POCIESZNY dobrze,że chociaż Ty mnie rozumiesz Kto powiedział,że kupując Punto,kupisz je w dobrym stanie??? Tak jak napisał Paweł...trafisz zadbane autko,będziesz się nim cieszył...kupisz złom,będziesz płakał. Alfa będzie kiedyś moja

Madziu ciesze sie, że się zgadzamy Wydaje mi się, że niektóre osoby piszą tak o alfach tylko dlatego, że zżera je zazdrośc Chciały by ją miec ale nie będą Nie ma aut bezawaryjnych
chociaż jak tak patrzę na swojego klekota (odpukac ) to sa bezawaryjne :o auta na polskich drogach

Być może jest tak jak piszesz POCIESZNY może to i jest zazdrość,ale fakt jest jeden...nie ma i nie będzie aut bezawaryjnych Mam nadzieję,że kiedyś będę miała możliwość pochwalenia się zakupem Alfy Pozdrowionka

Czyli tak w mniemaniu niektórych alfa 156 jest dużo droższa w utrzymaniu od fiata punto gdzie punto jest 3 klasy niżej więc porównajmy ja np do cromy tam nie będzie tak kolorowo, ceny zbliżone. A co do alfy awaryjne i drogie są silniki TS ale JTD to prawie to samo co we fiatach w mareii też montowali 2,4. wszystko zależy od stanu w jakim zakupimy wymarzoną alfe na pewno nie można jej kupować emocjami. I nie wierze ze klubowicze alfy mówią nie dobrze o swoich włoszkach.

blsm zgadzam się z Tobą...nie można Punto porównywać do Alfy A co do klubowiczów Alfy,to znam kilku i jakoś szczególnie nie narzekają...ja,jak pisałam kilka postów wcześniej,też przymierzam się do kupna tej "awaryjnej" marki i mam nadzieję,że za jakieś pół roku uda mi się zrealizować ten plan Będę szukać tak długo,aż znajdę odpowiedni egzemplarz...

Dokładnie tak trzeba szukać ładnego egzemplarza, a nie sie najarać bo ma skórę i spojler. Poprzednio jeździłem Bravo i wiem ze większość elementów zawieszenia pasowały do 145. Po bravo w planach tez miałem 156 ale pewien pan mi wyjechał i moje plany w ułamku sekundy legły w gruzach, a nie miałem kliku tysi na dorzucenie do alfy 2,4JTD i tak stałem sie szczęśliwym posiadaczem 1,2 16V.

mi się ostatnio strasznie 156 podobają, szczególnie GT

156 ładne, ale na mój gust na razie nic 159 nie przebija

A co w nich jest takie awaryjne i drogie?
Miałem T.Spark'a 1.6 120 KM i poza wymianą rozrządu z wariatem po 40 tyś. km. nie przypominam sobie innych kosztów.
Natomiast brzmieniem i własnościami ten silnik kładł na łopatkach w zasadzie całą konkurencję o podobnej pojemności.

[ Dodano: Pon Lip 07, 2008 6:55 am ]

Myślałem podobnie.
Ale za każdym razem coś mnie odwodzi od tego zamiaru.
Oglądałem niedawno 156 SW w wersji TI (sportowe fotele, obniżony zawias, nivomat, itd.) z silnikiem 2.4 JTD 20V 175 KM.

I wiem, że zabrzmi to jak herezja - ale w Grande lepiej mi się siedzi.

Poza tym mieć taką alfę to jedno. A utrzymać to drugie.
A ja wolę kasę przeznaczać na przyjemności niż na niepotrzebne utrzymanie auta.

Chcesz ją obloookać to pewnie jeszcze stoi w Resmie olsztyńskiej.

A dla mnie ideałem byłby przód z 159 a tył z 156

Grzegorz1976 to może Alfa GT kub Brera? Przody jak w 159...

Brera to jest marzenie niejednego Alfisty...nie,żeby mi się nie podobała Jeszcze ze 40 lat pracy w kamieniołomach i Brerka będzie moja

[ Dodano: 07 Lip 2008 19:10 ]
Bez obrazy,ale chyba dobrze by było,gdyby nareszcie zaczęły się na ten temat wypowiadać osoby,które z Alfą miały cokolwiek do czynienia,a nie tylko słyszały gdzieś tam...takie jest moje zdanie!

GT jest piękna, podoba mi się dużo bardziej niż... brera. Jeśli miałbym kupić auto właśnie w stylu 2+2 to mój wybór padłby właśnie na GT. Nie ze wgledu na cenę ale właśnie ze wzgledu na klasyczną urodę. Brera mozecie sie ze mna nie zgodzić ale zalatuje mi trochę "kosmosem" civica. Niby wszystko pięknie, ale coś mi w tym aucie nie gra. A siedziałem w nim i oglądałem dość długo. GT dla mnie z zewnątrz jest boska a jej zadek to juz poezja - te wąziutkie tylne światła mniam mniam mniam...

Grzegorz1976 bo sie rozpłyniesz

Brera jest ładna ale w wersji cabrio. Co do GT to fakt, jest ładna ale już mam odrazę do tego auta bo wszystkie jakie widziałem miały silniki... JTD Toż to profanacja!
Ostatnio jak byłem dwa tygodnie w domu to jeździłem trochę 145 1.4TS i muszę przyznać że autko chodzi ładnie. No i ten środek i zegary z chromowaną obwódką... Dla mnie bomba.

Bo teraz taka moda na dizle, ale kto zabrania zamówić sobie benzyniaka???

Z tą awaryjnością alfy to chyba jest opinia trochę na wyrost.
Pisałem już wielokrotnie: miałem 145 z silnikiem 1.6 T.Spark 120 KM.
Po 8 latach eksploatacji (i prawie 100 tyś. przebiegu) wymianie podlegał rozrząd z wariatorem, przednie wahacze, tarcze hamulcowe, klocki z przodu i komplet opon (czyli wyłącznie eksploatacja).
Reszta oryginał, włącznie z wydechem.
Samochód "chodził" jak przysłowiowy zegarek.
Kleił do drogi a na każdej nieco dłuższej prostej (i przy odpowiednich warunkach) nie było żadnego problemu wykręcić 180 km/h - tak na poczekaniu.
Jazda i wyprzedzanie to sama przyjemność.
Bardzo wygodne fotele, żadnego porównania nawet do tych z wersji Grande Sport.
Przymierzałem się do 147. Próbowałem 156 i GT. Ganiałem 147 GTA.
Mogę o nich powiedzieć tylko dobre rzeczy.
Jedyna rzecz w nowych 147/156/GT (nie wiem jak Brera/159), która może spędzać sen z powiek w polskich realiach to zawias.
Na wzór wcześniejszych civic'ów - wielowahacz z przodu i z tyłu.
A im więcej elementów w zawiasie tym łatwiej je wybić i uszkodzić. Szczególnie na naszych bezdrożach.

Miałem/mam styczność z ludźmi ze znanego ogólnopolskiego klubu alfy.
Nie słyszałem jakichś specjalnych narzekań.
Bardziej wymiana opinii i poglądów, no i fun z jazdy i z obcowania z marką.
Może dlatego, że te samochody kupuje się świadomie?

Sorki, że trochę przynudziłem

daras nie przynudzasz...piszesz prawdę! Podzielam Twoje zdanie,że opinia na temat awaryjności Alfy jest trochę na wyrost

Dzięki

Kilka dni temu oglądałem fajną 156 SW JTD 16V.
Samochód 4 letni, 80 tyś. przebiegu, z tzw. pewnych rąk.
Nic w nim nie trzeszczy, nie skrzypi, cicho i przyjemnie, silnik i jazda to bajka. Plastiki i wnętrze jak nówka.
Prowadzenie w trasie fantastyczne, reakcja na gaz, przyśpieszenie - chce się jechać i jechać i jechać...
Jedno "ale" - pozycja za kierownicą chyba jednak gorsza niż w Grande.
Po prostu Alfa ma mniejszy zakres regulacji kierownicy i nieco wyżej mocowany fotel.
Druga sprawa, którą wcześniej już zaobserwowałem w GTA: świsty powietrza z okolic słupków przednich, powyżej 100 km/h. Po dłuższej jeździe mogą męczyć.
Ale ten silnik...


Metoda na Alfę jest naprawdę prosta:
kupić nówkę lub używkę po pasjonacie
regularnie (co 10 tyś. km. np.) zmieniać olej (w przypadku T.Spark'a lać wysokiej klasy Motula 300V lub Agipa Sport),
rozrząd robić co 50-60 tyś. km. (jak się daje w palnik to częściej)
świece wymienić wg książki po 100 tyś. km.
i tyle.
Reszta to typowa eksploatacja jak w każdym innym aucie.

Fatalna opinia o Alfie, Fiacie i Lancii to chyba tylko w naszej Polandii obowiązuje.
Reszta Europy kupuje to na co ma ochotę a nie wg opinii sąsiada

Sorki za OFF

Dobre i prawdziwe

Niestety u nas dokładnie odwrotnie, co potwierdza ilość szmelcwagenów ma m2

Nie mogę się nie zgodzić...piszesz dokładnie to,co ja sama bym napisała Znam pasjonatów Alfy Romeo i od nich na pewno kupiłabym samochód,bo wiem,że warto!! I przypuszczam,że jakiś czas właśnie to zrobię

czlowieksukcesu fajna fotka

co do Alfy to ja bm sie pokusil o kupno 166 zamiast 156

[ Dodano: 10 Lip 2008 17:18 ]
badz tez GTV

Thomas

na przykład taką

http://otomoto.pl/alfa-romeo-166-jtd-175km-400nm-xenon-skora-17-C5492981.html

Ale 156 o niebo ładniejsza - szczególnie przód