Witam mam ten sam peoblem co ty wymienialem silnczek krokowy bylem w serwisie fiata i nic zauwarzyłem ze jak odrazu po zgaszeniu auta wyciągne silniczek zanim się ustawi i po jego ustawieniu wsadze go spowrotem po odpalenu obroty wracają do normalnych ae po klejnym zgaszeniu bez wyciągania znowu sie pierdzieli.pozdrawiam paty

No, to mam pierwszą usterkę od kiedy kupiłem punciaczka (po ponad trzech miechach- nie jest najgorzej ).

Pozwolę sobie podpiąć się pod ten temat, jednak objawy są bardziej konkretne i regularne niż w Waszych przypadkach.

Mianowicie- jadę dziś rano z domu, staję na czerwonym, a tu nagle na "luzie" obroty z 1500 rosną do ok. 1800, wracają do 1500, z powrotem 1800, i tak jak poźniej policzyłem zawsze dokładnie 9 razy- przy razie 10tym rosną do 2500 i powoli dochodzą do 3000. Dodaję gazu- spadają znów do 1500, po czym rosną do 1800, spadają do 1500 itd.

Ciekawa opcja więc dzielę się z Wami
LPG brak, silnik 1.1.
To to samo co dotąd, czy już coś innego?

Na chłopski rozum to skoro obroty falują aż tak regularnie, to chyba w centralce sterującej coś się pomieszało. Akurat pierwszy raz wyjechałem po założeniu alarmu (jego wypięcie nic nie daje) i głośników w drzwi. Nie wiem czy to przypadek?!

Porządnie nalej WD-40 do krokowca ale chyba bez skasowania błędów w komputerze się nie obędzie. Miałem taki sam przypadek i niestety już się poddałem i pojechałem do ASO. Facet wykręcił silniczek wlał WD po pięciu minutach wylał z niego syf, podpiął się do kompa,wykasował błędy i autko już rok bez kłopotu śmiga jak ta lala:) Pozdrawiam

Juras widziałeś dokładnie jak to robili w ASO ?
Wlewali WD-40 w miejsce tak jak pokazują strzałki na poniższych zdjęciach ?
Chyba benzyna ekstrakcyjna też się do tego celu nadaje ?

Nie wiem jak się spisze benzyna ekstrakcyjna,bo raczej ona nie ma takich właściwości jak WD-40(gdyby miała to po co przepłacac kupując WD) ale możesz spróbowac.Dokładnie wlewał tam gdzie zaznaczyłeś strzałkami. Potem na chwilę podpiął kabel do wyciągniętego silniczka i właczył zapłon. Skręcił wszystko do kupy i działa, ale prawie 100zł za skasowanie błędów i wyczyszczenie silniczka ubyło z kieszeni

Wujek-mechanik załatwił od znajomego sprzęcior, zresetował komputer i już nie ma problemu Jak zakładałem alarm i wiele razy odłączałem i podłączałem akumulator coś się musiało pochrzanić. A w ASO to ten silniczek Ci musieli tak przy okazji wyczyścić, wystarczyłoby usunięcie błędów.

Niekoniecznie przy okazji.przyjechałem do aso,gdy silniczek pożyczony od kumpla dawał objawy podniesionych obr do1200 na gorącym silniku i falowanie obr w zakresie 200.mój 2500 skok do 3200.

Juras zastanawiam się po co w ASO podpięli się do wyciągniętego silniczka i włączyli zapłon ?
Czy to miało na celu ewentualne usunięcie resztek wd40 razem z zanieczyszczeniami z silniczka ?
Czy chodziło tylko o samo sprawdzenie jak/czy działa po czyszczeniu ?
Czy po włączeniu zapłonu krokowy powinien od razu zareagować i zacząć pracować ?

Ma wykonać ruch ustalający położenie startowe zależne od temperatury powietrza i określone przez centralkę.

Otóż to.

Dobrze, że w tym ASO w ogóle podjęli się czegoś takiego jak czyszczenie silniczka. W moim o tym nie chcieli słyszeć twierdząc, że to jakieś garażane sposoby które jeszcze bardziej szkodzą -i kupili nowy.

Kolejna kartka do albumu twojego ASO. Zepsutemu nie można zaszkodzić, ale jak się ma na nowym marżę 200 zł to lepiej tak chrzanić

A może wiecie jaki jest rozmiar tej śrubki M4, fabrycznie z łbem Torx 20, mocującej krokowy do obudowy przepustnicy ?
Chodzi mi o jej długość.
Chcę ją wymienić na zwykłe M4 z łbem sześciokątnym.
Tak jak to zalecają w tym poradniku:
http://punto.autokacik.pl/Zrobtosam/krokowy/krokowy.htm
Bo niestety jedna z nich jest nieco "zjechana".

Po wykręceniu utnij nową na podobną długość, ja tak zrobiłem.
Długość gwintu tak około 1,5-2 cm. I to raczej M5 o ile pamiętam.

W moim przypadku szalejących obrotów winny był czujnik temperatury silnika przekazujący temperaturę do komputera.

Ja miałem tak że czasem już na 3tyś obrotów mi wskakiwał

Pojechałem do ASO i zgadnijcie co ...

Okazało się że to była wina uszczelki której prawie już nie było
Mechanik wziął kawałek kartoniku z jakiegoś pudełka, przyłożył do miejsca gdzie miała się znajdować uszczelka, obił kluczem dookoła zbędne fragmenty odpadły śrubą wybił miejsca na śruby Skręcił wszystko i gotowe
Koszt 0 zł chyba że nie masz kartonika to musisz kupić jakąś tekturkę albo
uszczelkę ale tekturka taniej wyjdzie i łatwiej dostać

Jak najłatwiej sprawdzić czy to uszczelka jest winna ?
Podnosimy przednią klapę zdejmujemy filtr powietrza, następnie bierzemy jakiś spray (coś łatwo palnego) odpalamy silnik i psikamy dookoła na uszczelkę pod tą obudową silnika krokowego gdzie łączy się z silnikiem

Mam nadzieję że kapujecie o co chodzi bo nie znam zbytnio nazewnictwa , jakbym miał zdjęcie to bym pokazał

W każdym bądź razie jak podczas psikania silnik zmienia obroty to mamy pewność że na 100% winą falowania obrotów jest właśnie uszkodzenie uszczelki czyli dostaje się tak zwane "lewe powietrze".
Wymieniamy uszczelkę i gitara

Tak więc zanim mechanik każe kupić Ci silniczek krokowy, sondę lambda czy co tam jeszcze może wymyślić, to radzę Ci najpierw moim sposobem sprawdzić czy to przypadkiem nie uszczelka

Pewnie niektórzy się zastanawiają jakim cudem w ASO zapłaciłem 0 zł
i zobaczyłem jak to się naprawia ? Ano jak się tam zna mechanika to tak właśnie jest

Zapewne piszesz o uszczelce pod przepustnicą.

Pewnie tak Ja się tam nie znam za bardzo ...

Tylko jedno mnie zastanawia, moze ktos mnie oświeci. Po co się resetuje kompa po wyczyszczeniu silniczka krokowego?

I kolejne pytanie, czy po wyjęciu krokowca uszczelka się niszczy zawsze i trzeba ją wymienić ewentualnie jak ktos pisał dorobić z kawałka kartonu?

Objawy falowania mogą być powodowane przez TPS (czujnik położenia przepustnicy) ostatnio sprawdzałem kilka modułów przepustnicy
(co prawda do pandy 1.1 i 1.2) i właśnie powodowały dziwne zachowanie
silnika - wolne obroty np. 2300, falowanie 1000 - 3000, lub max obroty
5tys. po odpaleniu silnika - i tylko w jednym przypadku examiner wykrywał błąd czujnika pożenia przepustnicy.

Mam ten sam problem. Dobrze że tu zajrzałam, zaraz pokarzę stronkę mężowi (przeciwnikowi punt) i może dzieki waszej pomocy uda sie coś zaradzić! i obejdzie sie bez mechanika!

[ Dodano: 29 Sty 2008 20:59 ]
Panowie a ile kosztuje silniczek krokowy?
Mąż wyczyścił, tak jak powyżej napisane.Nie przyniosło to skutku.

[ Dodano: 31 Sty 2008 20:27 ]
Moja biedna kropka musiała jednak iść do p.doktora winowajca szalejących obrotów okazał sie czujnik temperatury.

Miałem taka samą sytuacje wykręciłem czujnik temperatury plynu chłodzącego umyłem w rozpuszczalniku wysuszyłem powietrzem zresetowałem komputer i było ok:). Te skakanie obrotów to jest tak zwany tryb awaryjny jaki sie uruchamia gdy coś jest nie tak. W taki sposób zaoszczędziłem jakies 1000 zł.

Pozdrawiam

A dokładniej możesz napisać jak to umycie wpłynęło na jego odczyty? A ten reset komputera jak zrobiłeś?

hmm wymycie czujnika raczej w niczym nie pomogło , możliwe ze styki były zaśniedziałe i wyjęcie/włożenie kostki je oczyściło

Kolego Tezet1956 komputer czytał tak jak powinien zero skoków obrotów. Wykreć czujnik umuj go wysusz podłącz go spowrotem i dopiero odłącz akumulator, restart to może troche szerokie powiedzenie ale wystarczy że odłączysz na jakies 15 min akumulator i musi działać:) Mnie tez namawiali na wymiane silniczka krokowego, sondy a udało mi sie samemu dojść jak to zrobić:) jak to nie pomoże to odłącz go całkiem i nie będzie skakał ale bedzie sie cały czas palił wtrysk i wtedy bedziesz musiał kupić nowy w ASO koszt około 50 zł