Cóż, kiedyś to było świetne auto na początek, dziś już tak średnio. I nawey nie chodzi o brak mocy, ale przede wszystkim słabiutkie hamulce, mało miejsca i brak bagażnika... Dzisiaj maluch to raczej sprzęt dla hobbystów
Ale jak go dostaniesz i opanujesz to też będzie dobrze

ale taki Maluszek to rarytas

Lukis: no rarytas (o ile jest w dobrym stanie) ale to nie zmienia faktu, że maluchem jeździ się inaczej niż GP czy nawet sejem...

różni je przecież 30 lat więc nie wymagajmy cudów

Lukis: o to mi właśnie chodzi, że od malacza nie można cudów wymagać, a wręcz przeciwnie, trzeba się przestawić na zupełnie inny styl jazdy.

wstawi się Malcza do garażu i będzie stał

Seicento SX
Cinquecento 900 SX
FSO Polonez
Panda
Matiz

o to gratuluje bo za tanie pieniądze będziesz mógł sobie fajnego olda zrobic
ale to nie jako jedyne auto tylko jako hobby,
tylko nie rób z niego tuningowego maszkarona, jakies tuningi alla rally czy KJS tylko i wyłacznie cult'a i wszystko na oryginalnych czesciach, wsadzaj go na zólte blachy i zrób z niego perełke Polskich dróg a będziesz bogaty

[ Dodano: 18 Gru 2008 16:07 ]


tego Pana nie słuchaj

nie no co ty taki rocznik az tak zepsuć

Noooooo zdarzają się i tacy

ten temat chyba do niczego nie prowadzi

Hmmm, mrider stwierdzil to już parę postów temu ;-).

Dokładnie... Poza cieniasem (900 od biedy ujdzie, ale 1.1 byłby lepszy) żadne z tych aut nie nadaje się wg mnie na początek... Panda jest chyba za droga, matiz szkoda słów, a polonez z jego układem jezdnym, spalaniem i usterkowością to juz najgorsza opcja na początek.

Cóż, takie jest moje zdanie i będę się go trzymal.

[ Dodano: Czw Gru 18, 2008 6:59 pm ]
Aha, pisząc to, mialem na myśli swój budżet na samochód. Ja takiego szczęscia nie mam, że rodzice kupią mi auto, nawet 126-tkę...

Fiat_Cento: budżet budżetem, ale nie każde auto się na początek nadaje. Cinquecetno jest dobrym pomysłem, nawet tak jak pisałeś, 900 bo to już jakoś jeździ, ale poldon czy matiz...
Poza tym jak ma się twój budżet do pandy bo się gubię.

jak wiesz, Pandy są dwie ;-).

Aaa no tak...
Po przemyśleniu do aut na początek bym jeszcze spokojnie uno dorzucił - już prawie punto a jeszcze tańsze

Uno Ale dysponujemy 10 tys zł to po co pchać sie w konstrukcje z lat 80

Przyjdzie kryzys gospodarczy to 10 tyś może ledwo starczyć na UNO

za 12-14 tys mozna kupic chociazby Citroen Saxo z 2002 roku w wersji VTS 1.6 16V 120 KM

Thomas: o tak, mocna przednionapędówka idealna na pierwsze auto...

Hahahaha ja jednego się na tym forum nauczyłem. Tu można gadać o wszystkim byle nie zasięgać porady na temat kupna czegoś...

Grzegorz1976 no a czego się spodziewać skoro autor tematu napisał że auto kupi za rok? Ja już lepiej nic nie piszę...

dlugoterminowe myślenie

mrider: no co, planować przecież należy z odpowiednim wyprzedzeniem