OK, tylko że mi chodziło o obroty użytkowe dla wyczynu - czyli jak piszesz im wyżej tym lepiej. do jazdy codziennej sam po sobie widzę, że najczęście krążę w przedziale 2000-3500 obr/min. więc na co dzień S2000 byłby bardzo, ale to bardzo niesprzyjający (nie mówiąc już o tym jak nieekonimiczny i nieekologiczny... choć to drugie mnie g...no obchodzi )

tylko ze s2000 nie moze sie poruszac po zywklych drogach, wiec o czym my tu wogole rozmawiamy

Kamilloczyli jezdzisz w takich samych zakresach jak uzytkownicy klekotow

greg505 to zależy na czym mi w danej chwili zależy jeśli chcę dopiec komuś na drodze, to Bravo gonię po średnich i średnio-wysokich obrotach. jak jadę o kropelce to obroty w granicach 1600-2200 obr/min. najczęściej jak pisałem - 2000-3500. a klekoty nowej generacji to najczęściej chodzą po przedziale 1600-2500 (przynajmniej ja tak jeżdżę, gdy siadam za sterami Bravo mojego Ojca)

Witam. Wiem, że silniki diesla są dla ciebie niczym i pewnie wybierając samochód między samochodem z silnikiem diesla, a samochodem Flinstonów wybrałbyś ten drugi, ale jest inna sprawa - Po pierwsze: myślę, że pomimo tego, że forumowicze mają samochody z silnikiem diesla, nie obrażach ich. Po drugie - dobry kierowca, a nie jakiś cienias potrafi świetnie wykorzystać samochód z silnikiem ZS, można takim samochodem bez problemu palić gumę - nawet bez turbo. Moim zdaniem benzyniaki są dla dzieci, ponieważ samochody z silnikiem ZI szybko wchodzą w obroty, mają dużą moc, w porównaniu do diesla, którego klekot oznacza, że masz silnik pod maską. Niech żyje DIESEL!

J/w
W porównaniu do benzyny to Diesel pali mniej i są bardzo żywotne, zadbasz o Diesla to możesz nim i 1 mln KM przejechać (widziałem auto z przebiegiem 999.940 coś KM), niestety, są problemy z odpaleniem Diesla w zimę, natomiast benzyna ma lepsze osiągi, spala więcej niż diesel, nie ma problemów z odpalaniem w zimę. Każdy jeździ tym, czym może. Uwierz mi, gdyby ceny paliwa były po 2 zł, to Diesla byś ze świecą szukał a LPG/CNG to by było obce pojęcie. Sam jestem za benzyną ale takie jest moje zdanie. Nigdy LPG.

koledzy, mam porównanie bo jeszcze w wakacje jeździłem toyotą yaris na kursie prawka, i jak robiłem kurs (30 godzin jazdy) to modliłem się i prosiłem żeby akurat toyotka z dieslem była wolna. Jeździło się przyjemniej, lepiej przyśpieszała, była cięższa z przodu i nie rzucało jej na dziurach. A pojemnośc tych silników i moc identyczna lub bardzo podobna.

Dziwne, nauka jazdy w Dieslu?
Ja miałem kurs w (najgorszej szkole jazdy) samej benzynie, a inne lepsze szkoły jazdy miały auta na gaz xd

tak, moja szkoła miała 10 yarisek, w tym dwie w dieslu

pokaż mi proszę,który obecny silnik zrobi taki przebieg ... bez problemu .. pokaż proszę
dzisiaj miałem w pracy przykład ... Sprinter przy przebiegu 293kkm wyzionął ducha ... korbowód wyszedł bokiem .. w przeciągu miesiąca to już drugi taki .. wcześniejszy miał 70kkm ...
a wszystko przez to,że pojemności coraz mniejsze,moce coraz wieksze ... siły tam działające,cisnienia itp. coraz wieksze .. obroty .. wszystko robi swoje ..
tak więc nie mów mi,że diesel zrobi 1mln kkm bez problemu .. zrobi,ale nie te co są teraz trzeba się cofnąć wstecz,aby tak zrobić ..
nie wspomnę o Maździe z przebiegiem również 70kkm, co stało się to samo co ze Sprinterem te nowe diesle to coraz to gorsze dno może technologicznie pod względem układów zasilania idą do przodu,ale konstrukcja i zasada pracy silnika ta sama,a po co stosuje się teraz coraz to więcej T ? po to,aby z coraz to mniejszych silników coraz to wieksze moce osiągać coś kosztem czegoś
z benzyną dzieje się podobne,ale nie jest to tak dotkliwe jak w dieslach ... zresztą benzyna z założenia robi o połowę mniejszy przebieg i tu nie robi się problemów
dlatego tak po prawdzie wg mnie co dobre się kończy,wchodzi era małych silnikowych popierdółek z dużą mocą ,małych pojemnościach i wszystko zaczyna się sypać wygląda na to,że lepiej kupić auto poniżej roku 2000 jakościowo lepsze teraz to wszystko głównie "jednorazówki"

[ Dodano: 14 Mar 2012 21:21 ]


miałem to samo zdanie i zresztą dalej nie przepadam ,ale chcąc nie tracić jazdy i nie przesiadać się na komunikację miejską to jedyne chwilowo wyjście dla wiekszości,aby móc korzystać z auta i dla mnie również szczególnie jak się sporo jeździ inne zarobki inne podejście jak i też przebiegi do pewnych przebiegów fakt nie ma sensu LPG

@Up
Co prawda jechałem busem z takim przebiegiem. A wiadomo jak był jeżdżony Sprinter, czy regularnie serwisowany?
A ja i mogę rowerem śmigać, do roboty teraz będę szedł to akurat ciepło będzie, blisko mam to zamiast męczyć diesla to se na rUwer wsiądę i pojadę. Za darmo i dla zdrowia.

wiadomo, ksiązka cała historia jest ... więc nie musisz mnie tak podchodzić bo podaje fakty ! przeczytaj dobrze co napisałem ... te wszystkie nowe auta to nie to samo co było ...

Heh, nowa generacje mnie nie zaskoczą, nie ma to jak stary dobry Diesel

toteż o tym mówię

A stare benzyniaki to gorsze były? Np takie amerykańskie silniki - duża pojemność, małe wysilenie i ogromne przebiegi
Diesle, jak słusznie ktoś napisał żyją dzięki turbo. Wolnossące były słabe i paliły nie tak mało, dopiero turbo zrobiło swoje, ale przecież w benzyniakach turbina daje ten sam efekt...

owszem,jeszcze żeby nie schodzono tak drastycznie z pojemnościami wraz z duzym wzrostem mocy to by było ok a to te silniki tak na prawdę skraca

Rynek sprzedaży samochodów za ostatnie miesiące pokazał proporcje popularności diesel, benzyna. Ceny diesla znacznie spadły, jak i ich sprzedaż, benzyna trzyma cenę i stanowi około 60 % wszystkich sprzedanych samochodów.

Jeśli ktos posiada inne żródełko niż stacja benzynowa tzn. ma brata,tescia,ojca lub szwagra na tirze lub ciężarówce to polecam diselka.
Ja tak bujałem sie innym diselkiem 5 latek a teraz mam kropka G w ropie.
Innym zostaje bezynka.