Dzis przy odpalaniu pojawił mi sie taki błąd. Wczesneij przy wkladaniu kluczyka byl komunikat - za wysoka temp płynu chlodniczego - co moglo wskazywac na alaby ako - ale 2 dni temu ładowalem. Auto odpalilo ale p ochwili zgaslo. Znow odpalilo i juz nie moglem odpalic? Co jest przyczyna. Teraz nie bardzo moge wiece jsprawdzic, jestem w pracy.....

[ Dodano: 29 Lip 2014 12:42 ]

ja jestem w pracy, ale ojciec majstrowal troche przy aucie i chyba naprawil. Mianowice poruszal przy wezach od chlodnicy/ zbiorniczka wyrownawczego - i zniknely bledy. Nie wiem czy to moze byc przyczyna ... Troche to mi sie wydaje dziwne...Jak pojade do domu napisze cos wiecej

Niestety nie naprawił.
Opisane przez Ciebie objawy to słaby akumulator Na 100%
Temat poruszany wielokrotnie na forum

ale ojciec sprawdzal napiecie na aku bylo ok 12 V- tym bardziej ze w niedziele ladowalem ok 4 godzin. Akumulator ma ok 1,5 roku. Zdarzalo sie ze auto nie chcialo odpalic, ale podladowalem doslownei na 5-10 minut i odpalal

Powinno być 14,4 i więcej
Podłącz na noc aku do ładowania i będzie OK.

ale ako mam w sumie nowy - centra 50 ah, poltora roku temu zalozona. A problemy z komunikatem " za wysoka temp .." pojawily sie juz po kilku miesiacach. Pare razy musialem podladowac zeby odpalilo Teraz nawet auto stalo 2 dni w weekend i nie odpalilo (temp powyzej 20 stopni). Podladowalem 5 minut i bylo ok. Tym bardziej pisalem ze ladowalem w weekend o k4 godzin :-/ Pozatym prostownik mi sie rozwalil Pojade do domu to sprawdze Coraz bardziej :mnie te auto wkurza

[ Dodano: 29 Lip 2014 19:53 ]

auto odpala, tylko kontrolka od wspomagania nie gasla. Podladowalem troche i zniknela. Ale przy wyłaczonych swiatlach bylo napiecie max 13,9(wiecej sie nie ładował) gdy właczylem spadlo do 13,5 i nie wzrastalo nawet jak dodawalem gazu. Praddopodnie alternator nie ładuje za dobrze lub regulator ładowania moze jest nie do konca sprawny? Jutro sie przejade do fachowcow, zmierza mi ładowanie i alternator i sie okaze co jest winne . Mam nadziej ze to jest to Macie jakies sugestie? Bo saam wymiaan 1,5 rocznego ako nei ma sensu jak ładowanie jest slabe lub za małe.....

Jeszcze przewód masowy do sprawdzenia ( od silnika do akumulatora po drodze jest przykręcony do karoserii ) . Klemy, itd...



13.9 do 14.4 więcej raczej nie ( może tylko podczas bardzo silnych mrozów do 14.7 )

ladowalem ok 4 godzin i bylo ok 13,9 wiec chyba ok. Co do przewodu masowego sprawdzałem wizualnie i recznie jest stabilny wg mnie.
Musze chyba jutro sie wybrac do fachowcow zeby sprawdzili ladowanie i ako

Sprawdź dokładnie w miejscu gdzie się przukręca przewód masowy do karoserii i mocno nim poruszaj ;p
U brata wizualnie był ok a jak go ruszyłem okazało się że trzymał się na 2 włoskach i został mi w ręce ;p

niby dosc mocno ruszalem - stabilnie sie tam trzymal . Ale jeszcze sprawdze. Rozumiem ze chodzi o to miejsce skad przewod idzie od aku "-" do karoserii? Bo pozniej on prowadzi od karoserii do skrzyni biegow- chociaz tam jest troche trudniej sprawdzic

A według mnie nie masz prawidłowego ładowania, stąd spadki na akumulatorze, kontrolka wspomagania czy ładowania to podobno pierwsze objawy alternatora. Sprawdź naciąg paska, ewentualnie obejrzyj jego obudowę jak nie to szukałbym głębiej już w alternatorze.

niestety dzis przejechalem sie nim i znow to samo Przed odpalenie sprawdzilem naladowanie aku i bylo 12,4 czyli ok 1 A spadło . Dziwna sprawa. Odpalilem nie bylo zadnych kontrolek i przejechalem sie, ujechalem z 300 m i wskazowka od temp plynu chlodzacego podniosla sie na max, pojawil sie komunikat ze za wysoka temp , ujechalem ze 100 metrow i punto zgaslso i nie mozna bylo go juz odpalic. Lekko na poczatku tylko rozrusznik zachrobotal i nic. Pojawily sie znow komunikaty: ABS nie do uzycia, wspoamaganie kierownicy nie do uzycia. Napieci na aku bulo 12,7 czyli alternator troche podladowal w czasie tych 400 m.
Juz sam nie wie co to jest: akumulator, alternator czy moze rozrusznik?

Jak mój alternator padł to przejechałem jeszcze 16 km i auto sam zgasiłem ...

ale ako byl naladoany przeciez , nie powienei n tak od niczego zgasnac po tych paruset metrach. Dlaczego tez pojawiaja sie te komunikaty . Podlaczylem prostownik i zaraz ako sie naladowalo - juz sam nei mam pomyslu co to moze byc. Najgorzej ze nie moge sie nim ruszyc

W takim razie to tylko elektryk samochodowy ... Sam nie ogarniesz ...
Może jakieś chwilowe zwarcie gdzieś , nawet w jednej celi akumulatora albo diody w alternatorze . Ale to tylko gdybanie jedz do porządnego warsztatu , sprawdzą akumulator pod obciążeniem i całą resztę ..

ok dzieki za rade. Kolega jak ładowalem ako twierdzil ze chyba sie juz gotuje - choc ja nie słyszalem. Moze to on jest sprawca? Mozliwe to ze podczas ładowanie przeładowalem ako lub cos? Dzis rano odpalilem i odpalil bez bledow ale i tak nie jechalem bo sie bałem ze znow mi gdzies sie zatrzyma....

A może czujnik temperatury jest walnięty? zawyża temperatuję i wskakuje na maxa jak wcześniej napisałeś i automatycznie awaryjnie odcina wszystko by nie uszkodzić silnika, stąd też pokazuje wszystkie możliwe błędy...
Podpinałeś go pod komputer? Jakieś błędy?
Gdyby przez rozładowany akuś gasło auto to powinien być rozładowany dużo bardziej i nie w tak krótkim czasie...

mam elm127 ale wczoraj nie moglem sie podpiac do diagnostyki silnika - nie wiem czemu. Wczesnei byly czasem bledy z kataliazorem ale kasowalem. W menu ABS tez były 2 bledy jeden sie wykasowal drugi nie (teraz nie pamietam jakie) Nie wiem tylko czemu wczoraj nie moglem sie polaczyc z menu silnik? Ale czujnik dawalby az takie błedy i tak szybko? Chyba bez elektryka sie nei obejdzie, tylko bedzie problem z dojazdem.

Czujnik temp jak przekłamuje i pokazuje że silnik ma wysoką temp to zaraz odcina wszystko awaryjnie.
Trzeba by było sprawdzić w programie jaką temperaturę wskazuje czujnik na zimnym silniku lub odpiąć wtyczkę z czujnika i spróbować odpalić

samochód ojciec odprowadzic do mechanika, mial tam byc elektryk i mam nadzije ze cos naprawia

Moim zdaniem akumulator. Miałem podobnie, tylko u mnie poprostu nie odpalił pod sklepem po zakupach. Po odpale z kabli zapalił się check engin przejechałem kawałek ok 3km i auto samo zgasło. Kupiłem nowy aku i od tej pory zero problemów, check engin sam zgasł po włożeniu nowego aku.
Wydaje mi się że jednak już mamy spro czujników i one wariują przy słabym aku. A co zgaśnięcia auta to słyszałem kiedyś że przy niskim napięciu żeby nie ryzykować nagłego wyłącznia wspomagania (w p2 w zimę przecież potrafi wywalić wspomaganie w trakcie jazdy) auto ma jakieś zabezpieczenie że na postoju wyłącza auto..
Spróbuje zmienić aku.