Na dworze coraz cieplej, a Kropas pali coraz więcej. Zarówno pB wg wskazań komputera i LPG.

Zimą spalanie miałem na poziomie 8l/100 pB i 8,5-9l/100 LPG

obecnie ten poziom wynosi 9,5l/100 pB i 11l/100 LPG

stylu jazdy nie zmieniłem, tankuję zawsze na dwóch stacjach które mam po drodze.
Świece i kable wymienione kilka tygodni temu.
Ogólnie autem nie szarpie i pracuje równo tyle że spalanie rośnie.
Ciśnienie w oponach też skontrolowałem.
Parownik, filtry zrobione jakieś 2500km, wtryski lpg również
zrobiłem test i jeżdżę jak przysłowiowy emeryt. biegi zmieniam max przy 2000rpm mimo to spalanie jest na poziomie 8,3l/100 wg komputera, a lpg ok 10l/100

wydawało mi się że jeżdżąc w ten sposób powinienem zejść poniżej 7 spokojnie, a tak nie jest. Co więcej kiedy kupiłem auto palił 7,5l wg kompa przy stylu jazdy jaki mam na co dzień więc zmiana biegów przy ok 3-3,5tys obr. wiadomo i tak jeżdżę za pół ceny, ale zaczynam się niepokoić wzrostem spalania i jednego i drugiego zwłaszcza że przecież jest coraz cieplej ale nie na tyle bym używał klimy więc ten aspekt wykluczam.

Zachodzę w głowę co jest nie tak patrząc na motostat jak ludzie z tymi samymi silnikami mają spalanie LPG na poziomie 7,5 a u mnie nawet beny pali więcej.

Mogę się mylić ale za ilość spalonego paliwa odpowiedzialna jest sonda lambda. Mam podobnie tyle że na benzynie.
Świece i kable WN wymienione myślałem że to tego wina. A auto dalej pali jak smok. Wyczytałem w jednej fachowej lekturze że to może być sonda. Ogólnie powinna zaświecić się kontrolka ale nie jest to regułą.
Żywotność sond skraca też jazda na gazie, ponieważ powoduje ona wzrost temperatury spalin.

GP ma dwie sondy którą sprawdzić i w jaki sposób czytałem coś o odłączaniu i przejechaniu się jak auto będzie się zachowywało ale nawet nie wiem gdzie to jest pod maską.

Sondy masz wkręcone w kolektorze wydechowym, jedną przed a drugą za katalizatorem. Jak sondę odepniesz to na zegarze wywali ci check i skontroluj silnik

Podpiąłem auto pod kompa i oto co mi pokazało. Błędów brak natomiast komunikat przy teście pokazuje raz mieszanka zbyt bogata, raz mieszanka zbyt uboga.

czy tak ma być? test na zimnym silniku

poniżej fotki

[ Dodano: 07 Maj 2014 13:03 ]



[ Dodano: 08 Maj 2014 13:11 ]

nikt nic nie wie?

[ Dodano: 08 Maj 2014 17:00 ]

dorzucam filmy

https://www.youtube.com/watch?v=pTxV4zGFLbs
https://www.youtube.com/watch?v=AODVq7Pu7VQ

Skoro majster mający profi maszynę do oceny (pewnie jest tak jak tu na forum ,że to tylko posiadacz urządzenia / auta) nie wie co robić to skąd ludzie na forum mają wiedzieć ? Mnie GP 1.4t pali 12L i nie narzekam

tylko jaki ty masz silnik a jaki ja.

druga rzecz chodziło mi o opinie osób które być może też sprawdzali sondę MESem i miałbym jakiś punkt odniesienia

W innym aucie jak mi padła sonda lambda to obroty lekko wariowały jak się zagrzał , i spalanie było duże. Po za tym różnicę masz 2L a w zimie zawsze mniej wozy palą , tak więc realnie różnica 0,5-1L , czy to dużo ? Padnięta sonda robiła mi spalanie x2
Zmień wszystko co wpływa na dawkowanie czyli maf,map,czujniki położenia wał/wałek , czujnik temp wszystkie , sonda lambda , wtryski , regulator ciśn. paliwa , kompa Jak wydasz te 3-6tyś zł daj znać czy spalanie spadło.

PS: dlatego bym nigdy LPG nie zapodał bo potem jajca jakieś i płacz co padło.

Zima mniej pala samochody? Takiej wersji jeszcze nie słyszałem. A spalanie rośnie z każdym tankowanie o litr

Mój mniej palił w zimę i lepiej śmigał ,ale może dlatego ,że jak ślisko to nie da się jeździć 80+
Poprzedni kierownik miał spalanie 9L , ja mam 12L , kurde co mi padło ? Pomoże ktoś ?
W stilonie też nie wiem czemu miałem 1-2L więcej niż każdy inny (chociaż może 0/1 operowanie gazem miało wpływ)
Ratuuuuuunkuuuu auto więcej pali niż powinno

Nie wiem po co się w ogóle udzielasz skoro Twoje wypowiedzi w żaden sposób nie pomagają. Jak Ci nie przeszkadza Twoje spalanie to Twoja sprawa. Ja już trochę kilometrów nabiłem i wiem ile spalał, a ile pali teraz i odczuwam to z każdym tankowaniem więc zamiast dopłacać i to olać wolę znaleźć przyczynę.

Podjedź albo do aso fiata albo do gaziarza , był kiedyś podobny temat i był problem z jakąś centralką która bruździła. Któryś czujnik może też dawać zły odczyt i jedzie cały czas na lekkim wzbogaceniu , ale kto Ci na forum to zdiagnozuje ? Nikt , po za tym 1,2 bieg pełen ogień , 3ka delikatnie i spada Ci spalanie. Na 1 i 2 jak się wolno przyspiesza to dłużej jedzie na większym otwarciu wtrysków

Poświęciłem nieco więcej czasu dzisiaj na przeanalizowanie działania sondy lambda, być może komuś się to przyda na przyszłość. Co prawda problemu nie wyeliminowałem, ale wykluczyłem dzięki temu sondy.

Sonda przed kat. ma oscylować w zakresie od 0,1V do 1V przy czym powyżej pewnej wartości wyskoczy nam informacja "mieszanka bogata", natomiast im niżej "mieszanka uboga" jest to jak najbardziej prawidłowe zachowanie się sondy przed katalizatorem. Przekopałem na ten temat już zagraniczne fora oraz innych marek. Tezę którą postawiłem potwierdził mi w rozmowie telefonicznej elektryk z Ganinexu. Więc nic odkrywczego, ale doszedłem do tego, że wykres który mnie zaniepokoił okazuje się być prawidłowym. A więc sonda OK!

Sonda za katalizatorem natomiast ma mieć wykres stosunkowo regularny i stały na bardzo niskich wartościach np 0,023V-0,059V ale to tylko przykład. W przypadku uwalonego katalizatora bądź sondy te wartości będą głupieć i skakać.

Tak więc poszukuję dalej przyczyny coraz to wyższego spalania benzyny i gazu.

Zerknąłem na inne parametry w FESie i o ile na kątach się nie znam o tyle już np temperatura powietrza nieco mnie zaniepokoiła, zarówno zimny jak i ciepły silnik FES odczytuje ten parametr powyżej 72*C

Wszystkie parametry które uzyskałem podczas dzisiejszej diagnostyki:

Temperatura wody: 82*
Temperatura powietrza: 78*
Temperatura oleju w silniku: 83*
Obciążenie silnika na biegu jałowym (697rpm): 5,50Kg/h
Ciśnienie w dolocie na biegu jałowym (697rpm): 291mBar
Oczekiwane ciśnienie powietrza: 336mBar
Kąt przepustnicy: 2,1*
Napięcie lambda 1 przed kat.: 0,083-0,823V
Napięcie lambda 1 za kat.: 0,175-0,252V
Integrator sondy lambda 1: 0,79410-1,05795V
Integrator sondy lambda 2: 1,00000-1,00000
Obciążenie silnika (2476rpm): 17,25Kg/h
Ciśnienie w dolocie (2476rpm): 243mBar

Być może padł czujnik temp powietrza. Turbo wozy mają w dolocie ~40st C , Ty masz wolnossaka i o ile zawory nie robią cofki z komory spalania by tak podbijać tempe to obadaj ów czujnik woltomierzem (są normy omowe dla danych temperatur - trza zbadać np na schłodzonym wozie).
Ten czujnik jak pamiętam (a już z 4 lata nie patrzyłem na mapy w kompie) miał wpływ na dawkę/wzbogacenie względem właśnie warunków pogodowych vel to z czego się śmiałeś czemu w zimie mniej pali. Zimne powietrze = więcej go , lepsze spalanie , tutaj może być z tym problem.

Wrzuć pomiary oporu z czujnika.

który to czujnik bo na kolektorze mam dwa boschowskie jeden od góry drugi z boku.

[ Dodano: 09 Maj 2014 16:25 ]



nie śmiałem tylko nie słyszałem takiej tezy nigdy.

Czujnik tempy powietrza masz wkręcany zazwyczaj w kolektor dolotowy , temp wody w termostat czy gdzieś gdzie płyn płynie.

Co do spalania LPG to ostatniego czasu u mnie i jak u paru osób skoczyło dość do góry prawdopodobnie jakiś badziewny gaz nowe ustawienia i nowe mapy nie dały żadnego efektu

wiem wiem tylko że mam tam dwa 4-pinowy i chyba 2/3 pinowy

[ Dodano: 10 Maj 2014 13:56 ]

Zakupiłem czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym tzw MapSensor kod 0 261 230 030 firmy Bosch. Nie wiem na ile rozwiąże on problem spalania, niemniej w trakcie poszukiwań jak pisałem zauważyłem, że ten czujnik jest uszkodzony i błędnie przekazuje informacje do komputera, bruździ też przy parametrze Temperatura oleju w FESie. Jak dowiedziałem się w Partnerze, ten silnik nie ma takiego czujnika, a że wskazywana temperatura była identyczna z tą powietrza to przypuszczam, że MapSensor bruździ.

Jak nieco ostygnie silnik to biorę się za wymianę.

Pytanie dodatkowe:

Ktoś czyścił z Was przepustnicę bez zdejmowania za pomocą zmywacza do hamulców? Tak mi poradzono w Fiacie. Gazować auto i psikać w gardziej a że jest to łatwopalny preparat wypali również z katalizatora wszystkie śmieci, należy się jedynie spodziewać smrodu siarkowodoru podczas czyszczenia z rury wydechowej. Ktoś z was tak robił?

Trochę mam obawy czy mi samochód nie wysadzi w powietrze

[ Dodano: 10 Maj 2014 15:19 ]

Update.

Czujnik po wymianie. Temperatura rzeczywista na jeszcze ciepłym silniku w samym słońcu na parkingu 34-35*C a więc realne.

Po odpięciu starego z ciekawości zapaliłem samochód.

Auto prycha kicha strzela wyskakuje komunikat "sprawdź silnik" i zapala się check.

błędy które pokazuje FES to P0105 i P0110

Po założeniu nowego parametr temperatury powietrza w porządku, auto działa równo, skasowałem błędy, krótka przejażdżka czy czujnik reaguje na dopływ powietrza podczas jazdy i wykresik.

Co odpiąć gdzie odkręcić i inne w załącznikach. Teraz czas na obserwacje spalania i jazdy.

Również wyczyściłem odmę i obciążenie Kg/h powietrza się zwiększyło na biegu jałowym

Czyli czujnik tempy powietrza padł ? Przy padniętym efekt zwiększone zużycie paliwa , nieprawidłowe stężenie CO , wozik trudniej się uruchamia. Ten czujnik służy do określenia gęstości powietrza czyli poniekąd do ustawienia dawki

wyższa temp = mniej tlenu = więcej paliwa

obecnie spalanie po 120km w mieście wynosi 6,8l/100Pb gaz sprawdzę później.

No to widzisz , wszystko na kompie wyszło , tylko czemu diagnosta Ci tego nie powiedział co ja zauważyłem ?

bo nie byłem u diagnosty tylko sam się podłączałem i szukałem. diagnosta potwierdził tylko później moje przypuszczenia choć mechanik upierał się przy sondzie