grzechu18 napisał(a):
le i tak szkoda slow.. zauwazylem ze ostatnio na forum jakas dziwna atmosfera panuje
Hmm nie rozumiem, dlaczego szkoda słów? Licytacje bankowe i inne nieprzyjemne przygody to tylko skutki błędów typu "zastaw się, a postaw się". Przeciętny Kowalski o trzeźwym umyśle i umiejętności czytania ze zrozumieniem na wziętym kredycie (np. na wspomniany wcześniej samochód) jest w stanie jeszcze zarobić, to suma summarum zmniejszy kwotę która będziemy musieli zapłacić za auto.
A z atmosferą co jest nie tak?
[ Dodano: 18 Sty 2011 21:06 ]greg505 napisał(a):
jak znasz taki bank ktory nie chce nic w zamian, to poprosze o namiary
Nie mówię tu o kredycie mieszkaniowym, bo to inna sytuacja, znasz "mój" ostatni zakup, tam koszt kredytu balonowego przy tej kwocie zakupu to 1800zł, jak dla mnie mało i z takiej gotówki która w ten sposób została nam w kieszeni na rok można spokojnie przez ten okres wycisnąć więcej. Koszt kredytu na np. 36miesięcy w równych ratach tez nie był wielki i nadal opłacalny, ale tu nie będę rzucał kwotami bo ich po prostu nie pamiętam, a wszelkie warunki są ustalane indywidualnie.