oj kazaa albo szukasz dziury w całym albo uwielbiasz się przegadywać

12km/l to panie same miasto, to że się na maxa rozpędzam nie znaczy ze jadę 90km/h na dwójce. rozpedzam do prędkości podróżnej 110-120km/h i piąteczka i spokojnie. Bo po co deptać skoro i nie ma warunków do tego i tak nie jedzie?

Ale nie... powiesz dziadek... hmm dynamiczna jazda z szybkim rozpędzaniem się to nie dziadek. To nie zapier****nie na złamanie karku... z resztą potem się to kończy fajnie I po co spieszyć się z wyprzedzaniem skoro nikt mi na tyłku nie siedzi na drodze z dwoma pasami w jedna stronę?

żebym wykręcił tam 12km/h to albo jeździć jak jakiś golfiarz który co dopiero dostał prawo jazdy albo jak debil. No ale jak tak jeździsz to życzę powodzenia

Jak 120@90/70 na dwupasmowej źle wyprofilowanej drodze (dk88) to według Ciebie zamulanie to heh... nie chcę cię spotkać na drodze zamulanie zamulaniem ale z drugiej strony to nie tor wyścigowy. 160+ to autostrada only... więc ponieważ w woj "C" nie ma autostrady bądż jest 1km A1-ki to ekhm nie chcę Cię spotkać na drodze jak tak jeździsz.



Jak to mówią wyjątek potwierdza regułę... a z resztą oczym gadać kto co lubi.

[ Dodano: 02 Maj 2011 22:35 ]
A co do tesli to czego się spodziewasz po samochodzie 0,5t cięższym od elise? trzeba być nie powiem kim żeby się czegoś takiego spodziewać Technologia do dopracowania (SC) lekkie i dobre i na dzień dzisiejszy drogie.

Koniec polemiki z Tobą bo nie widzę sensu i mam nadzieję, że vice versa.

pozdro

i spali Ci 4ke z hakiem?

nie no 4 z hakiem to ekhm środek nocy nastrój do mega zamulania, i 50-60-65 na 5 biegu i głaskanie gazu. komp pokazał 26km/l więc realnie to to było w okolicach 4,5-4,7.
2-3x chyba zdarzyło mi się tak jechać. w tym raz z przymusu - 1,5 kreseczki powyżej E, 100km do domu, w portfelu 7zł, karta w domu

Eeee ja moim poprzednim 1.2 nad ranem z prędkościami do 120km/h wyrobiłem się w 4,2l (bądź 4,7, już nie pamiętam), średnia na odcinku 120km, więc się da.

Mario ale ja nigdzie nie poweidziałem, ze benzyna mniej pali Tylko że osiągi o tej samej mocy są porównywalne. Jedyna zaleta klekle kle imo to spalanie, bo reszta: stopień kompilkacji, cr, mJtd i cała reszta to na minus Nie jest to auto do zrobienia spokojnie dużego przebiegu. nówki wysokopr. nie opyla się brać. Chyba ze ktoś lubi D i tyle i ma reszte w przysłowiowych czterech literach
Chociaż te unijetJTD (Nie MJ) jeden konkretny wtrysk są dużo mniej awaryjne Ale mniej eko i sprawność gorsza (zeby nie było benz ma jeszcze mniejszą ete)

Ja raz w życiu, jadąc do Czech i z powrotem, prędkość 60-70km/h wyrobiłem 3,9l/100km (dystans coś ponad 200km).

przy takich predkosciach to obraz na zewnatrz z mojego jtd leci tak wolno ze niewiem czy jade czy ide

jako zeby nie bylo, to w miescie miedzy poprzednim p2 mk2 a tym roznica jest jakies 0.2-0.5L na korzysc ropniaka

zrób 100kkm i podsumuj wszystkie koszty 2500zł oszczędzasz przy ropniaku przy 0,5l/100... 100kkm to różnica kosztów na poziomie 2500zł

a jak z Katowic do Kraka jechalismy i z adaśkiem sie scigłem, oboje jechalismy wolno, i na 2jce, start, pol auta mojego z przodu poszlo i juz niemogl mnie dojsc az do momentu "check engine" pamietnego

[ Dodano: 02 Maj 2011 23:24 ]

w samym miescie

wiem, dlatego 2-3x sie zdarzyło - taka jazda meczy 7-8miasto 6 trasa przy benz.

[ Dodano: 02 Maj 2011 23:26 ]

duża róznica gorzej bieg zmienił czy cuś... przy 100km/h taka różnica to to jest 0,1s jakbyś był 50m z przodu to by było coś tu wystarczy że kierowca opóźni coś/zrobi w złym momencie i jest z tyłu i przy porównywalnych osiągach samochodów nie ma już szans. Więc porównywalny wynik.

[ Dodano: 02 Maj 2011 23:28 ]

no tak bo jakbym pykał 90% trasy i 40kkm. rocznie to ekhm no nowy ropniak na gwar. to bym pomyślał

tak jak mowisz porownywalny, bo do setki tyle samo katalogowo, jak dla mnie to odegrał role moment obrotowy i tyle szkoda ze powyzej 120 bylo "check"

moment obrotowy na kołach jest ciut większy w JTD malutko silnik nie jest bezpośrednio połączony z kołami - przekłądnia robi swoje

Koło typowe młynu wodnego ma moment .... 4000Nm! A ze obraca się wolno ma moc 3KM Kosiarki do trawy Jest ścisła zależność pomiędzy momentem a mocą
P=M(2pi*n/60 ) Nie zmienisz tego Resztę robi skrzynia

A czek komu się zaświecił? Bo mi się ostatnio zaświecił jak miałem walnięte kable WN i umyłem silnik

Wysoki moment + niskie obroty = niski moment + wysokie obroty btw. ustawicie sie kiedyś z adaśkiem od 0 do tylu ile rozsądek ogranicza ze swiatełek

mi sie zapalił wiecej w temacie u mnie ale udalo sie dojsc do problemu i narazie jest oki

ciekawe z czego mozna by przelozyc 6tke skrzynie do mojego hmmm i jakby jezdzil trasa/miasto

też nie robie trasy duzej, ale skoro w miescie mniej, w trasie sporo mniej wiec i na takie rozwiazanie sie zdecydowałem, wiem moga byc koszta turbo, wtryskow itp ale rownie dobrze mozesz kupic strupa bene i tez poplyniesz kasowo

widzisz! benz. lepsza Nie no zartuję bo nie ma o czym gadać każdemu może się zdarzyć.



Jakbyś wsadził skrznie z benz i byś umiał szybko machać to byłby ogień ale przez obroty Vmax niziutki



zadbane turbo przeżyje silnik o ile nie trafisz na felerne.



db paliwo i bedzie oki. I bez przesady z wysokimi obrotami bo pompa wc dostaje po tyłku i sypie paprochami.



ja patrzę tylko na nówki. ale D uzywka w db stanie już może się opłacać bo cena porównywalna do pb (wyższa ale nie 10k - jakieś nieporozumienie to jest... koszt produkcji 2-3k wiekszy ale przebitka 400% ).

Diesel i radosc z jazdy... To jakis zart Moze miec i 300KM i nic tego nie zmieni.
BTW Jezdze kilkoma "fajnymi" dieslami ale poza nizszym spalaniem plusow nie widze... A roznica tez nie jest kolosalna

Ci którzy nie jeździli nigdy mocną turbo benzyną to sobie wmawiają że diesel daje radość z jazdy.

Tez jestem podobnego zdania, ale mocny Turbodiesel ze skrzynia DSG moze dawac duzo radosci z jazdy

Panowie tak naprawdę chodzi o kasę bo jakby paliwo było tanie to nikt by nie zwrócił uwagi na tdi tylko każdy brałby dużą benzynę i do tego turbawa.
Miałem okazję nie raz latać duużymi Pb doładowanymi i wszystko jest super do momentu podjechania pod dystrybutor A zakładać lpg do rs6 czy m5 to lekka pomyłka.

zdziwiłbyś się, ale masa ludzi zakłada masowo LPG do nowych subaraków (kolega pracował w serwisie subaru)

bo?

Gaz zakładasz żeby jeździć taniej no nie? To po co kupujesz auto, które dużo pali, skoro cię nie stać?

Po to by czerpać przyjemność z jazdy autem które dużo pali i jeździć tanio.

nie zaczynajmy znowu tego tematu
jedni wola czysta PB, inni z domieszka gazu, a reszta skazana jest na gnojowke

a jeszcze inni chleb z dzemerem:)

Też paliwo i to o wyższej liczbie oktanowej

Porządnie założony gaz i wszystko bedzie oki.

Ale gazu do benzyny z bezpośrednim wtryskiem bym nie zakładał....