3h

Jak ktoś ma delikatne i płaskie wgniecenia to polecam coś takiego. Wygląda jak lipa ale u mnie progi w miarę wyprostowało kumpel miał wgniot na drzwiach ( ktoś zrobił drzwiami) też wyciągnęło praktycznie bez śladu. Jedyne co to nie używać tego ich niby pistoletu z klejem bo jest cienki ;p jak ktoś by chciał to mogę podać instrukcje obsługi jaka tam być powinna.

ja chcę

no to podam

kupujemy otóż powyższy sprzęt

1. otwieramy pudełko,
2. robimy wielkie oczy jak wielkie pudełko a jaka pustka w środku,
3. wywalamy ten pistolet do kleju ponieważ nagrzewa się 100000000 lat świetlnych po czym klej i tak jest źle podgrzany

A na poważnie:

Bierzemy klej który jest dodany do kompletu ucinamy kawałek wielkości 0.5-1 cm. Oceniamy wielkość wgniecenia, odtłuszczamy np. płynem do szyb i dobieramy do niego grzybek (są 3 rozmiary). Zaopatrujemy się w zapalniczkę albo świece. kładziemy klej na grzybku i roztapiamy go porządnie ale uważając żeby nie przytopić grzybka. Po roztopieniu kleju dociskamy grzybek na środku wgniecenia. Czekamy z 5-7 minut, aż klej zastygnie (nie niszczy lakieru) nakładamy to duże białe coś widoczne na rysunku na grzybek i dokręcamy nakrętkę (trzpień grzybka jest gwintowany). Kręcimy nakrętką powoli, aż klej nie puści karoserii.

Zazwyczaj klej pozostaje na grzybku i jeśli się go podgrzeje można używać kolejny raz. Przynajmniej ja tak robię

Potwierdzam, owe urządzenie z allegro sprawdzone i faktycznie działa
Kuzyn kupił takie urządzonko i wbrew opisu wyżej pistolet z klejem działa i normalnie topi klej więc nie trzeba się bawić świeczką
Kuzyn wyciągnoł z 5 takich wgniotek na swoim aucie i kilka u znajomych
Więc ile by u fachowca to kosztowało??:P
Oczywiście mowa o wgniotkach jak po "gradobiciu" i bez uszkodzeń lakieru

byłem pewny, że to kolejna rzecz z cyklu "działa tylko na filmikach reklamowych" ale skoro przetestowane, to chyba muszę się w to zaopatrzyć

to najwidoczniej ja na jakiś szajs natrafiłem i wąchałem klej nad świeczką

a jak zlazi ten klej z lakieru?

pewnie trzeba będzie znowu podgrzać np suszarką

No proszę, ciekawe urządzonko.
Chętnie bym się pozbył 4 delikatnych wgnieceń, trochę boje się o lakier ale jeśli sprawdzaliście i nie szkodzi to czemu nie.
Ile taki bajerek kosztuje?

naście zl.

pytalem o ten klej bo ostatnio w galileo to testowali i nie mogli kleju z lakieru zdrapac.

O to już nie fajne ..

A pod jaka nazwą tego szukać? pops a dent?

na ogół schodzi razem z grzybkiem a jeśli nie to wystarczy zdrapac jak suchy to odpada, a jeśli nei to podgrzewamy właśnie suszarka ; D i zdrapujemy

schodzi bez problemu w zestawie dali też taki plastikowy szpikulec do zdrapania pozostałości kleju

Chyba dziś to zamówię, tylko zastanawia mnie jedno, czy ten biały plastik nie będzie się uginał lub łamał?

uginać się ugina ale prędzej klej puści niż się złamie

Dokładnie jak wyżej on poprostu się ugnie i jak nie będzie mógł więcej to się odpręży trzask (szok za pierwszym razem co się stało ) i wgniotka wyciągnięta

U mnie wyglada to tak:

Tu chyba może byc grubsza sprawa i nie wiem czy takie cos bedzie sie dało bezinwazyjnie tym wyciagnac [/color]