dzikidaniel napisał(a):
Jak gwintu rzekomo brakuje to się robi hamulce
Ale pitolisz, bo jużinaczej tego nazwać nie można. Weź sobie szczęki, wciśnij w nich samoregulatory na max i spróbuj wtedy naciągnąć linkę. Gwint ci się skończy, a ręczny dalej łapał nie będzie (dodam - nowe linki i nowe szczęki). A 99% osób przy zakładaniu szczęk wciska samoreg. na max, bo wtedy łatwiej bęben założyć.
Samoregulator trzeba prawie na max rozciągnąć, żeby szczęki w spoczynku były możliwie blisko bębna (oczywiście nie dotykając go) i wtedy i linkę można naciągnąć i ręczny dobrze łapie.
I jak wposminałem - jest to metoda, która sprawdziła się już u kilku userów na forum, więc daruj sobie gadanie o mietkach.
Witam...
Dokładnie jest tak jak opisuje to STax, oczywiście samo regulatory a tym samym szczęki należy faktycznie rozciągnąć na tyle aby bęben wszedł w miarę ciasno ( ale bez przesady ) a po złożeniu całości możemy cieszyć się ręcznym i nie są to puste słowa , bowiem ostatnimi czasy wziąłem się za remont belki i wahaczy a tym samym były robione hamulce czyli nowe cylinderki szczęki bębny oraz linki.