tzn ile $$ za gaz? odnośnie gazu, to w seju miałem, a owszem ale teraz uznałem że nie ma sensu, spalanie mam na poziomie niemal diesla, instalacja gazu trochę kosztuje, więc nie zwróci mi się szybko... A i bagażnika braknie

Coś w granicach 1500 do 2000zł mi proponowali normalnie u nich ok 3000zł, co do bagażnika to u mnie go nie brakuje bo Van i dlatego jakąś promocyjną cenę próbowali wymyślić przez to że autko na firmę, ale dokładnie nie liczyliśmy bo na wstępie nie byłem zainteresowany przy wyborze auta, facet tylko coś wspomniał o takich cenach.

Najnowsze dane:
jadza z klimą trasa 220km prędkość 120-130km/h czyli ok. 4000obr/min spalanie średnie 7,1
powrót tą samą trasą z podobną prędkością przelotową bez klimy 6,2
Komp B nie zerowany przez 3000km większość miasto, jazda różnie z klimą i bez średnie spalanie 6,8

U mnie trasa 5,5 literka kilka razy mi się udało 5,2 a w mieście to tak do 7,5 l a w zimie jeszcze nie szalałem

Trasa 450km, prędkość 130-160km/h -> 6,8l ..

Wczoraj postanowiłem spróbować pojeździć ekonomicznie, trasa z Przedborza do Piekar Śląskich łącznie około 105 km. Prędkość 80-90 km/h oraz ciągła kontrola spalania chwilowego przyniosły nieoczekiwane efekty. Spalanie z całej trasy - 4,8 litra na setkę. Generalnie moje GP zawsze było oszczędne, spalanie zwykle zawierało się w granicach 6,5 do max 7 litrów w cyklu mieszanym z przewagą miasta. Jak widać da się jeździć ekonomicznie tylko trzeba chcieć:)
Pozdrawiam Wszystkich.

Nie wierze. Zrób zdjęcia komputera ze spalania, odległości i średniej prędkości. Inaczej nazwę Cię "kłamczuchem"

Co tu wierzyć, fakty nie mity podaje. Oczywiście mogę zrobić zdjęcia.
Od wczoraj pojeździłem po mieście, dziś z klimą itp, w chwili obecnej średnie spalanie z kompa to 5,7 litra przejechane mam mniej więcej 550-560 km i jeszcze ponad 1/4 zbiornika, zasięg pokazuje na około 300-330 (nie pamiętam dokładnie). Tak czy owak zwykle robiłem około 560-640 km do zapalenia się rezerwy i spalanie wychodziło pomiędzy 6,5-7,0 litrów max, teraz zpokojnie dojdę do ponad 700 kilometrów na zbiorniku.
Każdemu polecam ,,poznać swoje auto'', zaoszczędzicie dużo pieniędzy, no być może stracicie na frajdzie z jazdy o ile ktoś lubi piłować i udawać że GP 1.4 8v to sportowa maszyna.

Ja na przykład szybko się rozpędzam, puszczam na chwile gaz (spalanie chwilowe pokazuje 2l) wciskam lekko gaz i utrzymuje daną prędkość dzięki temu przy dużych predkościach mało mi pali.. Wystarczy dobrze operować pedałem gazu

Dokładnie jak piszesz, stosuję podobną metodę.
Dla zainteresowanych oszczędną jazdą mam jeszcze jedną ciekawą propozycję. Na dłuższych trasach jeśli ktoś wytrzyma prędkości około 90 km/h można jechać za tirem, oni zwykle walą trasy na tempomatach, a jazda za taką kolumbryną w odległości powiedzmy 20 metrów sprawia że jedziemy w ,,cieniu aerodynamicznym'' takiego pojazdu. Może wydać się to śmieszne, ale wczoraj tak właśnie próbowałem jechać i przy odrobinie wprawy można dojść do zaskakujących efektów.
Tak czy owak silniki w naszych GP są oszczędne, oczywiście przy umiejętnym ich ,,ujeżdżaniu''
Przed chwilą wróciłem z jazdy, na liczniku 645 km przejechane, poziom paliwa nieco mniej niż pierwsza ćwiartka na wskaźniku, dystans do przejechania według kompa 202 km, oczywiście tyle już nie zrobię, ale śmiało do rezerwy powinno wyjść jakieś 720-740 km na jednym tankowaniu. Ktoś przebije?

[quote="Pepcio"]Dokładnie jak piszesz, stosuję podobną metodę.
Dla zainteresowanych oszczędną jazdą mam jeszcze jedną ciekawą propozycję. Na dłuższych trasach jeśli ktoś wytrzyma prędkości około 90 km/h można jechać za tirem, oni zwykle walą trasy na tempomatach, a jazda za taką kolumbryną w odległości powiedzmy 20 metrów sprawia że jedziemy w ,,cieniu aerodynamicznym'' takiego pojazdu. Może wydać się to śmieszne, ale wczoraj tak właśnie próbowałem jechać i przy odrobinie wprawy można dojść do zaskakujących efektów.
Tak czy owak silniki w naszych GP są oszczędne, oczywiście przy umiejętnym ich ,,ujeżdżaniu''
Przed chwilą wróciłem z jazdy, na liczniku 645 km przejechane, poziom paliwa nieco mniej niż pierwsza ćwiartka na wskaźniku, dystans do przejechania według kompa 202 km, oczywiście tyle już nie zrobię, ale śmiało do rezerwy powinno wyjść jakieś 720-740 km na jednym tankowaniu. Ktoś przebije?


Taki przebieg to żaden wyczyn.Przy oszczędnej jeździe można zrobić jeszcze więcej kilometrów ok 850 km.
Wróciłem z trasy z takim wynikiem:

ja tam w twoje wyniki wierzę , właśnie wróciłem z trasy od rodziców , Gdańsk - Włodawa , 560 km ( nie jechałem przez Warszawę ) , spokojna jazda 90-100 , w terenie zabudowanym przepisowe zwalnianie do 50-60 , klima włączona przez 3/4 trasy , 2 osoby + bagaż , średnie spalanie z kompa 5.1 ( jazda do celu ) , powrót 5.2 ( bo przed Gdańskiem trochę przy korkowało )

Trasa Warszawa - Łeba, 3 osoby + dziecko (1,5 roku) + bagaże
- spalanie 5,7
Droga powrotna, kropek bez bagażu tyko kierowca
- spalanie 6,0 (szybkie tempo było )
Pozdrawiam

Właśnie zapaliła się rezerwa, dystans przejechany 708 km, średnie z całej jazdy 5,9 z tym że ostatnie 150 km to wyłącznie lokalnie miasto + czasem klimatyzacja.
Wydaje mi się iż dobrą inicjatywą z punktu widzenia ekonomi oraz bezpieczeństwa byłoby chwalenie się od dziś jak najniższym zużyciem paliwa wzamian rekordów prędkości:)
Pozdrawiam.

Trasa : Kęty - Korbielów - Banska Bystrzyca - Eger - Bogacs - Ozd - Poprad - Wysokie Tatry - Łysa Polana - Nowy Targ - Wadowice - Kęty

odległość - 763 km (w tym 3 "objazdy" - zamkniete drogi chyba po tegotygodniowych opadach na Węgrzech i Słowacji) , jak ktoś zna trasę przez Słowację na Łysą Polanę wie jakie tam są podjazdy (momentami jedzie się 1100 m n.p.m.)

średnia prędkość 58 km/h

70 % trasy z włączoną klimą

3 osoby + bagaż

zużycie paliwa 5,6 l / 100 km

(samochód kupiony w 06.2010 - przejechane 3300 km)

Za chwilę Cię objadą, że zwidy masz i to nie możliwe, niektórym na tym forum GP 10 litrów wciąga, wiesz....to bardzo mało ekonomiczny samochód
Pozdrawiam, i oby tak dalej!

spoko, mam dowód w postaci fot z wyświetlacza ... jak trzeba się wklei

Akurat możliwe. Wystarczy zresetować spalanie przed wyjazdem i od razu ruszyć w trasę. Jeśli nie musisz jechać przez miasta to spokojnie można osiągnąć taki wynik nie patrząc na wskaźnik prędkościomierza.
U mnie jest tak: jeździ żona -> 6,2/6,3 , ja zaś spokojnie 5,8 i niżej (a czasem nawet zdarza mi się zapomnieć na DK6 i pojechać ok 140km/h ).
Po przejechaniu ok 60km osiągam ww. wynik.

Spokojnie, nie potrzeba dowodów. Ja Ci wierzę, sam mam podobne wyniki o których tu nie raz pisałem, też niektórzy oczy przecierali ze ździwienia:)
Fakt po mieście silnik potrafi wypić, średnio pod 7 litrów wystarcza, być może ktoś kto piłuje non stop pod czerwone na pierwszych dwóch biegach spaliłby 8, ale żeby 10 wciągał w jak to niektórzy piszą ,,normalnym ruchu miejskim'' to już jakieś opowieści z narni.

Może nie super wynik ale zawsze 700km i wyszło 6,5l. Było by lepsze jak bym więcej śmigał ojca autem

Mój rekord z odcinka około 105 km w trasie (Radomsko - Piekary Śląskie) to 4,8 litra na 100 km (pisałem o tym powyżej) średnio w mieszanym ze sporą przewagą miasta od 6,4 do 7 litrów z klimatyzacją i to jak się czasami wszędzie śpieszę.

w razie czego foty z wyświetlacza w galerii

Wlasnie jestem po dlugiej trasie (okolo 3,6 tys. km). Srednie zuzycie-6,5, srednia predkosc-84km/h. Uwazam to za bardzo przyzwoity wynik.

Powitał
Miesiąc temu wróciliśmy z Żoną z wakacji. Byliśmy GP w Hiszpanii (trasa Polska (Olsztyn) - Niemcy - Austria - Włochy - Francja - Hiszpania (Malgrat de Mar) z powrotem Hiszpania - Francja - Niemcy - Polska). Zrobiliśmy łącznie 5600km, z prędkością przeważnie autostradową (przeważnie, bo przecież Polska... a w drodze powrotnej, przez Francję jechaliśmy drogami krajowymi), klima włączona w 80% trasy, komputer pokazał 5,8l/100km - uważam to za bardzo przyzwoity wynik. Przebieg aktualny ~10 300 km.

Nie wiem jakim cudem ale w wakacje trasa Warszawa-Nidzica-Mikołajki + to co po miastach... Zatankowałem auto łącznie za 240zł i przejechałem 750KM.
Średnio jechałem 100km/h - 140km/h w porywach do 180km/h max.
Jeśli chodzi o komputer to wali w **** ile wlezie, pokazało 6,8l ?!