-1 i śnieg sypie równo.

Felgi odkręciłem, szlauchem lekko z kurzu obmyłem, na gospodarczym biedronkowy stojak złożyłem, koła zarzuciłem, drzwiami pierdykłem, piwko se łykłem.

U mnie wg prognozy pogody od rana będzie s#ało śniegiem...

Wow ale sniegu za oknem Zima atakuje

obudziłem się i ciężko mi było uwierzyć, że tyle przez noc nasypało

sadoo boki opony parcialy po obu stronach? czy tylko po tej gdzie uzywales tych preparatow?


felgi z oponami kladzie sie jedna na drugiej, czyli ok
same opony stawia sie pionowo

Seicento
nie mam dziewuchy - za duże wydatki

Haha i stało się, dostałem telefon, że nawet trasa jest cała biała i wszyscy jadą max 30km/h (kumpel z Dąbrowy Górniczej do Sosnowca jechał godzinę / w Siewierzu od godziny wszyscy praktycznie stoją w korku - podobno jakiś spory wypadek). W miastach nie jest lepiej. Drogowcy zaskoczeni mimo, że pogoda jasno mówiła o znacznych opadach tej nocy...

No to sezon wcześniejszego wstawania celem odśnieżenia auta przed wyjazdem z domu uważam za otwarty

A ja dziś nie pojechałam rano na uczelnię, godzina 8:10 korek już od Ronda Czyżyńskiego nie wiadomo dokąd, więc sobie darowałam. Koło mnie ani jedna ulica nie odśnieżona, na rondzie pod Carrefourem tylko jeden pas jakoś przejezdny (rozjeżdżony śnieg). A auto pod blokiem oczywiście z boku do połowy zasypane = ani drzwi otworzyć, ani nic. Uwielbiam odśnieżać auto stojąc w śniegu po kolana

hehe u mnie też tego śniegu trochę nasypało... Dobrze że wolne mam to chociaż z rana nie muszę auta odśnieżać

piotrq, a powiedz mi kiedy drogowcy nie byli zaskoczeni?

zdolalem jeszcze zawiesc auto do mechaniora zanim sie solidnie rozpadalo. Obawiam sie ze jak odstawi je przed warsztatem to bede musial podjechac tam z lopata zeby je odkowac

Przeważnie są zaskoczeni ale w tym roku mieli tysiąc razy więcej czasu i tysiąc sygnałów wskazujących na to, że trzeba być przygotowanym Ale chyba w naszym kraju tak po prostu musi być.

Przesadzacie już z tym psioczeniem na drogowców. W końcu to ludzie jak wszyscy inni, a oczekuje się od nich że chyba zbiorą śnieg jeszcze zanim napada...

W Opolu na ulicach kawałkami szklanka na pozostałych odcinkach błotko, jest delikatnie mówiąc "ciekawie"

Kraków powoli się toczy, stella sawickiego i al. pokoju przejezdne, prędkość 30km/h ale nic dziwnego jak melepeci siedzący na kierownicy i mający szyje jak zyrafa wyciągnięte jadą 20km/h lewym pasem, kilku się takich zbierze i całe miasto stoi. Ja rozumiem, że warunki sa ciężkie, nie każdy miał juz styczność z taką pogodą ale od tego jest prawy pas, jak dla mnie to takie osoby moga nawet pchac sobie te auta, byle nie przeszkadzały w ruchu, czyli powinn jechać prawym pasem.

Rano na aucie ~20cm śniegu, osiedlowe drogi całkiem zawalone ale jak narazie Savy się nawet sprawdzają i na śniegu i brei nie było problemów z przyczepnością.

Wczoraj po 22 jak jechałem to jeździło sporo pługów piaskarek itp ale widocznie to nie wystarczyło.

Tramwaje na części linii jeżdżą tylko na wprost, bo ogrzewanie zwrotnic chyba nie wyrabia, ogólnie jest wesoło, może poza tym, że większość korków jest przel ludzi którzy nie myslą.

he a sypie coraz bardziej, przynajmniej u mnie...

Od dobrych kilkunastu minut obserwuję z okna jak troje młodych ludzi próbuje na pych odpalić auto. Jak ujadą metr lub dwa, to już jest sukces W ogóle wiedzy brak, przecież jadąc max. 4 km/h w życiu auta nie odpalą. Nie wspomnę już, że widzę, że na wstecznym też próbują. Jadą, jadą i nagle przednie koła stop Pomaga im jakiś gościu pchać, ale widać, że chyba w życiu nic na pych nie odpalał. Żeby było śmieszniej, to przed chwilą przyjechał na parking swoim BMW i o odpalaniu na kablach chyba też nie słyszał

[ Dodano: 29 Lis 2010 11:36 ]
Ehehe... przed chwilą zagadali do jakiegoś kolesia, który szedł do samochodu. Wsiadł, odpalił i pojechał w świat

W owej sytuacji brak elementarnej wiedzy aż razi

domin45670 może po prostu kabli nie mają?
Swoją drogą na zimę kable + łopatka + zmiotka to zestaw obowiązkowy

To chyba nikt z przejeżdżających nie ma. Aż mi się przypomina sytuacja jak kolega mnie poprosił o pożyczkę prądu. Pytam go: "a kable masz?", a ten: "nie". Aż cisną się na usta słowa, że ludzie tak mają na własne życzenie

Nie no, bez przesady, ja nie oczekuję nikogo, żeby był jasnowidzem i zbierał śnieg zanim on się pojawi.
Ale w Krakowie śnieg padał od wczoraj od godz. ~23, ok. 1 w nocy już była spora wartstwa śniegu, a o 8 rano ulice w ogóle nieodśnieżone.
Nie mówiąc o tym, że wszędzie już od ok. tygodnia trąbili, że będzie mocno sypało właśnie od tej nocy. Więc ciężko przewidzieć, że trzeba będzie się zabrać wcześniej za odśnieżanie ulic, żeby ludzie gdziekolwiek mogli dojechać?

Z tego co wiem, drogowcy za większe odśnieżanie biorą się kilka godzin po zakończeniu opadów (wcześniej tylko od czasu do czasu jakiś pług na głównych drogach).

Śnieg? Jaki śnieg? Gdzie śnieg? Ja tam nic za oknem nie widzę.

_wladimir_
spokojna twoja glowa, fala opadow tez do Ciebie dotrze

Taki młody a już tyle o życiu wie.

Lublin totalnie sparaliżowany, niby duże miasto, a przejechać mozna moze przez 5 dróg. Miejska komunikacja nie jeździ prawie wcale, autobusy latają po pasach, "TIRy" stoją w poprzek. Karetki tez nie mogą przejechać, na jednej ulicy widziałem 3 wypadki w tym jeden pojazd wisiał na znaku. Sam pomagałem dzisiaj pchać 4 samochody, Punto to nawet nie wiem gdzie stoi bo nie widać kolorów na parkingu Ogólnie MASAKRA, to nie jest przegrana walka z zimą, to jest nokaut przed wejściem na ring. Najgorsze jest to, że od wczoraj trąbili o tym ataku, a ludzie dzisiaj wyglądają na bardzo zaskoczonych. Szczególnie ci z letnimi oponami

W Toruniu zaczyna leciutko prószyć.