Jeszcze się zachłysną tą wielką kasą z drogich samochodów, bo konkurencja rzeczywiście nic nie robi ;-) Zamiast droższych Fiatów wielu wybierze inne marki.

Hehe Linea - Limuzyna?;D Może troszeczke.
Właśnie jak zoon pisał, GP miało wiele wspólnych częścio z Corsa D. Zakończono wspólpracę, zakończono produkcję Punto.

Kwestia jest tylko taka, że produkując samochody droższe nie znajdą tak dużego zbytu w Polsce jak wcześniej.

Pandę pewnie nie, ale opierając się na słabej sprzedaży Pandy oraz braku modeli punto/bravo w ofercie jakoś tego nie widzę...

Nie wiem o jakich rynkach myśli Pan Sweterek, ale tacy Niemcy czy Francuzi także zaczęli ostatnimi czasy przeliczać Ojro w kieszeni. Panda II jakoś się sprzedawała, sprzedaje się 500-tka. Punto też znajdowało swoich amatorów (częściej we Francji). Nowa Panda sprzedaje się w Niemczech słabo, pięćsetki z literką też nie za ciekawie...
Jak dla mnie rezygnacja z modelu w obecnej sytuacji jest co najmniej ryzykowna. Chciałbym napisać, że widocznie Pan Sweterek wie co robi... Problem jest jednak taki, że już kilkukrotnie dowiódł ostatnimi czasy, że jednak nie wie co robi...

Skąd Wam to się utarło :p 500L to lider klasy minivanów obecnie i sprzedaje się (jak na minivana) bardzo dobrze.

Czytałem, że Fiat 500L i Panda III bardzo dobrze się sprzedaje, ale we Włoszech.

Tak, już kilkakrotnie ogłaszał wielkie plany i zawsze było tylko gorzej. Pewnie teraz też tak będzie. Ale nie jest mi tych ... żal. Nota bene, dziś przeczytałem, że Alfa Romeo w tym roku sprzedała 53 tys. aut a sprzedaż spadła rok do roku o 30%. A miało być już 300 tys. i co raz lepiej.

"Fiat: plany na przyszłość

Sytuacja Fiata jest bardzo złożona. Globalna sprzedaż na poziomie 1,5 mln aut w tym roku (do października) daje mu 10 pozycję na świecie. Są takie rynki, jak np. brazylijski, gdzie włoska marka jest liderem. Jej auta kupiło tam już od stycznia do listopada br., 697821 osób (dane firmy focus2move), czyli mniej więcej tyle, ile w całej Europie. I to właśnie na Starym Kontynencie Fiat ma przede wszystkim problemy. Spadająca wyraźnie sprzedaż (dane za ostatnie 6 lat poniżej) powoduje straty finansowe, a starzejąca się i kurcząca gama modelowa znacząco utrudnia rywalizację na bardzo wymagających rynkach Europy.
Bez planu konkretnych działań nie uda się odwrócić negatywnego trendu. Jak donosi agencja Bloomberg, władze koncernu już go mają i chcą w najbliższych latach zainwestować nawet 9 mld euro w rozwój. Rozszerzenia wymaga przede wszystkim gama Alfy Romeo, która ma obecnie tylko trzy modele (MiTo, Giulietta, 4C) i dramatycznie traci udział w rynku. Wprowadzenie pod koniec 2015 lub na początku 2016r. m.in. sedana i kombi klasy średniej opartego na nowej platformie (napęd tylny), a przede wszystkim SUV-a powinno znacząco poprawić sytuację i zapewnić pracę nie wykorzystującym mocy produkcyjnych włoskim fabrykom. Ważne zmiany czekają także gamę Fiata, w której nacisk zostanie położony na rozwój aut niedużych. Zostanie do niej wprowadzony m.in. crossover 500X (wspólny z Jeepem). Z naszego punktu widzenia najciekawsze wydaje się to, że następca modelu Punto, pięciodrzwiowy samochód powiązany z gamą serii 500, powinien być wytwarzany w fabryce w Tychach.


Sprzedaż aut koncernu Fiat w Europie (dane obejmują też m-ki Chrysler, Dodge i Jeep):

 2008r. – 1182999
 2009r. – 1255072
 2010r. – 1042689
 2011r. - 949054
 2012r. - 798231
 2013r. - 619295*

* dane (ACEA) za 10 miesięcy 2013r."


- źródło: Motor

Stad, ze mieszkam w Niemczech kilkanascie kilometrow od granicy z Francja. Bylem na poczatku grudnia z Panda na przegladzie rocznym i co zaobserwowalem-przez dwie i pol godziny pobytu w salonie FIAT/Lancii/Alfa Romeo/Jeep NIE POJAWIL SIE KOMPLETNIE NIKT, ZADEN POTENCJALNY KUPIEC. Mimo promocji, obnizek itp. Nic, zero, Null.
Jesli tak wyglada dobra sprzedaz, to ja nie mam pytan.

Tylko, że rynek aut to nie tylko jeden salon Fiata w Niemczech

To też racja, ale w pewien sposób może zobrazować to co się dzieję przy sprzedaży nowych aut - a w tym przypadku Fiata. Co do 500L to jestem ciekaw kto to kupuje Może z wygladu jeszcze nie ma tragedii ale gama silnikowa mnie rozbraja.

0.9 TwinAir jest dobre do 500 bez literki czy max Pandy
1.4 95km z Gp i P2FL wg mnie daje możliwość szybszej jazdy ale to tak jak 1.4 77km w GP
1.3 MultiJet z 85km - też bez szału i po grzyba obcinać 5km...

1.6 105km MultiJet - Fajny silnik i nadrabia NM ale dziwie się, że obcieli mu te 15km ze 120km.

Jedyny sensowny silnik to 1.4 MultiAir 162km Ale o ile dobrze gdzieś kiedyś czytałem nie dostępny w Europie.

Jedyna nadzieja że ten niby model zastępujący punto ( co jest chore!!!) będzie ładny itd... i dostępny finansowo oraz to że Chevrolet znika z naszego rynku, ale nadal podtrzymuję opinię że brak punto/bravo w ofercie to poważny błąd ! A tak czekałem z nadzieją na nowe punto

Z jednej strony masz rację, można dodać że być może gdybym odwiedził inny salon i w innych godzinach...
Z drugiej strony specjalnie patrzyłem dziś wracając z roboty, jakie modele i mniej więcej ile można spotkać w Niemczech i Francji (a jeździłem w sumie dziś ponad 80 km).

Absolutnym liderem jest Panda 2, grubo ponad połowa to dość młode egzemplarze z czerwony logo. Nic dziwnego, ludzie kupowali je za dopłaty za złomowany stary samochód.
Dalej, mniej więcej po równo: Grande Punto/Punto Evo i 500 bez literki. Później Punto II i Punto I, mniej więcej po równo.
Nowej Pandy nie widziałem dziś żadnej, może kilka sztuk w tygodniu. 500L może z jedną sztukę w tym miesiącu (a zdarzyło mi się w zeszłym tygodniu przejechać z Bayern na Saarland i z powrotem, czyli jakieś 1000km). To ci ukryty lider sprzedaży.

Z drugiej strony, tak na logikę, to cała ta akcja z "przeczekaniem kryzysu" polegającym na zamrożeniu inwestycji to o kant d*** otłuc. Rynek nie znosi próżni a kto się nie rozwija, ten się cofa. Przez te kilka lat Fiat stracił jako koncern kawał rynku i nie bardzo wiem, jak Pan Sweterek wyobrażał sobie odrobienie tych strat. Kierowanie 500-tek do specyficznej klienteli jest być może jakimś posunięciem w tym kierunku, tylko należy pamiętać że bazuje to wszystko na kruchych podstawach-sukcesie tylko jednego modelu, Fiata 500, który na dodatek ma swoje lata. A stylistyka pasująca do małego samochodziku niekoniecznie sprawdza się w przypadku większych modeli. 500-ka może być zabaweczką, auto wielkości Punto/Bravo powinno być praktyczne i ładne, jednak niekoniecznie "zabawkowate"...
Innym pytaniem jest, czy ta nisza w którą Pan Sweterek celuje, jest aby na tyle szeroka aby się w niej wyżywić.
Wycofywanie samego modelu Punto, który zadomowił się już na dobre w świadomości użytkowników, w temacie odrabiania strat nie wydaje mi się roztropnym posunięciem. Na logikę przydałaby się nowa generacja, coś z "jajem" na wejściu, tak jak to było w przypadku poprzednich generacji.
Pożiwiom, uwidzim - mawiali starożytni Rosjanie...



Nie wiem, co oznacza pojęcie "bardzo dobrze" na rynku włoskim; włoski rynek samochodowy został zamordowany i w zasadzie nie żyje a sprzedaż samochodów osiągnęła na nim poziom mułu i innych osadów dennych. W tej chwili więcej samochodów się tam złomuje niż kupuje...

Troche się zawiodłem czytając tą informację, no ale cóż zrobić. Takie są prawa dzisiejszego rynku, liczy się tylko zysk.

Zysk liczył się zawsze. Zmienił się model prowadzenia biznesu. Kiedyś zysk był niemal pewny, jednak stosunkowo niewielki i wypracowywany przez dziesięciolecia. Liczył się wizerunek marki, na który również ciężko pracowano. Menadżerowie i pracownicy niejednokrotnie związani byli z firmą przez całe swoje życie, na dobre i na złe. Akcjonariusze trzymali akcje latami, "hodując" powoli zyski...

Dziś model ten odszedł w niebyt. Teraz akcjonariusze chcą szybkiego i dużego zysku aby móc szybko odsprzedawać akcje i zarabiać na nich krocie-a co się potem stanie z ich wartością-nie jest już ich problemem.
Menadżerowie zatrudniani są na krótkie kontrakty ze śmieszną często pensją (jak na stanowisko które piastują), za to zapisane mają wielkie premie kiedy wypracują zyski. W związku z tym starają się te zyski wypracować za wszelką cenę, nawet kosztem samej marki (klasyczny przykład-Mercedes i auta rdzewiejące w oczach, bo aby podnieść zyski menadżerowie zdecydowali się obniżyć jakość; oczywiście zgarnęli wysokie premie za największe zyski koncernu w historii a kiedy sprawa zaczęła cuchnąća samochody z "gwiazdką" gnić na potęgę byli już daleko i śmieli się ze swoich następców, którzy teraz muszą zmagać się z nadszarpniętą opinią i straconym zaufaniem klientów).
Pracownicy "szeregowi" i niższa kadra często ma jeszcze gorzej, bo zatrudniani są zwykle przez firmy wynajmujące ludzi do pracy w koncernie za niewielkie pieniądze i z obciętą opieką socjalną. Koncern tnie w ten sposób koszty, w razie przerw w pracy nie martwi się o to co zrobić z ludźmi, bo to nie jego ludzie i nie jego problem, jednak "pracownicy" mają go również gdzieś i oczywiście też nie przykładają się do pracy tak, jakby mogli, wiedząc że są dojeni równo a każdy kombinuje jak wyrwać się stąd i zacząć pracę na normalnej umowie...

Stąd też zapewne takie posunięcie. Ryzykowne. Albo się uda, albo...

No i wygląda na to, że Kropek jest ostatnim autkiem z logo firmy FIAT, z którą obcowałem od dzieciaka przez 27 lat... Będzie pierwszy "nie FIAT", niestety, albo stety... Sami się o to proszą.

http://motoryzacja.interia.pl/galerie/w ... 765192,1,4

och, żeby tak wyglądał lub bardzo podobnie następca Bravo na Europę - i najlppiej zostawić nazwę Bravo, bo akurat mnie się świetnie kojarzy... takie tam moje marzenia...

Jak dla mnie to wygląda dość słabo, zero takiego smaczku Fiatowskiego jeżeli chodzi o design. Wygląda jak każdy inny samochód, niczym się nie wyróżnia, jest bo jest brak mi tutaj jakiegoś Włoskiego stylu.

Dlaczego od kilku lat niemal wszystkie nowe samochody mozna pomylic z Kia Ceed lub Fordem Focusem? Gdyby nie znaczki w zyciu bym nie powiedzial ze to FIAT.

moim skromnym zdaniem w gamie fiata brakuje taniego sedana i kombi tak jak bylo w latach 90tych. Bylo Palio była Marea Siena itd. Teraz to praktycznie wszystko się kręci wokół 500tek... 500L, 500L Living niech jeszcze zrobią 500XXXL Home z łóżkiem i ubikacją... samą Pandą to Fiat nic nie zdziała.

[ Dodano: 28 Gru 2013 10: ]

aaaa i mówcie co chcecie, ale taniego jezdzidełka jakim było Seicento też brakuje

haha nooo jeździłem Sejem 10lat to dość magiczne auto

A nazwa tego nowego fiata brzmi jak by zaczerpnięta z Ritmo. Ottimo głupio nie wygląda, zobaczymy jak będzie się prezentowac jak pojawi się na drogach. Ale faktycznie brak tej kreski Włoskiej.

Problem jest jeden - sedan to gatunek wymierający - uwielbiany raczej przez starszych ludzi :] Więc nie wróżę, że takim modelem można powrócić do łask

Mogę się założyć, że w Tychach będzie produkowany klon lancii ypsilon. Ryj i dupkę dostanie z 500, zegary powędrują za kierownicę, tylko żeby cena była jeszcze jakaś w miarę. Czy dobrze pamiętam, że pojutrze kończy się współpraca fiata z fordem co do ka?? To by były wolne moce produkcyjne. Proponuję nazwę 500p. Jest okazja. W przyszłym roku mija okrągła 41 rocznica rozpoczęcia w Polsce produkcji 126p.

Yyyyy?

Fiaty sedany, klon 500 na bazie Ypsilona Co Wy palicie?

sedany nie musza byc wcale typowymi sedanami. Przykłąd Skoda Superb połączenie sedana i liftback'a - patent z otwieraniem bagażnika