W Polo nie ma żadnego dobrego silnika, Fiesta imho pod paroma względami gorsza, RIO i I20 spoko, ale to nie ta półka cenowa. W sumie to każde będzie dość znaczenie droższe od GP.

Ja szukam teraz czegoś większego niż klasa B i najlepiej z silnikiem +/- 120KM.

A propo fiesty, taka refleksja mnie naszła. W cenie najdroższej wersji tipo można kupić fiestę ST. Wyposażenie ma toto całkiem fajna, chociaż jakoś plastików itp, to nadal klasa B (poza genialnymi fotelami recaro). No i fajny, bardzo dynamiczny silnik (1.6 turbo, 182KM)
Ale to tak tylko, jako refleksja co można kupić za te ~70 tys.

Robs, no to łatwego zadania nie masz. No chyba że dysponujesz środkami które pozwalają wybrzydzać.

Jak zrobisz w Fiacie przegląd taniej niż za 175zl to daj znać.

[ Dodano: 21 Lut 2016 00:53 ]


W pierwsze dwa lata od zakupu "straciłem" na C3 ok. 5000zl. Nie wiem czy to dużo czy mało.

5000 ?

Ja na 500L Trekking straciłem przez 1 rok - 14.000 zł

To jest smutne ale u mnie ( w mojej okolicy i w opinii większości moich znajomych) nie ma marki, która miałaby gorszy PR niż Fiat. (Oczywiście nie bierzemy pod uwagę Tata, Dacia i SsangYong.... choć jak tak dalej pojdzie to ten ostatni będzie miał za 10 lat lepsza opinie niż Fiat...).

W znacznym stopniu ta opinia jest zupełnie niesłuszna... .. ale z drugiej strony.... sam Fiat na to trochę pracował.

A te 5000 zł to według czego wyliczone?Gdybyś sprzedawał po 2 latach to byś się dowiedział ile rzeczywiście auto straciło na wartości.

Dobry towar dorawałeś

Pięć tysięcy to Ty w momencie wyjazdu z salonu straciłeś

Kamillo, tak, tak, w Twoich okolicach jedyne słuszne marki to BMW i Glock.

a wracając do tematu to na pewno Citro straciło tylko 5K! Tylko spróbuj je teraz sprzedać za te pieniądze:D

Wiadomo, że każdy broni swojego.Na szczęście i nieszczęście życie samo wszystko weryfikuje.

kilka osób wspomniało o Fieście , że niby trochę gorsza od Punto , jakość plastików , aż trudno mi w to uwierzyć , muszę podjechać do salonu...

do moderatora , wiem że z tematu robi się mega OT , ale może przymkniesz oko , bo dyskusja ciekawa.

w salonie każdy będzie miał spoko jakość:) Pytanie jak to wygląda po roku-dwóch:)

Ja nigdzie nie wychwalam Fiata, ani nie podniecam się Tipo.

Ale są tutaj osoby, które na siłę próbują udowodnić, że Fiat idzie złą drogą, ma złe ceny, a inne marki to cud miód i orzechy.

A gadki typu, że przez 2 lata auto straciło na wartości 5 tysięcy to bawią mnie do łez, bo nawet Toyoty czy inne marki, które tracą naszym rynku najmniej nie mogę się czymś takim szczycić.

Dobre no minął trochę ten czas, a chyba jeszcze nie powychodzili ale z opinią o Fiacie to akurat prawda, a szkoda. Bo 500, Panda II, GP czy Bravo II to akurat w swoich klasach nie miały się czego wstydzić. I na rynku wtórnym jest tak do dziś.

Fiesta dość fajna ale we wnętrzu sporo ciasniejsza niż GP

Tu http://omnipret.com/pl/rpl jest taka sprytna stronka wyliczająca średnią z ogłoszeń otomoto, olx, gratki etc
Pomijam wycenę eurotaxu czy ubezpieczyciela która jest jeszcze wyższa.

Po przetrawieniu towaru można sobie wrzucić, C3, 1.2, 2014, 17 x1000km, średnia z 570 ogłoszeń danego modelu.

Porównywalne Grande o takich samych parametrach to już tylko 27000zł.

Oczywistym jest, że kwota "dobicia targu" z tego typu ogłoszeń jest odmienna od tej wystawionej w anonsie, ale w przypadku aut bez poważnych wad jest to kwestia kilku setek. Do tego w kwestii straty znaczenie ma również cena wyjściowa danego nowego pojazdu.
Jeśli macie jakiś inny sposób oszacowania przybliżonej wartości pojazdu bardziej obiektywny niż średnia arytmetyczna z kilkuset ogłoszeń to podzielcie się, będzie można porównać czy matematyka w tym przypadku bardzo się myli.

Pozdrawiam śmieszków.

A Ty myślisz, że ludzie to idioci i kupią dwuletnie auto pięć tysięcy taniej niż nowe w salonie, z gwarancją, bez przebiegu...

Pozdrawiam i pytam czy nie ma forum wyznawców Citroëna...

Arytmetyka ? Sprawdza się chyba w przypadku VW

Ja wystawiając auto na sprzedaż za 50 tys. - telefonu się nie doczekałem.

Gdy zjechałem z ceny o 3 tys. był nawet telefon z salonu Fiata

tak, ma być klasyczny automat

Nie obraź się Kolego ale działanie jak na admina.... - gratuluję.
Nie czuję się obecnie "wyznawcą" żadnej marki. Kiedyś dałbym się pokroić za Fiata - dziś aut używam jako narzędzi do przemieszczania swojego tyłka z punktu A do punktu B. I tylko mała różnica jest czy to przemieszczanie następuje ciut szybciej czy wolniej i czy trochę bardzie lub mniej wygodniej. Między samochodami są dziś coraz mniejsze różnice. ...albo ja zajrzeć pod blachy nie ma ich wcale.

Tu nie chodzi o Citroena, Toyote czy VW nawet. Tu chodzi o zwykłego Polaka, który najczęściej może marzyć i tylko marzyć o zakupie nowego auta... skoro my możemy sobie tutaj gdybym i trochę kaprysić że Tipo nie ma tego czy tamtego i jednocześnie rozważać jego zakup lub nie..... to możemy się cieszyć, że nie musimy być (a przynajmniej część z nas) jednymi z tych ok. 800 000 Polaków rocznie, którzy są skazani na zakup "igły od Niemca"... I celowo napisałem o zwykłym Polaku a nie o statystycznym,bo statystyczny to zarabia ok. 3800 zł brutto miesięcznie, ale wśród większości moich znajomych takich jakoś brak. Są raczej zwykli, którzy za uczciwą pracę dostają 2200-2600 zł brutto miesięcznie. Takie są realia małych miast, a z takiego właśnie pochodzę. I cieszę się że z niego wyjechałem...

A forum Citroena? Ma się dobrze i pozdrawia. Żyje tymi samymi sprawami i usterkami co to nasze tutaj i każde inne poza grupą VW pewnie też. Wiadomo, tam żadnych usterek nie ma

[ Dodano: 22 Lut 2016 08:35 ]

I na koniec koncow: koniec OT bo się tu niepotrzebnie zagryziemy - to temat o Tipo. Teraz potrzebne tu opinie Kolezanek/Kolegów którzy byli, widzieli i macali nowego Fiata.

Dziękuję, zdaję sobie sprawę z wywołanej kontrowersji, ale takich bzdur dawno nie słyszałem i to dlatego...

Znam "trochę" rynek aut używanych w naszym kraju i wiem jacy są klienci i potencjalni klienci i nie miałem do czynienia jeszcze z żadnym klientem, który zainteresowałby się używanym 2 letnim autem tańszym TYLKO o 5 tysięcy w stosunku do auta nowego z salonu, którego będzie pierwszym właścicielem, z pełną gwarancją etc.
Do ludzi nie dociera, że często ceny w ogłoszeniach to pobożne życzenia wystawiającego, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością...

Idąc takim tokiem rozumowania, jak wyjeżdżał z salonu to mógł nawet na nim zarobić, skoro po dwóch latach utrata wartości to tylko 5 tysięcy.

[ Dodano: 22 Lut 2016 09:49 ]

Oczywiście czekam na odpowiedź, że się nie znam i piszę głupoty bo moja racja nie jest najmojsza, zresztą zdrowo myślący użytkownicy chyba choć trochę wiedzą jak wygląda utrata wartości samochodów w pierwszych 2,3,4,5ciu latach użytkowania

Rozczarujesz sie bo się nie doczekasz to Ne ja pisałem o tych 5 tys zł. Ja wiem ile straciłem na Bravo. I kupując C4 liczylem się z utratą wartości, ale powiedzmy - spodobał mi się w pewnych aspektach i powiedziałem sobie: a co tam, stać mnie na auto to i na tę utratę wartości.

Bardziej chodziło mi o to Twoje wywołanie forum Citroena. Owszem dziś oprócz Fiata mam też Citroena , ale nie wiem co będzie dalej. Jak pisałem auta są dziś tak podobne (w sensie: oferują niemal to samo), że chyba mógłbym mieć chyba każdego kompakta, nawet Golfa w obecnej budzie bo wreszcie wygląda.

[ Dodano: 22 Lut 2016 09:40 ]

Lubię Fiata i już na naszym Forum ubolewałem, że z powodu braku odpowiedniego modelu zostałem wyłoniony do konkurencji.

A co do Tipo - choć wizualnie (na podstawie zdjęć i tego co na yt widze) mi się podoba, to to znowu nie jest auto dla mnie. Nie potrzebuję takiego długiego sedana. 90% czasu w aucie spędzam sam. Nawet się zastanawiam, czy kolejne moje auto znowu nie powinno być wielkości GP. Chyba ideał dla mnie to auto klasa B + silnik ok. 100 KM (lub 120 KM T-Jet, dobrze wspominam ten silnik ) + bagażnik ok. 300 l. Czekam na coś takiego w ofercie Fiata. Zresztą chyba nie tylko ja

Ale to nie było do Ciebie

) OK.
Tak czy inaczej warto skończyć spór o Citroena, Volkswagena czy coś tam jeszcze

Ja chcę w ofercie Fiata fajnego następcę dla Punto, normalnego nie mieszankę crossovera z czymś tam. I tego się będę trzymał

a Tipo, z pewnością znajdzie się na niego grupa nabywców. Skoro jeżdżą po ulicach 301/C-Elisse, itp.to będę widział też Tipo

Nikt nie mówi tutaj o tym za ile go sprzedasz tylko o ustaleniu szacowanej wartości marki X do marki Fiat. Masz średnią cenę z ponad 500 ogłoszeń danego modelu, dwa porównywalne segmentowo i gabarytowo - Fiat jest znacznie tańszy.

A czy kupią? Pewnie tak, skoro znasz rynek samochodów jak Twierdzisz, to spróbuj aktualnie zorganizować sobie ofertę na nowe C3 z takim wyposażeniem za równe 40000zl jakie za nie zapłaciłem, wtedy zrozumiesz dlaczego tylko 5000.
Nawet gdyby ktoś z tych ogłoszeń za 30kilka tysięcy zbił cenę o kilka w dół to nadal przecietnie jest to kwota większa, niż wyjściowa w przypadku Fiata z której tez ktoś zapewne opuści, a jednak GP za 4 dychy to golizna. Analogicznie jest z innymi modelami konkurencyjnych marek (choćby bliźniaczą corsą żeby nie bylo podteksty o sympatię do marki) co,mozna sobie samemu sprawdzić, nie zarzucając komukolwiek sympatii, antypatii czy braku obiektywizmu.Nadal podtrzymuję ze Fiat traci na wartości nadal ponadprzeciętnie dużo z uwagi na markę i bez dobrej ceny żaden model na rynku pierwotnym się nie obroni. A czy "Tipem" chcą faktycznie jak ktos wczesniej napisal maja zamiar konkurować abstrakcyjnie z Focusem czy Astrą to ich sprawą, bez dobrej ceny nie ma na to szans i to o tym jest cała ta dyskusja, bo cześć udzielających się Twierdzi ze będzie inaczej, bo Tipo jest świetne i tylko tym się obroni. Dane i fakty historyczne i bieżące wskazują ze nie a wrzucone tu porównanie juz istniejących aut do konkurencji, tylko to potwierdza.