No mój stoi w serwisie i niestety nic o tej akcji nie wiedzą, co gorsza mistrz twierdzi, że w GP nie ma z przodu odbojów na McPhersonie

Jak to mówią: zmień dilera

Może raczej ASO. To już ósmy serwis, który nie potrafi sobie poradzić. Niestety FAP na moją prośbę o skuteczną naprawę samochodu odpowiada, że zgadza się ze stanowiskiem dilera (odmowa podjęcia jakichkolwiek czynności) na podstawie ekspertyzy, której nie otrzymałem a która została sporządzona poprzez badanie na szarpakach. Co lepsze- każdy serwis zaczyna od szarpaków na których nic nie wychodzi (wszystkie parametry OK) a jednak po dalszych oględzinach okazuje się, że a to trzeba wymienić odboje, a to łożysko Mcphersona, a to znowu łącznik stabilizatora (ze wszystkiego mam już 2 wymiany czyli na aucie 3 komplet i nadal stuka). I gdzie tu jest jakaś logika?

Dzisiaj w ramach akcji serwisowej zostały wymienione w moim GP odbojniki amortyzatorów. Jest to akcja ogłoszona przez FIATA. Są opracowane nowe odbojniki i serwisy powinny zapraszać na ich wymianę. ASO Zabrze - Rokitnica na śląsku. Serwis sam zadzwonił do mnie, żeby się umówić na ich wymianę.

Jutro wizyta w ASO (nie z powodu rzekomej wymiany odbojów). Zobaczymy co powiedzą ;p

Dziś Kropka została w serwisie (od poniedziałku stoi). Nadal nie ma określonej przyczyny stuków ale jest światło w tunelu:
po pierwsze- kierownik serwisu wsiadł i pojeździł i USŁYSZAŁ stuki
po drugie- umie korzystać z "procedur" stworzonych do tych przypadków. Wydrukował kartkę, na której było krok po kroku co należy zrobić w przypadku stuków z przodu (m.in. sprawdzenie mocowanie ramy do silnika czy coś takiego). Reasumując jestem bez auta ale z nadzieją, że w końcu ktoś to naprawi.

Do kolegi morfi- informacja prosto z FAP: nie ma żadnej akcji w sprawie odbojów. Po prostu serwis w Zabrzu czuje co to jest marketing. Zaproszą klienta na wymianę odbojów a on może wróci do nich po okresie gwarancyjnym i zostawi trochę zielonych za przeglądy i obsługę. Łachy nie robią bo za naprawy kasę zwraca im FAP.

morfi82d Knapik cie zaprosił ?? hmmm ciekawe,zadzwonie do nich ale watpie w to ze mnie zaprosza

A to ciekawe. Kirownik serwisu do mnie dzwonił i zaprosił na wymianę odbojników. Powiedzieli że są opracowane nowe części i jest to akcja serwisowa. Być może sprawdzili sobie w systemie że nie byłem u nich na przeglądzie gwarancyjnym tylko w innym ASO?!

Nie chce zapeszyc ale moje autko po wymianie odbojow i lacznikow przejechalo 1000 km bez stukania . Wczoraj tez mialem telefon z serwisu z Wrocka z Robotniczej z zapytaniem o to jak sprawuje sie auto po naprawie i czy jestem zadowolony z serwisu. Tu dla odmiany przytocze jeszcze sytuacje zwiazana z ASO w Nysie. Otoz kilkanascie dni po ich "naprawie" dzwoni do mnie kierownik serwisu i mowi, ze cos im sie nie zgadza z numerami nadwozia w ksiazce gwarancyjnej i dowodzie rej. i zebym do nich wpadl ze oni musza to poprawic. Ja na to, ze do Nysy nie bede specjalnie gibał 30 km bo ktos wprowadzil do komputera nieprawidlowe dane. Nie dosc, ze olali mnie, mowiac wprost (mam na mysli "naprawe") to jeszcze mam placic za ich niedopatrzenie.

U mnie już trzeci dzień po naprawie nie stuka. Ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca. Zobaczymy czy do wiosny wytrzyma. Stuki w przednim zawieszeniu miałem praktycznie od wyjazu z salonu od grudnia 2008. Dwa serwisy Szczęsny-Zjawiony w Dąbrowie Górniczej i Auto Szatan w Sosnowcu poległy. Póżniej wiosna i lato stuki zniknęły. Tegoroczna zima i trzecie podejście tym razem serwis Ganinex w Katowicach.
Sama naprawa dopiero za drugim razem doszła do skutku z powodu braku części. W opisie naprawy wymiana prawego mocowania amortyzatora. Trochę dziwne bo stukało bardziej z lewej. Na moją sugestię o odbojnikach panowie stwierdzili, że napewno wymieniono wszystkie uszkodzone elementy i jest dobrze. No i na razie nie stuka...zobaczymy jak długo

Widzę, że temat ciągle żywy. W moim GP rok temu wymienili odbojniki na takie z seicento i jest cicho. Oczywiście ASO nie powiedziało, że to od seicento, ale skapowałem się później podczas wymiany opon. Machnąłem na to ręką - jest cicho i o to chodziło. Jak przyjdzie czas na wymianę amorów to i odbojniki się wymieni.

Hi. Tutaj znajdziesz mój 1 post na tym forum: http://fiatpunto.com.pl/topic13304-180.html

TEŻ miałem odbojniki z seicento co napisałem. Pomogły na ....... 1000km. POZDRAWIAM

Od tygodnia (poniedziałek 25.01) moje GP stało (stoi) w jednym z autoryzowanych serwisów. Mieli sprawdzić wszystko wg jakiegoś tam syllabusa. I co? Dziś dzwonią, że auto do odbioru. Na pytanie co było wymienione padła odpowiedź, że poduszki amortyzatorów przednich. Te były wymieniane kilka tys km temu przez Niemców (dodatkowo je nasmarowali) ale stuki nie zostały wyeliminowane. Dziś usłyszałem, że na 100% nikt nie wymieniał i dlatego były stuki (Niemiec pokazywał mi zużyte poduszki i raczej mu wierzę). Zasugerowałem dziś podobnie jak tydzień temu, że jest to luz na tłoczysku amortyzatora. Mistrz stwierdził, że nikt mu za to pieniędzy nie odda bo sprawność amortyzatora jest w porządku i najlepiej jakbym powołał rzeczoznawcę. Jutro jadę i na 100% dalej stuka więc auta nie odbieram.
Na świszczący wentylator padło stwierdzenie że auto jeździ w kurzu i bla bla bla
Na podszybie od zewnętrznej strony przy wycieraczkach nic nie poradzili bo ponoć od temperatury się tak wygina- ja zgłosiłem, że urwane są zaczepy (nie moja wina- któryś serwis przy kombinowaniu z zawiechą po prostu urwał- tamtędy jest dostęp do mocowania górnego kolumny McPhersona)

Zupełnie inne były ustalenia gdy zostawiałem im auto tydzień temu. Zaproponuję jutro, że ja kupię amortyzatory sam (Bilstein bądź Kayaba) i niech wymieniają bo skoro wszystko jest OK to co stuka- amortyzator jest jedyną rzeczą która mimo, że jest sprawna na badaniu to może stukać- poniżej link do podobnego przypadku:
http://fiatforum.com.pl/topics14/luz-w-gornym-mocowaniu-amortyzatora-vt1454.htm

Wydawało mi się, że już trafiłem na porządne ASO a tu widać pod górkę.

Jeśli nie przekroczyłeś przebiegu po którym nie ma już gwarancji na nie (w GP chyba 40tyś) to ja bym sam nie kupował amorków, zgłoś reklamacje do centrali w Bielsku jak bedą mowić co wymienić to mów ze to juz zrobiono i nic, mysle, że w końcu sami wymienią te amorki. Bo jeśli wszystkie tulejki są dobre, łączniki i łożyska tez to pozostają amorki.

Problem tkwi w tym, że Pan Mirosław Pietraszko- wyższa instancja z Bielska Białej (celowo podaję jego nazwisko ze względu na wagę sprawy) w rozmowie telefonicznej na moje stwierdzenie, że ciągle wymieniają to samo stwierdził, że pomoże bo to rzeczywiście może być luz na tłoczysku amortyzatora po czym dwa tygodnie później twierdzi, że nie jest w stanie mi pomóc bo całe kompetencje przekazane są ASO i niech wymieniają.
Najgorsze jest to, że nie serwis i nie FAP a ja muszę myśleć jak naprawić auto będące na gwarancji coś chyba jest nie tak.

Ja jeżdżę już rok i jest ok - może mam szczęście

MiSiOn ja chyba bym ich wtedy np. w Auto Świat opisał może reklama im pomoże zmienić zdanie.

Niestety Auto Świat w swoich Interwencjach raczej nie pomaga. Pozostaje Turbo Kamera ale Fiat Auto Poland i tak ma to w głębokim poważaniu. Rzecznik Ochrony Praw Konsumenta nie daje rady z takimi potentatami.
W moim zamyśle wygląda to tak, że serwis jest od szukania wytłumaczenia a nie przyczyny i naprawy.

[ Dodano: 03 Lut 2010 07:31 ]
swit być może u Ciebie była to tylko kwestia odbojów.
mario-sz a czy u Ciebie ktoś próbował sprawdzić kolumnę McPhersona i luzy na tłoczysku? Obdzwoniłem kilka serwisów na Dolnym i Górnym Śląsku i żaden z nich nie che słyszeć o takim przypadku

Dzisiaj autko stoi w Euromocie w Rybniku na wymianie odbojników. Te które miałem miały stary numer katalogowy. Te które mi daja maja jakieś wypustki uniemożliwiające przesuwanie sie tego bałwanka.

Do tego popękana odma. Do wymiany.

Oraz czyszczenie przepustnicy, kopułki itp. ale to odpłatnie bo jest to wina paliwa: 235zł

Pyatam się czy można filtr zamontowac paliwa a on mówi że NIE bo będą opory itp.

Czyli co 15000km 235zł..........

[ Dodano: 04 Lut 2010 14:35 ]
Dowiedziałem się dodatkowo że ostatnio załozone odbojniki były również wadliwe. A wiecie czemu? :

Bo katalogi części od FIATA są........płatne. Czyli: biedniejsze ASO zamawia stare odbojniki ze starym mumerem katalogowym BO NIE MAJA POJĘCIA O TYM ŻE SĄ NOWE ODBOJNIKI bo nie mają NOWEGO katalogu

BO nie chca płacić FIATOWI za te katalogi. Dlatego MY dostajemy buble bo ASO nie chce kupowac nowych katalogów, a nie wiedzą, że TAM sa NOWE numery katalogowe POPRAWIONYCH części.

NO COMMENT

mario-sz spróbuj w miarę możliwości wycisnąć od nich numer katalgowy tych nowych odbojników. Bardzo by to pomogło szczególnie tym co jeżdżą do małych ASO.

mario-sz chcesz powiedzieć, że jak zastępują jakąś wadliwie zaprojektowaną część na nową poprawioną to nadal tą starą (która jest do dupy) mają w ofercie? W to akurat trudno mi uwierzyć. Może mają jeszcze stare wałki kierownicze na które była akcja? Myślę, że jeśli już nawet dojdzie do takiej sytuacji, że ASO nieświadomie zamawia stary model jakiegoś podzespołu (bo nie ma nowego katalogu części) to albo go nie otrzymają bo już jest niedostępny albo dostaną nowy zamiennik. Nie wyobrażam sobie, że może być inaczej.

OKI postaram się o ten numer







tak dalej mają w ofercie. a katalogi są płatne. małe aso nie wiedzą o nowych katalogach bo same sie tym NIE INTERESUJĄ albo nie chca płacić za nowe katalogi bo "przecież wszystkie części są TAKIE SAME........."


Fiat każe sobie za nie słono płacić ale przecież ASO zarabiają na naprawach więc WSZYSTKO jest "normalne".......

Widocznie masz słabą wyobraźnię ..takie sytuacje niestety są realne i możliwe. Za jakiś czas postaram się opisać pewną sytuację, która wielu normalnym ludziom się nie śniła- na razie będę dyplomatycznie milczał.

51866009

widziałem na żywo stary i nowy. nowy ma wystające do wewnątrz wypustki. nie stuka. zobaczymy na jak długo

Dałeś się naciągnąć, jakość paliwa nie ma wpływu na zabrudzenie przepustnicy, Wtryskiwacze paliwa umieszczone są w kolektorze ssącym w pobliżu głowicy dużo poniżej przepustnicy.
Na Twoim miejscu pojechałbym do tego ASO i zarządał zwrotu gotówki, jesli to nie pomoże napisałbym do Fiata. Zdarli z Ciebie kupę kasy za coś co powinny zrobić na gwarancji. Dodatkowo cena 235 zł to chyba jakiś żart za czyszczenie korpusu przepustnicy.
Czyli co 15000km 235zł..........

Nie daj się robić w wała!