ja w służbowym MultiJet też nie mam. I jakoś nie przeszkadza mi to. I tak z piątki się nie da Rakiety wbić

u mnie też żadnego kołnierza nie ma miałem taki w cento.

A tak apropo tematu mam pytanko.
Mam grande 1,3Mjet skrzynia 5. Jak jadę na 5 i zejde obrotami koło 1tyś to zaczyna mi coś pukać (w sumie na 4 to samo) dodam że sprzęgło mam już nowe, łożysko i docisk też. Czy to normalne że przy małych obrotach coś tam zaczyna drżeć?

o kurde silnik ze ścigacza masz ?

ja też "kołnierzyka" nie mam w t-jet... wsteczny jest w takiej pozycji jak 6 bieg...

sorry zero mi się przez przypadek wcisnęło <LOL>
no a fajny silnik diesla w ścigaczu musiałby być

Normalne. To są przecież za niskie obroty do jazdy na wysokim biegu. Zresztą ten silnik prawie wcale nie ma "dołu" więc najefektywniej jeździ się powyżej 2tys.obr/min. Ja staram się nie schodzić poniżej 1500. Do utrzymywania prędkości na trasie wystarczy ale jak mam przyspieszyć to obowiązkowo redukcja tak, żeby wskazówka na obrotomierzu osiągnęła co najmniej 1900 bo inaczej silnik się po prostu męczy.

też mi się tak wydawało tylko tyle że jak się jeździ doblo z 1,9jtd to tam nie ma takich efektów. A nawet powiedziałbym że jest elastyczny na całym zakresie no poza tym ekstremalnym dołem Właśnie ten mulasty dół troche mnie w grande drażni.

Jak pracuje skrzynia?
Szkoda gadać, skrzynia - porażka! Nasze samochody nie mają nawet 20kkm a już jedynka nie wchodzi czasami i wsteczny Trzeba puścić sprzęgło na luzie i potem wejdzie po ponownym wciśnięciu sprzegła. Dodatkowo dźwignia skrzypi, jak guma o gumę. Dziś miły pan z ASO po krótkiej podróży po parkingu nie stwierdził usterki!!! A my mamy tego już dość. Obszukałem już całe forum, i wogóle temat skrzyni spowodował zarejestrowanie na forum. Pomóżcie mi, czy jest to rzekomo sprawa tych żeliwnych synchronizatorów, one powodują ten twardy opór uniemożliwiający wbicie jedynki za pierwszym razem? Jak można to naprawić? Pojutrze zostawiam Fiata w ASO by to sprawdzili mi, mimo że nie chcieli. Jeździłem wieloma samochodami i muszę przyznać że stylistyka GP to przerost formy nad treścią. Poczciwy 125p pomimo swego kwadratowego wyglądu i przebiegu 200 000km nie miał problemów ze skrzynią... A GP z przebiegiem 20 000km już nie wytrzymuje!
Pomocy! bo w ASO myślą że coś uroiłem, a mamy kilka GP.

marta i adam a czy czasem ilość waszych gp nie mówi o tym że jeżdżą one na nauce jazdy?
Ja mam 2 GP i uważam że skrzynia akurat jest jednym z lepszych i przyjemniejszych elementów tego autka

Ha! Jeżdzą, ale co to ma do tego. Skoro po odebraniu z salonu nowe auto tak ma? Kilometry lecą a ta usterka nie mija. Dziś pan z ASO śmigał punciakiem ale akurat w ciągu 2 minut jazdy perfidnie mu ta jedynka weszła. Motyw tego typu że czasami ta jedynka NIE WCHODZI i niezależnie czy kursant czy ja czy kto inny jedzie.

Dziś zrobiłem eksperyment, "jechałem" z górki i zatrzymywałem sie co okolo 1cm (dosłownie jeden centymetr ) i są momenty gdy 1 bieg nie wchodzi. Czuć wyrażnie jak opór lewarka wzrasta i maleje wraz z jazdą, itd... Czasami jedynka nie wchodzi wogóle.


W taki sposób zademonstruję tą wadę w serwisie że jednak istnieje.

no więc skrzynia w moim GP pracuje elegancko, żadnych zgrzytów ani na wstecznym ani na żadnym biegu, czasem tylko 3 nie wchodzi, ale to w najmniej spodziewanych sytuacjach i nie wiem czy to wynika z mojego braku precyzji, czy złego zestrojenia ... ogólnie za długie skoki, w sporcie przydała by się zdecydowanie krótsza i bardziej precyzyjna skrzynia

apropo nowej 5 biegowej skrzyni bez "kołnierzyka"... skok jest dość krótki, a nawet bardzo krótki... na początku miałem wrażenie że podczas przerzucania z 3 na 4 to skrzynia zostawała na luzie... ma jedną wadę jest dość mało precyzyjna... szczególnie przy zmianie 2 na 3...

To że w ASO nic nie piszczy nie czepia to norma, mi jak dzwonił silnik przy dodawaniu gazu, to też zajechałem do ASO pan się przejechał i nie dzwonił. Usterkę sam naprawiłem, a raczej lepszy zalany olej. (musiałby być zapieczone pierścienie, poprzedni śmigał na minerale i miał awarie wentylatora...). Zajedź do pana z ASO, i każ mu jeździć dopóty mu sie nie zatnie

Jutro udaję sie do ASO, mają przejrzeć Punciaka i zobaczyć co się tam dzieje w skrzyni. Dziś znowu nie miałem spryskiwacza tylnej szyby. Po kilkukrotnym naciśnięciu dźwigni pompka zaczęła pracować z chwilowymi przerwami by po chwili zadziałać... Eh, brak słów. a dopiero 16kkm na liczniku.

Moja "6" chodzi bez zarzutu, no może czasami wsteczny haczy, ale bardzo rzadko - przebieg 45 kkm.

A u mnie im więcej kilometrów przybywa na liczniku, tym skrzynia pracuje łagodniej - precyzyjniej. Np 5ka bardzo fajnie "wchodzi" - lekko, od niechcenia (inne podobnie). Przestała też haczyć z 2ki na 3kę.

A kiedy ta skrzynia weszła do seryjnej produkcji ? i w których wersjach silnikowych ?

razem z t-jet... nie wiem czy była wcześniej też... chyba nie... bo wcześniej były piątki z kołnierzykiem...

Spokojnie, wszystko dopiero przed Tobą!



Byla, byla, moj punciak poczatku'06 i mam bez kolnierza, z tym ze diesel

Czyli obecnie we wszystkich GP montuje się 'nową' 5-biegówkę ?

To do konca nie jest nowa 5biegowa to jest najprawdopodobniej C510 dość stara skrzynia...
która może przeniesc nominalnie 206Nm.
Mam taka samą w Mjecie...
mufc7 zobacz u siebie jakie masz oznaczenie skrzyni , jest naklejka na skrzyni

5 z kołnierzykiem to jest jeszcze inna skrzynia montowana w benzynowych słabszych wersjach silnikowych.

No i byłem z serwisie z GP.
Po długich zatargach z kierownikiem serwisu zgodzili się zerknąć czemu wsteczny i jedynka czasami nie wchodzą. Samochód poszedł na podnośnik i przyniesiono mi tarczę sprzęgła. Wg nich była ona spalona i to nasza wina. Moje reakcja był natychmiastowa: Tłumaczę że biegi nie wchodzą kilka razy na godzinę jazdy po mieście, nie jest to zgrzyt, poza tym sprzęgło się nie ślizga!!! Ze to nie wina sprzęgła. Na odczepnego "żeby ułaskawić" jak to powidział kierownik serwisu, dali nową tarczę i pojechałem do domu.
Na drugi dzień znowu to samo: jedynka i wsteczny czasami nie wchodzą!!!

Druga wizyta w serwisie zaowocowała regulacją linek pomiędzy skrzynią a lewarkiem, moja wcześniejsza uwaga na temat tego elementu nie yła rana pod uwagę. Skutek tej regulacji jest taki że dźwignia trochę inaczej pracuje, a jedynka nie wchodzi dalej i wsteczny również. Z taka różnicą że wcześniej lewarek wogóle nie chciał wejść w miejsce jedynki i był sprzężysty opór, a teraz wchodzi do przodu i dopiero na końcu czuć opór. Żadnego "przeskoku" w miejsce pierwszego biegu.

Co wy na to? Co robić dalej? Ten defekt jest od nowości, teraz nakulane 17500km, usterka wkurza niemiłosiernie gdy trzeba ruszyć na zielonym świetle a z tyłu trąbią bo jedynka wchodzi po kilku sekundach machania dzwignią!!!
Mam dość tego serwisu i jego podejścia do sprawy.

marta i adam opcje do wyboru:

1. zielona linia fiata - skarga na ASO
2. zmień ASO
3. uznaj, że TTTM ( ten typ tak ma)

..prawda jest taka, ze biegi w GP chodzą jak malina ...zreszta chyba masz porównanie bo widze, że dysponujesz flotą

podłączę się pod temat
ostatni usłyszałem dziwny pisk podczas "machania" lewarkiem na luzie (tak jak sprawdzacie czy macie wrzucony luz - czyli ruch poprzeczny)
obstawiam że to jakieś linki czy coś tego typu i trzebaby to przesmarować. Nie mam już gwaracji więc chyba nie warto udawać się do ASO - może jesteście w stanie doradzić mi jak to przesmarować samodzielnie, może wystarczy odkręcić jakąś osłonę i trochę smaru załatwi sprawę? Ktoś coś wie i pomoże ?
Dzięki

U mnie też tak kiedyś było ale tylko jak się robiło zimno na zewnątrz.
Ciche piski przy ruszaniu lewarkiem lewo-prawo, na luzie.
Samo ustało jak się zrobiło cieplej.
W ASO stwierdzili, że to jest kwestia spsikania silikonem miejsca, w którym porusza się lewarek - pod osłoną ozdobną, którą trzeba zdjąć (jest na wcisk).