|
Obecny czas: 16 Cze 2024, 00:38
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
|
Strona 1 z 1
|
[ 5 posty(ów) ] |
|
Autor |
Wiadomość |
tomus |
#732839 Wysłany:
06 Cze 2014, 22:02; Temat postu: "Buczenie" z komory silnika po uruchomieniu |
|
|
Sympatyk kropek |
|
Samochód: Punto Evo 5d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Estiva Blue&Me
Województwo: śląskie [S]
Rejestracja: 05 Cze 2014, Posty: 7
|
Od kilku tygodni zdarza się w moim evo (2010), sporadycznie, ale zdarza, dziwne buczenie dochodzące z komory silnika, zaraz po uruchomieniu tegoż. Najpierw jest głośne (zasadniczo to nawet bardzo), by później nieco spuścić z tonu i całkowicie (w moim odczuciu) ucichnąć. Szczególnie kiedy dzień wcześniej popadało, albo noc była zimna (parkuję pod chmurką). Gdzieś kiedyś wynalazłem (niestety nie wiem gdzie, nie potrafię się doszukać ponownie), że to być może alternator daje znak, że czas na emeryturę. Więc podjechałem do mechanika - ten dokonał pomiaru i stwierdził, że ładowanie jest i wszystko gra, że mam jeździć. Wtedy akurat silnik pracował cicho. Ale trzy dni później, po deszczu - uruchamiam - wyje! Ostatnio to wycie staje się coraz dłuższe. Raz nawet to wycie zdarzyło się w trakcie jazdy, było chwilowe, ale zaowocowało - ku mojemu zdumieniu - lekkim przyduszeniem auta (coś, jakby zabrakło paliwa, jakby zassał powietrze miast benzyny). Czy to rzeczywiście alternator? Czy kogoś "dotknęła" ta przypadłość? Dziękuję z góry za promień oświecenia
|
|
Góra |
|
|
|
|
ipIV |
#738229 Wysłany:
27 Lip 2014, 02:23; Temat postu: Re: "Buczenie" z komory silnika po uruchomieniu |
|
|
Admin ds. technicznych forum. |
|
Imię: Michał
Samochód: Punto II 3d
Silnik: 1.8 16V 130KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: HGT
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: SL/SK/SZ/SZA Rejestracja: 21 Cze 2006, Posty: 13067 Pomógł: 54
|
tomus napisał(a): że to być może alternator daje znak Na to wygląda... Pomiar ładowania to nie wszystko jeszcze trzeba oględziny od spodu zrobić czy nie jest pęknięty. Na początku problem jest czysto mechaniczny, później dopiero robi się elektryczny jak pęknie porządnie
_________________ Focus 1.0 Ecoboost 92kW & Punto II HGT Abarth 1,8 16V 96kW & Fiesta VII FL 1,0 12V Ecoboost 74kW Inne pod moją opieką: Tipo 1,4 16V 70kW Były: Punto II 5d 1,8 16V 96kW & Punto Evo 1,4 16V MA 99kW@138kW & Punto II 1,2 8V 44kW & Fiesta V 1,25 55kW <- Ford Focus mk4 FL Trend 1,0 Ecoboost 2022 r. <- Fiat Punto II HGT 1,8 16V 2001 r. <- Ford Fiesta VII FL 1,0 Ecoboost 2017 r. <- Fiat Tipo 1,4 16V 2017 r. <- Fiat Punto II 5d 1,8 16V 2002 r. <- Fiat Punto Evo 1,4 MA Turbo 2010 r. <- Ford Fiesta V 1,2 16V 2001 r. <- Fiat Punto II 1,2 8V 2002 r. AM, B, BE, C, CE, T
|
|
Góra |
|
|
kosmodron |
#738234 Wysłany:
27 Lip 2014, 04:11; Temat postu: Re: "Buczenie" z komory silnika po uruchomieniu |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Grzegorz
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Dynamic
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Chorzów Rejestracja: 24 Gru 2009, Posty: 723 Pomógł: 1
|
|
Góra |
|
|
Robs |
#738244 Wysłany:
27 Lip 2014, 11:55; Temat postu: Re: "Buczenie" z komory silnika po uruchomieniu |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Robert
Samochód: Inny Fiat
Silnik: 1.4 16V 95KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Lounge
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Mysłowice Rejestracja: 22 Paź 2007, Posty: 897 Pomógł: 6
|
Na 100 % alternator. Miałem wcześniej kilka razy to samo zimą czasem lub po deszczu. Od wymiany w styczniu tego roku już sytuacja nie miała miejsca.
_________________ TIPO 1.4 95KM Lounge+business szary colosseo (09/2016)
|
|
Góra |
|
|
tomus |
#741813 Wysłany:
29 Sie 2014, 20:08; Temat postu: Re: "Buczenie" z komory silnika po uruchomieniu |
|
|
Sympatyk kropek |
|
Samochód: Punto Evo 5d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Estiva Blue&Me
Województwo: śląskie [S]
Rejestracja: 05 Cze 2014, Posty: 7
|
Popracuję na tytuł forumowego archeologa, ale nie spodziewałem się, że ktoś się odniesie do tematu. Po miesiącu od ostatniego wpisu potwierdzam: to był alternator. Był w jednym kawałku, żadnych uszkodzeń fizycznych, aczkolwiek było w nim tyle jakiejś dziwnej błotno-rdzawej mazi, że aż czknąłem ze zdziwienia. Nie nadawał się praktycznie do naprawy, zatarty - wirnik ledwo chodził. Diagnoza: wymiana. W przebłysku geniuszu inżynierowie fiata wcisnęli pod maskę taki gumowy wężyk - wiecie o co chodzi, feler Grande Punto - żeby odprowadzał wodę z podszybia gdzieś w czeluście komory i na ziemię. Jak się okazało, ktoś, kto wcześniej tam grzebał musiał wężyk poruszyć, bo był jakoś nienaturalnie wygięty w stronę alternatora. Co więcej, był zapchany gliną! Makabra. Wężyk przeczyszczony, przedłużony i ustawiony tak jak należy.
|
|
Góra |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ 5 posty(ów) ] |
|
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|