Witam.
Chciał bym się poradzić szanownych kolegów z forum gdyż cała ta sytuacja mnie powoli zaczyna irytować, mianowicie
kupiłem samochód 1,5 - 2 lata temu i OC po poprzednim właścicielu było jeszcze na pół roku ( UNIQA ) , kiedy się skończyło po prostu poszedłem do innego ubezpieczyciela w którym połowa mojej rodziny ma i były większe zniżki, ubezpieczyłem.
Z tego co mi było wiadomo kiedy samochód kupuje od kogoś z aktualną polisą OC i się ona kończy, firma nie może mi z automatu przedłożyć, po prostu koniec umowy i już, na mojej głowie wiadomo jest żeby ubezpieczyć na nowo na czas żeby była ciągłość.
A już drugi raz przychodzi do mnie jakieś pismo o zaległości składek i sądami straszą, napisałem Mail z wyjaśnieniem ale cisza, jak to w końcu jest? mam ich olać bo chcą naciągnąć, ale nie można mieć dwóch polis OC. Dzięki pozdrawiam.

Wg mnie to, albo poprzedni właściciel powinien wypowiedzieć umowę z UNIQA, albo przy ubezpieczaniu na "nowo" przedstawiciel powinien to zrobić.

wg mnie tak smoa. ktos musi te umowe wypowiedziec bo ubezpieczyciel nie ma obowizku wiedziec ze zrywasz z nim umowe... bo OC jest do samochodu nei do Osoby... wiec twoj agent nie dopelnil jakby obowiazku wypowiedzenia umowy

okej dzięki za odpowiedzi, sprawa w toku, w piątek zadzwonię i dowiem się w czym rzecz

Kupując samochód z ważną polisą należy do 14 lub 30 dni teraz już nie pamiętam zgłosić ten fakt w danej ubezpieczalni, gdzie to przedstawiciel przepisuje pozostały okres trwania OC na aktualnego właściciela, możesz też ją wypowiedzieć i szukać innej - lepszej. Sprzedający ma natomiast obowiązek zgłoszenia do ubezpieczalni że auto sprzedał bo gdyby kupujący miał kolizję ubezpieczyciel przyjdzie do Ciebie najpierw a ty się potem musisz tłumaczyć umowami żeby ci nie poleciały zniżki.

Żadna firma nie ma obowiązku informowania cię i tym że kończy się umowa i możesz ją wypowiedzieć.
Od telefoni komórkowej, przez ubezpieczenia aż po inne usługi związane umową jest w regulaminie napisane, że okres wypowiedzenia umowy to od 1 do 3 miesięcy przed dniem zakończenia umowy jeżeli takie nie wpłynie umowa jest z automatu przedłużona.

Więc podsumowując - zawinił człowiek - nie UNIQA.

Wtedy jeszcze obowiązywały inne przepisy, jeśli nie wypowiedziałeś OC, to teraz mają prawo żądać od Ciebie zaległych składek (polisa OC automatycznie została przedłużona na kolejny rok).

P.S. Nawet teraz (dla świętego spokoju) warto powiadamiać ubezpieczyciela o sprzedaży samochodu, czy pamiętać o wypowiedzeniu OC przy zmianie ubezpieczyciela.

Witam. Dostałem od nich takiego Maila.

W związku z procesem windykacyjnym polis o nr 340A---680, 340B174--8 działania na dzień dzisiejszy zostają wstrzymane do czasu rozpatrzenia Pana sprawy.
Przepraszamy za wygenerowane automatycznie przedsądowe wezwanie do zapłaty, zostało one wysłane do Pana z „automatu”.

OC trwało jeszcze kiedy weszły nowe przepisy (więc teoretycznie powinno mnie to dotyczyć), poczytałem trochę i myślałem że nie mam już takiego obowiązku wypowiedzenia ;(

Nowe przepisy dotyczyły wyłącznie polis OC zawartych od czasu wejścia w życie tych (nowych) przepisów. Natomiast do polis OC już (wcześniej) zawartych obowiązują stare przepisy (liczy się data zawarcia OC).

Tak czy siak - we wrześniu gdy zawierałem umowę, a odkupywałem auto od ojca (on miał w pzu, ja też) - to mimo wszystko przyszło do mnie pismo, że jego polisa na MOJE JUZ auto zostala przedluzona, potem okazało się, że jeśli sprzedasz auto, to powinieneś WYPOWIEDZIEC umowę (poinformować ubezpieczyciela o tym, że umowa będzie rozwiązana) i problemu nie ma

Jeśli jej nie wypowiesz, to dalej jest tak, że umowa zostaje przedłużona na samochód, tyle, że kiedyś mogli Cię za to ścigać, a teraz obowiązek wypowiedzenia ma osoba sprzedająca auto czyli ta, która owe ubezpieczenie miała

Niestety jesteś na przegranej pozycji. Pamiętaj również - żaden email czy tel - wszystko ma być na piśmie!
Ja miałem taką sytuację ale gapnąłem się szybko około 7 dni więc złożyłem podanie i napisałem, że to mój pierwszy samochód i nie znałem procedury. Wszystko umorzono i było OK. Najlepiej więc chyba zerwać umowę ale i tak będziesz musiał zapłacić za te dni do której trwała umowa.

Dokładnie, np jeśli roczną składkę miałeś (tzn miał poprzednik) 1000zł (przykładowo) a przekroczyłeś o 3 miesiące to zapłacisz 300zł + jakiś tam procent za wcześniejsze zerwanie umowy...