Witam, mam punto II FL od niedawna i zauważyłem, że światła z przodu zaczęły się robić matowe, czy jest jakiś sposób żeby doprowadzić je do przyzwoitego stanu?

Jeśli ta matowość jest od zewnątrz to możesz spróbować je spolerować. Ja tak zrobiłem z tylnymi jak w zimie porysowałem je skrobaczką i rysy zniknęły.

nie matowe co pewnie nie sa szczelne i sie kurza

sory za zły dział, reflektory są szczelne i nie są zakurzone

Pasta polerska i jechana.

dzięki Janek:)

Przecież mówiłem Ci, że to się poleruje. Są ludzie, ba nawet firmy (szukaj na allegro) co zajmują się regenerowaniem reflektorów, zarówno luster jak i szkła? w sumie plastiku reflektora.

Przykład:
http://allegro.pl/regeneracja-reflektor-lampa-kazde-auto-soczewka-i1187149103.html

Tak, jak koledzy napisali wcześniej można je spolerować. Ja właśnie przeprowadziłem taki zabieg u siebie. Robiłem to ręcznie, więc się trochę namachałem ale warto było. Pasta "Tempo" + cierpliwość i efekt jest.

Wielkie dzięki wszystkim, w wolnym czasie przystąpię do czynności regeneracyjnych:)

Ja tak samo zrobiłem po prawy reflektor sie robil matowy. Pasta, bawelniana szmatka i wytrzymale raczki

metoda od lakiernika ?

Papier 2000 + woda= dokładnie zmatować światła..
Polerka + pasta polerska z wodą = polerować do uzyskania idealnej czystej powierzchni. Można ręcznie, ale długo to zajmie..

Sprawdzone i efekt jak nówki

Dzięki wszystkim za rady. Dzisiaj światła doczekały się polerki i z lekko żółtawych zamglonych stały się znów przezroczyste:)

Nie chce was martwić ,ale sam wielokrotnie próbowałem usunąć zmatowienia ,pastą tempo. Efekt był ,tyle ,że krótkotrwały. Gdy warstwę ochronną ,po polerowaniu zmył deszcz ,szybka reflektora ponownie matowiała. Gdzieś czytałem, że te reflektory ,wykonane z poliwęglanu ,są fabrycznie czymś lakierowane, co chroni przed utlenianiem powierzchni.Polerując zdzieramy tą warstwę ochronną i dlatego matowieją ponownie.

Jak wszyscy wiemy... jak to też w życiu bywa... ile osób tle opinii.

Tak też jest i przy temacie lamp. Jedno wolą kupować nowe z alledrogo. Inni czasami szukają używanych w lepszym stanie...

ja zdecydowałem się na kolejną opcję czyli reanimacja tego co mam. Jest to najtańsza z możliwych opcji. Tak wiem, że jest to proces na chwilę, jednak w sytuacji kiedy budżet nie pozwala na kupienie nowych lamp uważam taki zabieg za właściwym.

Potrzebny materiał :
- papier 1000 / 1500 / 2000
- odrobina pasty polerskiej.
- trochę czasu
- może przydać się jakaś maszynka do polerki.
- taśma papierowa do zabezpieczenia auta.

Osoby, które przeprowadzają reanimację lamp zazwyczaj demontują je z samochodu... ja byłem leniwy ( tak nie chciało mi się ).

Zdecydowałem się zabezpieczyć taśmą papierową istotne miejsca.

Sam proces raczej nie jest skomplikowany.
Zaczynamy od najgrubszego papieru. Szlifujemy i na przemian spłukujemy wodą. Po jakimś czasie zmieniamy papier. Tak aż dojdziemy do najwyższej gramatury. Kiedy efekt będzie dla nas zadowalający... bierzemy odrobinę pasty polerskiej i rozprowadzamy. Klasyczna polerką. i gotowe. Chyba prościej się tego nie da zrobić.

Poniżej fotka przed i po. Pomimo wszystko uważam, że warto się pobawić i coś takiego zrobić :piwko:






Koszt 14-16 zł. Pewnie byłby większy jakbym kupił sobie :piwko: do pracy.

Efekt pierwsza klasa, czas pokaże na ile trwały

w tej cenie mogę robić to nawet co rok

Też wykonałem renowację lamp przednich. Tym razem skorzystałem jednak z oferty w postaci zestawu do renowacji lamp, importowanego chyba ze Stanów. Nie wierzyłem zbytnio w rzekomo rewelacyjne efekty zastosowania tego zestawu, ale zaryzykowałem. Zestaw składa się z trzech rodzajów papieru ściernego 800,591A(aluminium oxide) i 2500 oraz saszetek z jakimś płynem,dodawanym do szlifowania. Szlifowanie zaczyna się od 800, potem 591 i na koniec 2500. Najważniejszy jest jednak ostatni etap. Pokrywanie wyszlifowanych ,opłukanych i wysuszonych lamp ,środkiem zabezpieczającym ,znajdującym się również w zestawie. Przypuszczam,że jest to jakiś rodzaj lakieru,który rozprowadza się dołączoną ściereczką. Efekt jest rewelacyjny i jak zapewnia producent ,pozostaje na długo (lifetime warranty). Zestaw nie jest tani, kosztuje 88 zł ,ale jeżeli taki efekt pozostanie choć na rok ,to warto. Nie chce uprawiać reklamy, ale gdyby ktoś był zainteresowany ,niech szuka w Google hasła, "czyste lampy".

U mnie po około roku od polerowania lampy zaczęły znowu zachodzić, ale na razie i tak jest lepiej niż było. Za parę miesięcy, przed jesienią zapewne będę ponawiał polerowanie.

Gdzieś na forum czytałem, że fabrycznie reflektory wykonane z poliwęglanu ,są też zabezpieczane jakimś lakierem. Gdy on w wyniku działania czynników atmosferycznych i mycia się zetrze, plastik zaczyna się utleniać i matowieje.Wcześniej też polerowałem reflektory i pokrywałem je pastą woskową.Były czyste do pierwszego deszczu. Gdy spłukał pastę ,znowu matowiały. Ten zestaw ,jak wcześniej napisałem ,ma pewnie jakiś lakier ,który ochrania reflektor przed matowieniem. Deszcz go nie zmywa. Trudno przewidzieć na jak długo ,to zabezpieczenie wystarczy. Na razie minęły 3 tygodnie i reflektory cały czas wyglądają jak nowe.

I jak efekt polerowania po kilku miesiącach talsen>?
Ja wczoraj za Twoim poleceniem też zaaplikowałem specyfiki "czyste lampy" i efekt jest naprawdę zadowalający. A światełka po włożeniu żarówek OSRAM night breaker świecą chyba lepiej niż nowe po wyjechaniu z salonu.

Ciekaw jestem jak Wasze wypolerowane lampy wyglądają po paru miesiącach. Pochwalicie się?

Dołączam się do pytania

Odpowiadam. Teraz zrozumiałem na podstawie własnego doświadczenia ,dlaczego szczególnie plastikowych reflektorów, nie należy w żadnym wypadku, przecierać suchą szmatką.Trudno powiedzieć jak długo, lakier nałożony na reflektory po polerowaniu, wytrzyma. Jak będą myte na mokro, a nie wycierane ,to pewnie dłużej. Proces polerowania, można zresztą powtórzyć w każdej chwili. Zawsze to taniej, niż wymiana reflektorów, zresztą jak napisał wyżej "brzozas", też jest zadowolony z efektu. Przy okazji dodam ,że żarówki H1 Narva, range power white, dają jeszcze lepszy efekt, niż Osram night breaker ,które też kiedyś miałem założone. Narva dają białe, jasne światło (4500 K), lepsze niż Philips Blue Vision (4000 K).

U mnie też już lampy trochę zmatowiały - troszkę mniej niż u Gizio. W związku z tym mam pytanie a nawet dwa:
- czy przezimować i poczekać z polerką do wiosny?
- czy mogę użyć samej pasty Tempo, bez zabawy z papierem wodnym?