Ostatnia deska ratunku. Serwis w Niemczech w Goerlitz. Przyjęto mnie ciepło, serdecznie, wysłuchano. Powiedziano, że najpierw sprawdzą na podnośniku a jak nic nie będzie widać to pojedziemy na "polnishe Strassen". Po kilku minutach diagnoza postawiona, termin wymiany/naprawy uzgodniony.
Ku.wa żeby Niemiec traktował Polaka lepiej niż Polak Polaka do czego to doszło.

Pokazuje Niemcowi wycieraczki i rdzę na nich i jak mu powiedziałem, że "polnishe Meister" chce to czyścić i malować to koleś się zwijał ze śmiechu- "neue Produkt" i tylko nowy, żadnych malowań

Jaka?

Elementy gumowe kolumny McPhersona. Z tego co zrozumiałem: odboje, mocowanie kolumny McPhersona na początek. Co ciekawsze teraz się zorientowałem, że serwis w Jeleniej Górze wymienił mi odboje bez odkręcania koła (nakładka do śruby zabezpieczającej nietknięta w pudełeczku w bagażniku, a nawet o nią nie pytali)- magia, czary z mleka.

No to w takim razie musze uznac ganinex za czołowke polskich salonów fiata , chłopcy tam uczyli sie chyba z niemcami na temat tego zawieszenia , bo w styczniu na same słowa o stukajacym zawieszeniu wiedzieli wstepnie o co chodzi , a jazda testowa tylko to potwierdziła, wymienili i jest idealnie , obyło si ebez wyjazdu do niemiec , i sprechania z goebbelsami

A ja już zrobiłem prawie 800 km moim i jeszcze nic nie stuka ani ni puka! Co jest nie tak ? pomóżcie

no pociesze Cie z u mnie własnie przy takim przebiegu mniej wiecej pojawiły sie ww stuki , moze porpostu tego nie słyszysz i tyle albo w 2009 poprawili ten problem

U mnie wyszło po 2000km

Limet mario-sz trochę mnie uspokoiliście bo już myślałem że z moim kropasem coś nie tak
A u siory w estivie 2008 z celownikiem też stuki wyszły ale okazało się że coś tam niedokręcone - dokręcili i nie puka
Nie łudziłbym się że w 2009 coś zmienili

Wiesz, u mnie po wizycie w Auto-Hicie też wszystko OK. Stuki ustały całkowicie. Teraz po 3kkm niby raz na 50 dołków walnie gumą ale już sam nie wiem, pewnie przewrażliwienie... Ale tak jak pisałem, zaczynam to olewać od momentu przejażdżki samochodem za ~100000zł.




Że co?

seria specjalna 360 stopni- mają celownik na słupku

koss, ja po wymianie odbojnikow przejechalem juz 9 tys km i nic nie stuka.

53kkm z kawałkiem i na razie nic nie stuka

Bo to tylko MY2008 i 2009

dokładnie tak

1000 km i nic. Słucham dalej

Czyli to jest wersja Estiva 360?

Właśnie teraz mam zamieszanie i nie wiem czy to sie nazywa Estiva 360 czy po prostu 360...

Estiva to jest estiva
360 to wersja 360 stopni
To są dwie różne wersje.

Tak więc moje zdziwienie było słuszne :p

Panowie trzymajmy się tematu. Jest odrębny temat dotyczący wersji GP.

Wracając do zawieszenia:
Wczoraj odebrałem auto z niemieckiego serwisu.
Zostały wymienione poduszki amortyzatorów i lewa wycieraczka- elementy, które polski majster vel mistrz nie kwalifikował do wymiany- zawieszenie sprawne, a wycieraczka do czyszczenia i konserwacji na mój koszt w aucie będącym na gwarancji.
Auto zostało umyte, wysprzątane w środku a Niemiec spod lady wyciągnął stare części- w polskim serwisie trzeba błagać by pokazali co wymienili.
Tak więc dziękuję FAP, że tak mocno stara się o poprawę jakości w polskich ASO. W Polsce niestety FIAT się nie zmienił.

Polskie ASO Fiat to dno kompletne. Przyklad MiSiOn bez watpliwosci to potwierdza. Jak najdalej od ASO!!!

Witam
Od pewnego czasu śledze ten wątek. I zaczeło sie i u mnie pukanie. Sprawdziłem amorki są oki. Wiec pewnie te poduszki albo co gorszego. Umówiłem sie w ASO na wizyte. Finał przeszedł moje oczekiwanie. Odkreciła sie śruba od drązka kierowniczego przy podłodze obok pedałów. Po dokreceniu śruby stuki ustały.

Myślę, że każdy przypadek trzeba traktować indywidualnie. U jednego będzie pukać odbojnik u drugiego poduszka amortyzatora a jeszcze innego niedokręcona śruba. W moim przypadku były to te poduszki, ale Polski Mistrz na "najnowocześniejszym" sprzęcie przegrał z wiedzą młodego (może 25 lat) mechanika niemieckiego, który wszystko wykrył gołymi rękoma.

Kropek znowu w serwisie (3 raz na odbojniki). Wymiana prawego odbojnika. Stuki ustały......

Dopadło i mnie, przebieg 3050kkm. Właśnie jestem po wymianie odbojników. Przypadkiem po tym zabiegu nie powinno ustawić się zbieżności?

Nie nie ma takiej potrzeby bo wymiana odbywa sie bez rozbiórki zawieszenia