Witam wszystkich właścicieli kropka, puncioka, strzały laluni i jeszcze innych nazw:))
jestem posiadaczem takiego stwora od nowości zakupiony został w 99 roku nowy w salonie w kolorze niebieski metalik:)
silnik 1,1 wersja sole, aktualny przebieg 180 tys km i oczywiście jestem pierwszym właścicielem tego autka, zresztą kochanego nigdy przez tew lata mnie nie zawiódł, zawiózł wszędzie gdzie sie wybrałem i nie oszczędzałem go w ogóle, może przez lata sie zemścił bo podłogi to prawie nie ma jak i progów:))
pozostałe blachy sa całe chyba ocynk, nie znam sie, ale poza podłogą to rdzy nigdzie nie widać:))

Pozdrawiam wszystkich:)

i jakie pytanie ?

Jestem tu nowy i nie za bardzo umiem sie poruszać po forum, chciałem sie przywitać i pokazać mojego punciaka:)
pytań nie mam, ale chętnie odpowiem na wasze, znam kropka na wylot w zasadzie to wymieniłem juz wszystkie części w zawieszeniu a właściwie to całe, uszczelki silnika w sumie to tylko kasta została i wnętrze oryginał, reszta jest nowa:)

Witamy

forum42.html tutaj przedstaw kropke

Zapytam z ciekawości, czy ktoś z Was sprzedawał swoje Punto z widocznymi śladami korozji na nadwoziu ?
W moim Punto w prawym progu jest spora dziura, na lewym progu widoczne ślady korozji, tylna klapa w okolicy zamka korozja.
Wydaje mi się że nie ma sensu "szykować" do sprzedaży i pakować kilkaset złotych w robotę na odpierdziel.
Zamierzam wystawić z wyraźną adnotacją w ogłoszeniu o korozji progów, zobaczymy czy się sprzeda.

Gdybyś zamieścił parę zdjęć swojego punciaka, łatwiej by nam było ocenić jego stan.
Coś w nim już wymieniałeś? Jaki przebieg? Stan silnika, średnie spalanie, czy bierze dużo oleju itd.

Dopiero teraz przeczytałem to co masz pod komentami
144 tyś. przebieg.
Czy licznik przypadkiem nie był cofany ?

Kupiłem tego Punciaka od 1 właściciela jak miał 5 lat i przebieg 53 tyś km potwierdzone w Lubelskim ASO Fiat gdzie był kupiony.
Co w nim wymieniałem? trochę tego było, z grubszych: założyłem instalacje LPG II generacji, wszystkie przewody hamulcowe bo stare po wymianie
i akcji 4400 zardzewiały,miska olejowa, alternator, 4 x nowe letnie opony Michelin, akumulator Centra, olej w skrzyni biegów, wahacze.
Silnik działa ok, oleju nie bierze, 0,5 litra na 1 ok czasu pomiędzy wymianą wystarcza. średnie spalanie LPG 9l, głównie miasto, małe odległości i korki.
Jutro wrzucę kilka zdjęć.

Wydaje mi się ze nie ma sensu bo robić przed sprzedażą, tylko puścić po niższej cenie Chociaż zapewne będzie ci ciężej sprzedać. Bo aby to zrobić sensownie to są koszty i czas, a kropek w obecnych czasach to przedstawia bardziej wartość sentymentalna niż pieniężna.

Korozja wokół zamka na klapie to standard, progi nie były konserwowane wiec zjadło je od środka, a masakra to będzie dopiero za progami za tym łączeniem.

A jeśli jeszcze rdza wychodzi pod lakierem są spuchnięte miejsca to już jest to koniec końców kropka

Tak na szybko, robione telefonem, dużo gorzej wygląda prawy próg, chociaż pewnie w lewym jest to samo w środku.

O kurczę. A co Cię skłania do sprzedaży oprócz tego? Bo dobrej ceny nie dostaniesz za takie auto, a koszt naprawy progów po znajomości to nie są wielkie pieniądze, pojeździć jeszcze z rok i tak sprzedać na pewno drożej.

Muszę mieć większy samochód na nowszy, szukam jakiegoś kombi. Po drugie ten samochód ma już 16 lat. Mam go od prawie 11 lat.
Czas na zmianę na inne auto. Myślę że ktoś kto sam potrafi wymienić progi i potrzebuje samochód do dojazdów na niewielkich dystansach,
kupi taki samochód za niewielkie pieniądze. Wiem że dużo za niego nie wezmę. Dobrze było by 1500zł ale zobaczymy.
Zrobić dla siebie blacharkę to około 1000zł trzeba wsadzić. Dojdą inne wydatki eksploatacyjne z czasem.

Jeszcze pytanie czy blacharkę będziesz robić samemu czy będzie ci to robił ktoś.
Same progi to 200 zł stare trzeba wyciąć wspawać nowe, korozja weszła na lakier potem obrobić szpachla zaszpachlować przy konserwować.

A nie mówiąc o tym skoro progi są w takim stanie to co jest z podłoga.

U mnie wyskoczyła jedna dziurka na 2cm a jak robiłem progi to w sumie z jedne strony poszło pol progu a z drugiej strony 2 laty po ok 1/3 każda, bo były "słabe".

I nie wiem czy ktoś da za to 1500 zł, myślę ze ok 1000 prędzej. Jak bardo chcesz się auta pozbyć to sprzedaj tak bo wpakujesz się tyko w bezsensowną robotę, przynajmniej takie jest moje zdanie.

Nie będę robił tego samochodu na odpierdziel i jak najtaniej bo uważam że to nie ma sensu.
Mam zamiar wystawić ogłoszenie za np 1800zł i trochę zejść z ceny jeśli się ktoś zainteresuje.
Jeśli nie, jest sporo punktów skupu samochodów, sąsiad sprzedał Escorta w dużo gorszym stanie za 800zł.
Jeśli się ktoś zdecyduje kupić ten samochód to będzie widział co kupuje, takie mam dziwne podejście do sprawy.
Muszę zmienić samochód na nowszy, większy i bardziej bezpieczny.

Gdzie on przeszedł przegląd techniczny? :shock:

To kolejna zagadka ludzkości, ale myślę ze w Polsce to nie problem jak dobrze poszukasz

Pf... Polonezy łamiące się w pół przechodzą, to co ma Punto nie przejść
Auto jest jak najbardziej do zrobienia, jeśli podłużnice zdrowe.

Czy korozja progów uniemożliwia przejście przeglądu technicznego ? Widziałem samochody z dużo większą korozją które przechodziły badania techniczne.
Hamulce sprawne, zawieszenie sprawne, układ kierowniczy sprawny.

Trzeba wymienić progi, zakonserwować i wydaje mi się że kilka lat jeszcze można pojeździć.
Niestety koszt zrobienie napraw blacharskich zbliży się do obecnej wartości samochodu.

Jak drzwi się nie zacinają, to znaczy, że jeszcze się trzymają progi

Punto to dobre samochody, tak myśle. Nauczył mnie wewnętrznego spokoju, gdzie przy odrobinie cierpliwości i dbałości dowiózł mnie do celu.

Chciałbym się odwdzięczyć i naprawić mu co??

Takk PROGI


Tak więc drodzy wirutalni przyjaciele, czy ktoś może mnie zorientować
1) jakie bedą koszty tej przyjemności ( każdy pisze co innego bo każdy czego innego wymaga )
2)Kto sie tym zajmie w Łodzi lub okolicach


ad.1
To mój samochód do zadań specjalnych dlatego całkowicie nie zależy mi na estetyce, może być nawet dobity kawałek srebrnej blachy byleby bylo skuteczne i nie powodowało większego spustoszenia.

Z góry dziękuje za odpowiedz

Wymagania wymaganiami ale albo robota ma być zrobiona dobrze bądź akceptowalne albo odwalona maniana jak ma być maniana to szkoda pieniędzy na blacharza kup mate szklana i żywicę...

pojeździj i popytaj blacharzy co blacharz inna cena i inna jakość.

Progi to masz ok 200 zł
Szpachla lakiery podkładowe, środki konserwujące myślę ok 150zł na dobrych materiałach.
+ robocizna myślę ze ok 200-250 zł od strony, ale jak przyjdzie robić podłogę to koszta się znowu powiększa.

Mi znajomy blacharz robił progi i podłogę, zapłaciłem 700zł.
Robocizna wraz z materiałem.

Mam pytanie po ostatniej wizycie na kanale zauważyłem że moją podłogę nieco zjada korozja, ale zacznę od początku mianowicie, jakieś dwa lata temu była spawana podłoga w punciaku, ale gościu spieszył robotę, dziury zaspawał od wewnątrz a na zewnątrz zostawił zwisające kawałki blachy całość zamalował bitgumem. Widząc to stwierdziłem że nie może tak to być i upchałem w te kawałki zwisającej blachy auto kitu i ponownie zamalowałem, z zewnątrz spełniało to swoje zadanie , ale na kanale zauważyłem że gdzie niegdzie pod kitem kwitnie korozja. Podłoga nie jest dziurawa wiec jeszcze można jeździć, ale zastanawiam się czym można by było rozwiązać ten problem ? może oczyścić to, odrdzewić , i załatać to matą szklaną i żywicą poliestrową http://allegro.pl/zywica-poliestrowa-no ... 93745.html . Używał ktoś to kiedyś ? może jakieś inne pomysły co z tym zrobić poza ponownym spawaniem

Kupić podkład reaktywny Du Pont, grubo gruuubo z pędzla zamalować dokładnie i na to bitex również z pędzla.

Czy mowa o tym ? http://allegro.pl/dupont-769r-idealny-s ... 03159.html

Nie. Ma być 820r.