dzikidaniel każdy spaw ma to do siebie ze szybciej koroduje niezależnie czy blacha jest ocynkowana czy nie ale dam sobie głowę uciąć ,ze na ocynkowanej blaszce nie zobaczysz korozji szybciej niż na zwykłej!!! poza tym nie mówię żeby spawać tylko nitować unika sie przez to właśnie wypalenia jak to określiłeś. Może zmyliło cie pocheftować miałem na myśli lekko przyspawać w 2-3 punktach żeby się lepiej nitowało. Poza tym nawet jeśli pospawane istnieje farba cynkowa

yoggi91, a co ze szparą miedzy jedną a drugą blachą? Róbcie jak uważacie. Mi takie prowizory jadą drutem na kilometr...

dzikidaniel silikonem dekarskim, ja nie widzę tutaj żadnej prowizory. Jasne ze to nie będzie jak nówka ale chodzi o to by było dobrze. Prowizora by była jak bym powiedział ze ma to przybić gwoździami

dzikidaniel, Twoja podłoga Twoja sprawa,Moja podłoga i Moja sprawa koniec OT.

Panowie czym usunąć stare zabezpieczenie antykorozyjne z podwozia ?? parę dni temu poruszony przeczytaniem tego tematu postanowiłem sprawdzić swoją podłogę i okazało sie ze pod wyglądającą ok powłoką zabezpieczenia szaleje rdza!! wszystkie miejsca natychmiast oczyściłem wypiaskowałem (polecam tą metodę usunie wszystko do żywego metalu nawet z trudno dostępnych miejsc) i zabezpieczyłem podkładem.
moim hobby to odrestaurowywanie starych samochodów wiec traktowanie rdzy i łatanie podłóg nie jest mi obce. w starych autach usunięcie powłoki na podwoziu to nie problem albo opalarka i szpachelka i schodzi albo piaskowanie jesli powłoka słaba a w punto to chyba jakaś masa pouliretanowa i z tym jest problem jak ktoś ma jakieś sposoby to proszę o pomoc.


jesli chce ktoś porządnie zabezpieczyć kropka to na oczyszczone podwozie do blach powinno sie zastosować:
PODKŁAD REAKTYWNY=> PODKŁAD EPOKSYDOWY=> PODKŁAD AKRYLOWY=> FARBA AKRYLOWA (taka jak do malowania nadwozia)=> NIETWARDNIEJĄCA POWŁOKA ZABEZPIECZAJĄCA

Wiem ze to kosztowne i pracochłonne ale po takim zabiegu ruda nie ma prawa wstępu. koszt materiałów to około 250zł na podłoge, ale w perspektywie przyszłych wydatków na blacharza nie jest to dużo

tak zamierzam zrobićw swoim punto tylko czym usunąć to cholerstwo z całego podwozia??!!

a i tak na marginesie ubytów do kilku cm2 NIE SPAWAJCIE!! (chyba że konstrukcja tego wymaga) lepiej użyć żywicy epoksydowej jest duzo lepsza od wspawywanych łatek, spawane łatki za 2 lata będziecie znowu spawać i tak do usranej śmierci (auta oczywiście) śmieszą mnie komentarze że żywica epoksy to druciarstwo. Ci co tak piszą nie znają sie i nie wiedzą jakie możliwości ma epoksy...

pozdrawiam i proszę o pomoc w usunieciu tej powłoki...

ja u siebie szpachelką ściągalem.

u mnie szpachelką nie chce zejść...

ja wlasnie dzisiaj oddalem punciaka do spawacza ;d bo mialem juz dziury na wylot ;d od strony pasazerow bylo widac droge a z lewej strony za kierowca wychodzilo obicie na zewnatrz od spodu takze masakra nasze podlogi w fiatach sa...

Ja też robie podłoge ,ale stwierdziłem że bendę robił na wiosne ,a zimą jeszcze niech sobie pognije

Witam.
I ja dołączyłem do grona zgniłków... A raczej mój kropek. Spora dziura na wylot pod nogami pasażera. Po jednej, mniejszej, z tyłu pod nogami pasażerów i jedna "przelotówka" u kierowcy + kilka zalążków innych dziurek. Do tego progi do roboty (to akurat wiedziałem, bo w momencie kupna była już ruda).
Blacharz w moim mieście, po dobrej znajomości, zawołał ok. 1k zł. Podpytałem i powiedział, że spawa blachą 1mm, także grubszą niż niektórzy tu pisali.
Posłuchałem jednej, uważam mądrej rady i wybebeszyłem auto samemu. Mam nadzieję, że dzięki temu wpłynąłem na lekką obniżkę ceny, a i będę mógł zobaczyć co i jak zrobili po skończonej robocie.

^ zrób foty przed złożeniem tapicerki i pokaż efekty pracy blacharza

Ok. Postaram się nie zapomnieć. Naprawdę mam nadzieję, że dobrze to zrobią.
Nasza kropka może nie jest najpiękniejsza (sporo różnych mniejszych lub większych rysek na karoserii), ale ma 94 tys. realnego przebiegu! Co w tym roczniku jest rzadko spotykane. Jedynym minusem teraz jest ta cholerna podłoga, która spędza mi sen z powiek...

Mam pytanie , chce zabezpieczyć otwory konstrukcyjne, profile zamknięte , progi fluidolem i moje pytanie czy nie ma przeciwwskazań aby zrobić to podczas zimy? , i ile to mniej więcej schnie ?

I drugie pytanie gdzie sugerujecie go użyć ,oczywiście progi , zdejmuje gumowe korki pod progami i aplikuje preparat, podłużnica przednia od komory silnika, profile drzwi , gdzie jeszcze można to wlać ?

Wieści napływające od blacharza nie są za dobre - podobno ruda weszła w poważny związek z podłużnicami... Czy podłużnice naprawia się z powodzeniem? Domyślam się, że nie będą "jak nowe", ale czy to w ogóle ma sens?
Nie wiem dokładnie jak to wygląda, bo to mamy znajomy i ona z nim rozmawiała, więc ciężko mi napisać w szczegółach co i jak. Po weekendzie podjadę tam obejrzeć autko, to może dowiem się więcej.

podłużnic się nie powinno naprawiać bo jeśli są zjedzone to auto powinno iść na złom ,ale Polak wszystko da rade zrobić

konserwacje najlepiej robić latem. środki do profili często sie podgrzewa aby uzyskać jak największą płynność preparatu pogczas rozpylania szybko sie schładza i po kontakcie z zimną blachą szybko stygnie i nie napływa prawidłowo we wszystkie zakamarki. co do tego gdzie zaaplikować środek to jesli masz 3d to najlepiej odkręcić tylne boczki wtedy jest wgląd do środka progu i na całe nadkole od środka warto tam zrewidować bo czesto tam się kryją niemiłe niespodzianki łączą tam sie balchy nadkola i błotnika tylnego dodatkowo w prawym nadkolu tylnym może być coś widać w okolicy wlewu paliwa i blachy mocującej rury od baku czesto pojawia sie ruda własnie tam od środka nadkola. co do progów to polecam odkręcić plastikowe elementy tapicerki na progach przy uszczelce na dole odwinąć wykładzine podłogi i tam są otwory przez które łatwo jest zaaplikować środek do profili. w podłodze są jeszcze gumowe korki którymi podaje się środek do tunelu poprzecznego. do tego oczywiście drzwi maska klapa

Ok dzięki, jak pozwoli na to pogoda to zrobię to , progi i nadwozie mam zdrowe więc warto by było profile profilaktycznie zabezpieczyć. A co do podłogi i nadkoli to już dawno po remoncie druga zima i śladów rdzy na razie nie ma , mimo że gościu co spawał odwalił chałturę, pospawał podłogę od wewnątrz , a z zewnątrz zostawił nie powcinane kawałki starej skorodowanej podłogi , powycinałem ile się dało, a w szpary poupychałem auto kit, całość podkład i bit gum. Oczywiście nie mówię ze to profesjonalizm i wytrzyma lata, ale na razie spisuje się mimo ze od początku robota spierdzielona.

A dziurawe podłużnice da się zrobić , oczywiście nie jest to na lata, ale do oddania auta na szrot wystarczy , kiedyś miałem forda escorta rocznik 92 , oczywiście podłużnice zżarło mu jak miał z 13 lat , auto zostało oddane do jakiegoś blacharza i zrobił to dobrze , później nic się z tym nie działo, auto zostało sprzedane rok temu i podłużnice się nie posypały. Także jeśli ktoś to zrobi dobrze i korozja nie jest aż tak mocno posunięta to kilka lat pojeździsz

94 tys to dużo? Ja mam 380 tys.I wciąż śmigam aż miło.Auto służy mi w pracy i dalekie trasy.Jedyne problemy to skrzynia biegów do której nie mogę dostać elementów mechanizmu różnicowego.
No i problem podłogi.Połatałem ją troszkę 3 lata temu na nity i śruby ale teraz muszę zrobić poważniejszą naprawę.Tylko mam problem.Może ktoś wie gdzie można by dostać elementy blacharskie?Np.progi ew.elementy naprawcze podłogi.?Kiedyś można było kupić najdrobniejszą blaszkę do maluszka.A teraz są problemy.Przynajmniej ja nie mogę nigdzie znaleźć.

cyklista,
http://allegro.pl/prog-progi-reperaturk ... 57237.html
http://allegro.pl/prog-fiat-punto-93-3d ... 26790.html

Owszem wiem ze progi można dostać ale mnie chodziło mi o reperaturki samej podłogi.Bo tego nigdzie nie widziałem.

tego nie ma dostępnego.

Cyklista albo ja źle piszę, albo Ty źle czytasz. Napisałem, że 94 tys. km przebiegu to rzadkość, bo z reguły samochody w podobnym roczniku mają dużo więcej. Nasz ma bardzo mało i na pewno silnik jeszcze długo posłuży, szkoda tylko, że blacha jest taka słaba.

No może faktycznie źle Cię zrozumiałem A faktycznie blacha jest słaba.ale ja uważam ze to nie jest tylko przypadłość fiatów.Wszystkie auta korodują.Tylko fiaty kupują mniej zamożni i oszczędzają na konserwacji.W śród znajomych mam właścicieli Skód opla,toyoty i VW i wszystkie się psują i korodują.

Może coś w tym jest, po części. Jednak powszechnie wiadomo, że we Włoszech nie ma takich zim jak u nas i oni, kiedyś, nie zabezpieczali tych aut dokładnie. Może droższe modele, nie wiem. Tak czy inaczej fiaciory raczej nie mają się czym chwalić w tym temacie.
A u nas, od jakiegoś już czasu podłoga zrobiona. Autko zrobiło się wyraźnie sztywniejsze Mniej pływa na dziurach. Widocznie musiało już być kiepsko... Blacharz powiedział, że jeszcze 2-3 lata pojeździ, a potem trzeba będzie pewnie łatać od nowa. O ile będzie do czego spawać Niestety fotek nie udało mi się zrobić, bo odbiór auta przypadł w najgorsze mrozy, a ponieważ nie dysponuję garażem, to cały środek zawiozłem do blacharza i auto składali u niego. Jak się zrobi cieplej to na pewno zajrzę pod dywany zobaczyć co w blasze piszczy.

Na pewno kiedyś były fiaty robione lepiej.miałem kiedyś fiacika 126 p poj.600 robionego jeszcze na licencji fiata.Miał 28 lat jak go złomowałem.Progi do końca miał dobre.Podłoga była słaba i go zezłomowałem.Choć żałuję ze sobie go jednak nie zrobiłem tak dla hooby. Ale nie miałem gdzie go trzymać wtedy.
A czy ktoś malował sobie auto takim małym kompresorem 50 litrowym jak są za 400-500zł?Nie zależy mi na super lakierze.Jeżdżę w pracy i mam pełno zadrapań i obić i chciałem go prysnąć by jakoś wyglądał a nie chce na ten cel wydawać koszmicznych pieniędzy.No i będę chciał prysnąć też podłogę po spawaniu.