Co do chłodzącego to mam zalany -35 ale jedno piszą a jak widać drugie się odbywa, teraz już odtajał bo jeździłem dzisiaj sporo. Generalnie wszystko wróciło do normy, przy -15 / -17 nie zamarznie, wczoraj mieliśmy -22 / -23.

Nowy olej Castrol 10W/40 i kręci

http://www11.zippyshare.com/v/68023575/file.html

a nie macie problemow z obrotami podczas tych mrozów? bo ja wczoraj po dlugiej trasie wjechalem do miasta i obroty przez pewnie czas trzymaja ok 2tysiace, po kilkunastu sekundach spadają do normalnej wartosci 700/800

Dzisiaj o 11 jakieś 6 prób odpalenia, raz zaskoczył ale odpuściłem nogę z gazu i zgasł. Kropek stał na zimnie jakieś, 11 godzin a jeździłem cały poprzedni dzień. Po godzinie wracam, bo byłem wk... jak sto pięćdziesiąt. Kręcę raz, nie dał rady drugi i poszedł... Masakra.

Białystok - 30 stopni było dwa razy hehe. Od warszawy na zachód to ludzie nie wiedzą co to zima .

Wczoraj sobie naładowałem akumulator i silniczek miło odpalił lepiej niż latem Dziś po ok. 24 godzinach stania na mrozie również bez problemu odpalił. Czyli chyba jeszcze ten akumulator taki całkiem zdechły nie jest co? Tylko strasznie głośno auto chodziło, dopiero po przejechaniu jakichś 25 km silnik zaczął chodzić już cichutko. Dodam, że auto nie jeździło (poza pojedynczymi odpaleniami) przez prawie tydzień, chyba więc nie jest to powód do zmartwień co? Wnętrze całkiem szybko się nagrzało i nawet płyn do spryskiwacza szlo normalnie używać, też nie zamarzł

RallyKrzysiek, a jakie masz temp.? ja mam średnio -20 i daje rade fakt że aku ma miesiąc ale wszystko tak zmarznięte że masakra i co tylko może to trze i piszczy

Ja skończyłem jazdę wczoraj o 18.30 bardzo krótkim 2,5km odcinkiem, dziś w ogóle nie jeździłem, w dzień było ~-14, nocą ma być -18, zobaczymy jutro rano, ale mam przeczucie, że nie odpali.

nickoo, Nocami ostatnio schodziło nawet poniżej -20, rekord na moim termometrze w domu był -24. Dziś w momencie mojej przejażdżki było chyba koło 13-15 stopni poniżej zera. No a auto przez cały tydzień stało nieruszane na tych mrozach

Mój stał od wczoraj 24h ponad, ale odpalił od pierwszego tylko troszkę dłużej kręcił. Potem wstawiony do garażu i podładowany.

noi dziś wchodzę na łapie i kontry już nie zrobiłem stringi w lewo do końca i się zapalają

Jakaś lipa. Miało być cieplej pod koniec weekendu a na wiosce znowu mam 18,5 na minusie.

ja jak na razie -15

u mnie w nocy -22
dzisiaj rano nie obylo sie bez pomocy od strony VW tourana... kabelki...
aku wlasnie sie laduje... zobaczymy co jutro rano bedzie bo musze po nawe blachy jechac

Przyznam, że ta wiedza jest mi zbędna. Wolę wiedzieć jak wygląda wiosna i lato.

zawsze można pooglądać fotki z Podlaskiego
http://demotywatory.pl/3682152/SUWALKI

wystawilem wczoraj prestone gotowy na mroz, nawet nie zgestnial.


A rano dzis mialem niespodzianke, auto nie jezdzone od soboty, ostatni odcinek od odpalenia 2,5km i dzis odpalil.
Bylo na domowym termometrze -17, w aucie pokazywalo jak na filmie: https://www.youtube.com/watch?v=_DWgVBg ... ata_player

budzę się dziś za oknem pięknie. słonecznie a na termometrze -25

Ja tak samo - otwieram oczy, widzę słonko, coś mi nie pasuje... Patrzę na zegar - no tak, zaspałem do roboty
A tak poza tym to ledwie -13* i sypie drobny śnieżek.

wy się podniecacie słońcem, a ja od ponad tygodnia mam słoneczko codziennie

przynajmniej wywołało uśmiech

No i mamy śnieg

Pro po zimy. Wczoraj wieczorem oglądałem w telewizji opowiadali wyciąganiu akumulatorów jak się nie korzysta z aut zimą np: na noc. To jest tylko półśrodek, ponoć jak ukradną samochód w momencie jak aku będzie wyjęty to właściciel o odszkodowaniu może zapomnieć, ponieważ wtedy alarm jest nie aktywny.

Każdy złodziej idzie na akcje z aku

[ Dodano: 07 Lut 2012 13:22 ]

poza tym na co komu alarm, to złodziej unieszkodliwi w 10s

A jak Ci udowodnią, że nie było akumulatora skoro samochód... ukradli.