Słuchajcie mam sprawę - sąsiedzi poważnie zamierzają kupić nowy samochód. Mają na to +/- 37 tys. zł i chcą, by był w miarę przestronny i miał klimę (choć niekoniecznie). Udało mi się dotrzeć do trzech naprawdę atrakcyjnych cenowo ofert, ale nie wiem, który z nich sugerować jako tą najlepszą:

Chevrolet Aveo 5d 1.2 Base+ z klimatyzacją na pokładzie za 31.600 zł (nowy, 2010 r.)

Kia Venga 1.4 M bez klimy za 36.400 zł

Skoda Fabia 1.2 TSI/85 KM lub 1.4 16v/85 KM (ta sama cena) Classic + pakiet Fun (el. szyby, centralny zamek) + pakiet Play (radio Swing MP3, czujniki parkowania z tyłu, ESP) + klimatyzacja półautomatyczna Climatic + lakier metalizowany za 39 tys. zł

Co im poradzić?

moze jakies badz co nowe lecz uzywane 2 letnie bravo/punto?

No właśnie nie. Musi być nowe. Za nowe Grande Punto 1.4 Estiva Blue&Me wołają 38.900 zł, a to dla nich ciut za dużo.

ja rozumiem rodzeństwu/rodzicom/dziadkom/rodzinie, ale żeby sąsiadom doradzać ? ja bym się w coś takiego nie bawił, kupią, pojeżdżą, coś się zacznie dziać niedobrego z autem i będą Ci wiercić dziurę w brzuchu, że im źle doradziłeś

gdzieś pomyliłeś kwoty czy jakaś niespójność myślenia??

Co do doradzania - to sąsiedzi, a jednocześnie przyjaciele, więc nie miałem serca odmówić.

Nie pomyliłem kwot.

Głupio to zabrzmi, ale dla nich GP za 39 tys. zł nie jest dobrą ofertą, zważywszy na to, że Fabia ma lepsze wyposażenie w tej cenie. I ta różnica w wyposażeniu to jedyny argument, który przekonałby ich do wzięcia większego kredytu.

Ja bym kię proponował. Pomijając wygląd (mnie się zupełnie nie podoba) za tą cenę największy kawałek auta.

z tego co podales, to zdecydowal bym sie na fabke

ja też na fabie z silnikiem TSI... jeździłem tą (fakt, że w dieslu) i naprawdę świetne autko

IMO powinni brac Punto Classic
klima
2x poducha
elektryka szyb
abs
ebd
central z pilota w kluczyku
instal. pod radio + 6 głosników
lakier metalic
wspomaganie
regulacja fotela na wysokosc
regulacja kiery góra/dół
5 furtek
gwara na 3 lata
kupia go juz za nie całe 30tys i reszte niech przeznacza na podtlenek i będzie gitara a reszte kasy na wakacje itp itd.
http://otomoto.pl/fiat-punto-ii-fl-C6594169.html

O, świetna propozycja. O classicu łatwo się zapomina, bo fiat wg mnie za mało go promuje, a z takim wyposażeniem i ceną mógłby dalej być konkurencyjny.

Z tych trzech propozycji tylko Fabia. Solidny przemieszczacz.

Odradzam Aveo, w Chevy/Oplu tak niemiłosiernie śmierdzi, że nie da się wysiedzieć w środku. Nie żartuje.

A ja tam bym wziął Venge tylko kicha że bez klimy, Fabie miałem służbowo (zastępczy) i byłem rozczarowany plastikami, oraz jej szerokością. Przyzwyczajony jestem że siedzę daleko od szyby a tam jakoś przytłoczony się czułem

fabia ale z motorem starym 1.4 16v, bo te TSI to moze byc bomba z opoznionym zaplonem (TSI, FSI jak bedzie bolalo spalanie zapomnij o lpg, bo cos mysla mysla i wymyslec tego lpg nie moga) albo punto stare ale nowe;) - to i gaz mozna wlozyc, 10tys tanszy, napewno i pozniejsza eksploatacja bedzie tansza.
albo uzywany od prywatnego wlasciciela, za kieszen nie beda musieli tak sie trzymac, od prywatnego wlasciciela tylko trzeba szukac, bez komisantow, posrednikow, wujkow i tych co w rozliczeniu wzieli. a i na takim aucie kazda ryska nie bedzie tak bolala...

plastiki w Kii są parszywie tanie i aż niemiło ich dotykać, a w Oplach/Chevroletach śmierdzi - zgadzam się w 100% buladag. Dlatego podrzuciłbym sąsiadom pomysł na Punto Classica, a pozotałą kasę przeznaczyliby na wakacje

O śmierdzących plastikach w Chevy'm się nasłuchałem i przekonałem w salonie. Ale myślę, że z czasem ten zapach się ulatnia.

Co jakości plastików Kii - nie wiem jeszcze, jak jest w Vendze, ale w cee'dzie było całkiem przyzwoicie.

Bardziej mnie zastanawia trwałość - w Chevy'm nie ma za bardzo co się zepsuć, sama konstrukcja wydaje się prosta, nieskomplikowana; Skoda też nie jest jakoś zaawansowana (prócz silnika 1.2 TSI). Co do samego silnika 1.2 TSI - poczytałem trochę na forum Octavii i jest tam już kilka aut z tą konstrukcją pod maską i jak na razie nic się nie dzieje. No, ale na to potrzeba czasu... Z kolei 1.4 TSI nie sprawia problemów eksploatacyjnych, więc można by przypuszczać, że mniejsza jednostka też nie będzie jakąś bombą.

Co do Punto Classic - nie chcą, bo mimo że nowe, to wygląda jak stare. Ja zdaniem mam inne, ale cóż...

Sąsiad z garażu tak z pół roku jeździ merivą poprzedniej generacji (jeszcze je produkują) i nadal wali jak drzi otworzy, całe auto ma poobwieszane "zapachami" bo mówi, że niewyróba jest, Wole nie wiedzieć jak to capi jak się nagrzeje na słońcu.
Poprzednio miał taką samą merive ale dał ją córce czy coś, a że był zadowolony z auta to kupił takie samo tylko z lepszym wyposażeniem no i teraz ma...

Z tych już 4 propozycji to nawet ja bym wziął Fabie, jest jaka jest, ale już nowsza technologia od Punto Classic a z dobrze dobranym kolorem i jakimś pakietem auto jako tako daje rade.
Jak to jest rodzina i chce 5klamek to myślę że takie auto powinno ich zadowolić (bo na pewno nie szukają dobrego designu tylko funkcjonalności za mała kasę) Fabia od punto jest stanowczo lepiej rozplanowana i wygodniejsza w użytkowaniu, a plastiki tu i tu to tandeta wiec myślę ze na to nie ma co zwracać uwagi, poza tym punto class wieje już inna epoką i będą później większe problemy z odsprzedażą tego auta, inna sprawa że warto dołożyć nawet te 2000zł i wziąć silnik 1,2 TSI 105KM.
Stawiam punkt na fabie,

[ Dodano: 15 Sty 2011 13:32 ]
Inna sprawa, że Fabia ma fajne kolory, np zieleń Rally czy żółty sprint.

Co do Punto Classic, to kiedyś w pewnym salonie i serwisie Fiata sam właściciel mi powiedział, że teraz robią w Serbii i jest to ulep jakich mało.
Spasowanie i dźwięki przy zamykaniu pokrywy jak w FSO 125p
To opinia tych którzy te samochody naprawiają.

Oczywiście wielu ludzi może być super zadowolonych z tego auta, i nie mieć najmniejszych problemów.

niestety classic to konstrukcja z przed ponad dekady

Niby tak, ale z drugiej strony w czym są nowocześniejsze np chevrolet czy fabia? Zawieszenie konstrukcyjnie podobne, inne rozwiązania w zasadzie też... To jest taka fajna fraza, że konstrukcja przestarzała, ale mam dziwne wrażenie, że wcale się tak wiele od "nowoczesnej" konkurencji nie różni.

Słuchajcie, jestem po wizycie w salonie Chevroleta i Kii.

Chevy - po jeździe próbnej Aveo 1.2 okazało się naprawdę zrywne i elastyczne, "było czym pojechać" Z tyłu było troszkę ciasno w trzy osoby, no ale pod tym względem mało które auto jest komfortowe (nawet Astra i Insignia jest nieznacznie lepsza pod względem szerokości wnętrza). Plastiki w porządku, w demówce nie capiły już , wentylacja ładnie odparowała szyby. Wszystko jak najbardziej ok

Kia - no i tu był tzw. czarny koń. Auto niewiele większe od Aveo (troszkę ponad 4 m długości), ale w środku - bajka. Przestrzeni w każdą stronę dużo, na tylną kanapę wsiada się wyjątkowo łatwo. Przesuwana tylna kanapa z regulacją kąta oparcia to mega wygodne rozwiązanie. Bagażnik - jak piwnica i to dwupoziomowa (z kuwetką na brudne rzeczy). Pozycja za kierownicą wygodna, regulacja wysokości fotela, kierownica w dwóch płaszczyznach... Białe podświetlenie wskaźników naprawdę dobrze wygląda. Obsługa kokpitu łatwa, radio gra przyzwoicie (ma nawet port USB). Z klimą manualną, podgrzewaną przednią szybą (!), czujnikami parkowania, oponami zimowymi i innymi bajerami ... 41 tys. zł za 1.4/90 KM! W poniedziałek wybierają się znajomi na jazdę Vengą, bo dziś nie było nikogo z obsługi do jazd. Podstawowa wersja faktycznie za 36,400 zł.

roznice sa bardzo duze pod wzgledem bezpieczenstwa