Od 1 czerwca chuchanie, itd, no i się trafił cymbał
Wjeżdżałem na skrzyżowanie na zielonej strzałce. Na pierwszeństwie jechało autko, więc się zatrzymałem. No i jak nietrudno się domyślić kropek dostał w tyłek. Zderzak od zewnętrznej strony cały, jednak na 1/2 długości dolny pas zderzaka (poniżej rejestracji) porysowany. Ślady zaczynają się od koreczka zasłaniającego uchwyt do holowania. Prędkość była niewielka, powierzchownie nie widać aby coś było przesunięte. Chyba najpierw podjadę do ASO, aby rzeczoznawca nie wciskał kitu. Wezwałem Policję, przyjechali szybko - gość mógł robić problemy, wolałem dmuchać na zimne - zaczął gadkę o jeździe po krzakach, że nie ma śladów, itd. Później umieszczę fotki.

Sprawca jechał Fordem Mondeo - zderzak u gostka się rozsypał, jest tam jakaś pianka.

Czy macie jakieś fotki kropka bez tylnego zderzaka, gdzie byłoby widać punkty mocowania, itp...? Trochę się martwię...

Ufffffffffff, że tylko zderzak.
Prosta wymiana z polisy OC kierowcy Mondeo i za chwilę nie będziesz pamiętał o sprawie. Masz nowy lakier to nawet różnicy nie będzie widać.
To tylko plastik. I dobrze, że tylko tyle się stało w tym szczęściu w nieszczęściu.

krowka współczuję, ale dobrze, że tylko zderzak....

Niestety ale barany nie wiedzą, o co w strzałce kaman...

Zapewne niemile uczucie w nowym aucie, ale jak juz koledzy wspomnieli na cale szczescie to tylko zderzak i po to on jest zeby przyjac na siebie sile uderzenia przy malej predkosci. Powodzenia w usuwaniu szkody

uzziah Bardzo niemiłe. Po uderzeniu od razu wysiadłem z autka podszedłem obejrzeć tył - autko sprawcy było wówczas przyklejone. Myślałem, że dostanę zawału - nie wiedziałem czego się można spodziewać.
Nie wiem jak wygląda sprawa pod zderzakiem: pod naciskiem słychać, że coś trzeszczy

krowka dobrze że od razu wezwałeś policję po co później problemy, ja mi raz pajac przyrysował bok to też tak od razu zrobiłem ale dodatkowo cyknąłem jeszcze fotę jego i jego samochodu na miejscu żeby mieć w razie co materiał dowodowy
pozdro i dobrze że to tylko zderzak

Fordy niestety maj kiepskie zderzaki

[ Dodano: 11 Gru 2007 12:43 ]
zdejmij zderzak i obadaj bo moglo tak byc ze pod zderzakiem moglo sie cos wgiac pod naciskiem... juz widzialem takie sytuacje ze zderzak wyglada ok a pod spodem... pogiete ...

krowka

Jak będziesz robił z ubezpieczenia to nawet jak coś wyjdzie pod zderzakiem to zrobią, tym się nie martw. Ale ja myślę, że nic się nie przesunęło itd.
Ważne, że Tobie nic się nie stało, to tylko auto Chodź faktycznie takie momenty do miłych nie należą

Będzie dobrze

nie uważacie, że za dużo tych przykrych zdarzeń z GP ? przygody mieli m.in. Tomo , Yoka , filip76 i to chyba nie wszyscy i tak

czarna seria

Prawdę powiedział Ojciec Tadeusz - szatan się uwziął na Polskę...

miejmy nadzieje ze tylko na Polske a Polakow zostawil w spokoju

Amen

Ej, przestańcie bo już się zaczynam bać o swojego .

Byłem w ASO. Na podstawie oględzin zewnętrznych stwierdzili, że tylko malowanie zderzaka. Jednak niepokoi mnie trzeszczenie pod wpływem nacisku - według ASO mogły się połamać wsporniki. Na razie fotek nie umieszczę - przy tej pogodzie na zdjęciach nie widać uszkodzeń.
Ogólnie najlepszym i najszybszym wyjściem byłaby wymiana zderzaka. Malowanie oznacza dwa dni postojowego Jutro podjeżdżam do ubezpieczalni sprawcy w celu otrzymania protokołu szkody, abym mógł odstawić autko do naprawy.

krowka

Chcesz powiedzieć, że gościowi w Mondeo rozsypał się zderzak, a Twój jest tylko malowania - czyli jest jedynie zarysowany

Czy masz na myśli to, że odstawiasz furę, biorą nowy zderzak i malują Ci go pod Twoje autko - to inna sprawa

Hmm skoro tak to zapewne z blachą nic się nie stało, zobaczą w ASO jak go zdejmą co tam jeszcze ewentualnie.

krowka pewnie to niewielkie pocieszenie, ale dziś nie tylko Ciebie to spotkało, niewiele brakowało żebym spóźnił się na zajęcia przez podobną stłuczkę - Volvo XC90 stuknęło Golfa III i w pierwszym popękał zderzak w Golf zrobił się o jakieś 20-30 cm krótszy szkoda tylko, że właściciele późno doszli do wniosku, że blokują innym jedyną drogę aby dostać się do centrum

Domyślam się że na samo malowanie się nie zgodzisz? Może wystarczy wejść pod auto, żeby już dostrzec, czy uszkodzone jest coś poza plastikiem na zewnątrz...

Tak, w Mondeo zderzak się rozsypał. W moim porysowany, jednak pod naciskiem coś trzeszczy.

By było super, gdybym miał zamienione zderzaki. Jednak i tak trzeba zdjąć ten, aby zobaczyć czy nie ma więcej szkód.

Może okaże się, że jest do wymiany i tyle.

A poza tym obojętnie i tak musiałbyś zostawić kropka, bo zderzak maluje się pod konkretny kolor (odcien) auta - to nie jest tak, ze maja czarny zderzak i tylko przykręcają. Przychodzi i jest malowany

Niestety od spodu chyba się nic nie zobaczy. Zderzak dość głęboko zachodzi pod autko w kierunku do przodu (próbowałem włożyć rękę, ale się nie udało). W związku z trzeszczeniem pod naciskiem będę chciał go wymienić. Jakby nie było materiał jest dość nadwyrężony i następnym razem (oby nie) może być gorzej...

[ Dodano: 11 Gru 2007 20:35 ]
Jaco A nie wystarczy im numer lakieru? Autko przecież przez 7 miesięcy chyba nie wyblakło

Nie to nie o to chodzi, nie da rady pomalować każdego auta i jego elementów np. zapasowych takich jak zderzak na identyczny czarny...wszystko zależy od materiałów warunków oraz partii samego lakieru, grubości itd.

Dlatego wydaje mi się, że i tak będą malować pod kolor nadwozia, bo na dodatek zderzak to plastik nie blacha a tam lakier chwyta i łapie odcienie całkiem inaczej, trudniejszy element. Nawet fabrycznie czasem delikatnie się różnią bo to jest plastik.

Na czarnym tak tego nie widać może ale na innych kolorach tak. Wszystkie marki to mają

Kolor kolorowi nierówny na aucie.

Jaco, dobrze prawisz

A ja sie tez mam czym pochwalic w nocy w zaparkowanego kropka wjechala smieciarka mam swiadkow zgloszone zostalo to na policji ale niestety nie mam numerow rejkstracyjnych wiec i tak pewnie pojdzie z mojego AC naszczescie straty nie sa duze grr.........

zuraw201 To jest jakaś plaga. Koledze w ASO Renault nie domknęli maski. Przy 120 wiadomo co się stało. Gość ma farta, że była prosta droga (powiedział, że nagle zrobiło się ciemno). W CLIO poszła szyba, maska, wgnieciony dach nad szybą... Wiadomość otrzymałem przed chwilką. Chyba trzeba się przesiąść na MZK i jeździć Manami lub Jelczami

krowka to niech kolega zglosi sie do ASO z tym... przy okazji mogl tez zwrocic uwage a nie wierzyc tak serwisowi.. no ale coz bywa ... nie tylko GP tak maja ale inni uzytkownicy tez...